Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Tom Holt
‹Przenośne drzwi›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPrzenośne drzwi
Tytuł oryginalnyThe Portable Door
Data wydania6 października 2009
Autor
PrzekładTomasz Wilusz
Wydawca Prószyński i S-ka
CyklJ.W. Wells & Co.
ISBN978-83-7648-250-7
Format320s. 142×202mm
Cena29,90
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Fantasy biuroidalna
[Tom Holt „Przenośne drzwi” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Gdybym miała streścić tę książkę w jednym zdaniu, brzmiałoby ono, anglosaską modą, „Rincewind spotyka Adriana Mole’a”. Czy „Przenośne drzwi” Toma Holta (rzecz jasna, pierwszy tom cyklu) istotnie są podobne do powieści Pratchetta i Towsend?

Agnieszka ‘Achika’ Szady

Fantasy biuroidalna
[Tom Holt „Przenośne drzwi” - recenzja]

Gdybym miała streścić tę książkę w jednym zdaniu, brzmiałoby ono, anglosaską modą, „Rincewind spotyka Adriana Mole’a”. Czy „Przenośne drzwi” Toma Holta (rzecz jasna, pierwszy tom cyklu) istotnie są podobne do powieści Pratchetta i Towsend?

Tom Holt
‹Przenośne drzwi›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPrzenośne drzwi
Tytuł oryginalnyThe Portable Door
Data wydania6 października 2009
Autor
PrzekładTomasz Wilusz
Wydawca Prószyński i S-ka
CyklJ.W. Wells & Co.
ISBN978-83-7648-250-7
Format320s. 142×202mm
Cena29,90
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Anglicy mają nadzwyczajny talent do portretowania mniejszych i większych nieudaczników. Wilt, Adrian Mole, Arthur Dent czy Bridget Jones to bodaj najbardziej znane przykłady. Teraz dołączył do nich Paul Carpenter: facet równie interesujący i pełen charyzmy, co przeciętna meduza. Wydaje się, że nie przepadają za nim nawet właśni rodzice – w każdym razie wyjechali na Florydę i słuch po nich zaginął.
Paul po dziwnej rozmowie kwalifikacyjnej podejmuje pracę w dziwnym biurze, które mieści się w dziwnym budynku. Tu aż się prosi napisać „…i zajmuje dziwnymi rzeczami”, ale tego przez dłuższy czas możemy się tylko domyślać. Pokój dzieli z – również nowo przyjętą – dziewczyną, która jest niesympatyczna, nieciekawa i w dodatku dłubie w nosie oraz publicznie czyści paznokcie. Wiele stron zapełniają próby Paula nawiązania z nią kontaktu, długie i bolesne rozmyślania Paula na temat niemożności nawiązania z nią kontaktu oraz inne jego autoanalizy. Chwilami miałam wrażenie, że Tom Holt tak naprawdę chciał napisać powieść obyczajową, ale z jakichś przyczyn przerobił ją na fantastykę, wtykając nieco bez ładu i składu dziwne postaci i wydarzenia. Co prawda główna oś akcji jest spójna, ale niektóre pomysły zostają porzucone w połowie – na przykład czarodziejskie umiejętności bohatera (których nagle nabywa i równie nagle przestaje używać) bądź też wątek listów zmieniających treść i adresata.
Elementy fantastyczne są w zamierzeniu również humorystyczne, jednak ilu czytelników rozbawią, trudno powiedzieć. Spodobała mi się zamiana pewnego łajdaka w kserokopiarkę, natomiast pastylki ze smoczego łajna to dowcip nie tylko klozetowy, ale i na siłę, ponieważ dla akcji nie ma najmniejszego znaczenia, z czego są wykonane. Wątek zakochanej goblinicy wydał mi się raczej przygnębiający, zaś epizod z podstępnym pojeniem różnych osób eliksirem miłosnym wręcz przykry, jednak niewątpliwie duża część czytelników uzna je za zabawne.
Trzeba przyznać, że językowo – wliczając w to tłumaczenie – powieść jest bez zarzutu i nawet introspekcje bohatera czyta się gładko. Jednak reklamowanie jej jako fantastyki humorystycznej (co sugeruje m.in. ilustracja na okładce) to lekka przesada. „Przenośne drzwi” są co najwyżej humorystycznawe, ponieważ dominuje w nich wątek obyczajowy, wcale niewesoły.
koniec
13 listopada 2009

Komentarze

24 XI 2010   18:09:12

Właśnie skończyłem czytać tą książkę i... Nie potrafię zgodzić się z recenzentką. Niezwykle wiarygodnie zarysowana postać Paula Carpentera jest w moim mniemaniu wręcz zaprzeczeniem, przeinaczeniem i odwróceniem o 180 stopni wszelkich postaci z powieści obyczajowych, w których główną rolę gra wątek miłosny. Przyznam bez zażenowania, że w wielu momentach odczuwałem solidarność charakterów z tym bohaterem i mogłem jedynie gratulować w myślach autorowi. Czego? Wnikliwości i dokładności, z jaką potrafi ukazać i wyszydzić obracając w komedię wady ludzi takich jak Paul Carpenter. I właśnie tym były dla mnie wszelkie wewnętrzne wywody bohatera - komedią, ukazującą w krzywym zwierciadle obraz tradycyjnego bohatera powieści fantastycznej. Ja w każdym razie świetnie się bawiłem przy tej książce, choć akurat nie było mi do śmiechu przy scenach z eliksirem, jak sugerowałaby autorka recenzji. Nie sądzę też, by Tom Holt choćby próbował uczynić je śmiesznymi, więc uwagi tej zwyczajnie nie pojmuję.
Nie podoba mi się także, drobny fakt - zdradzenie faktu z końcowych kart książki w recenzji? A fe. Tego się zwyczajnie robić nie powinno. Zgodzę się natomiast co do urywania wątków. Zwłaszcza ten z dokumentami ze skarbców mnie zaintrygował, a niestety nie doczekał się rozwinięcia.
A na zakończenie, pastylki ze smoczych bobków... Cóż, zgaduję, że z czegoś być musiały :)

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Nie bądź jak kura w Wołominie!
Sebastian Chosiński

3 V 2024

Szczęsny to ma klawe życie! Nie nudzi się nawet jednego dnia, ponieważ w peerelowskiej Warszawie zbrodnie popełniane są bez opamiętania. A że jest inteligentny i zawsze dopina swego, wzbudza podziw współpracowników i przełożonych. Miewa też magnetyczny wpływ na kobiety, chociaż nie pozwala sobie zamącać umysłu ich urodą. Dlatego też udaje mu się w końcu rozwikłać w „Dwóch włosach blond” wielce skomplikowaną intrygę kryminalną.

więcej »

Przerwane beztroskie dzieciństwo
Marcin Mroziuk

2 V 2024

Z jednej strony „Sprzedawca marzeń” to po prostu wciągająca powieść przygodowa, z drugiej zaś strony książka Katarzyny Ryrych przybliża młodym czytelnikom gęstniejącą atmosferę przed wybuchem II wojny światowej i cierpienia ludności cywilnej na jej początku.

więcej »

Krótko o książkach: Komu mogłoby zależeć?
Joanna Kapica-Curzytek

2 V 2024

W „PS. Dzięki za zbrodnie” jest bardzo dużo tropów prowadzących w stronę klasycznej powieści detektywistycznej. Znajdziemy tu wszystko, co najlepsze w gatunku cozy crime.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Sen szalonego sztukmistrza
— Beatrycze Nowicka

Skazany na firmę
— Beatrycze Nowicka

Tegoż autora

I gwiazdka z nieba nie pomoże, kiedy brak natchnienia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Tajemnica beczki z solą
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Serializacja MCU
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Półelfi łotrzyk w kanale burzowym
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Zwariowane studentki znów atakują
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Transformersy w krainie kucyków?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Płomykówki i gadzinówki
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Jedyna nadzieja w lisiczce?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Ken odkrywa patriarchat, czyli bunt postaci drugoplanowych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.