Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 2 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

‹Śląkfa›

Foto © Szymon Gonera<br>Projekt statuetki © Marian Knobloch
NazwaŚląkfa
OpisŚląkfa jest istniejącą od 1984r. nagrodą, przyznawaną przez Śląski Klub Fantastyki. Laureaci wybierani są w trzech kategoriach: Twórca, Wydawca, Fan. Wyboru dokonuje jury, w skład którego wchodzą członkowie zarządu Klubu oraz inne zaproszone osoby. Statuetkę zaprojektował Marian Knobloch.
WWW

Nominacje do Śląkfy za rok 2020

Esensja.pl
Esensja.pl
1 2 3 »
Śląski Klub Fantastyki ogłosił nominacje do Śląkf za rok 2020. Zapraszamy do lektury listy nominacji wraz z ich uzasadnieniami.

Nominacje do Śląkfy za rok 2020

Śląski Klub Fantastyki ogłosił nominacje do Śląkf za rok 2020. Zapraszamy do lektury listy nominacji wraz z ich uzasadnieniami.

‹Śląkfa›

Foto © Szymon Gonera<br>Projekt statuetki © Marian Knobloch
NazwaŚląkfa
OpisŚląkfa jest istniejącą od 1984r. nagrodą, przyznawaną przez Śląski Klub Fantastyki. Laureaci wybierani są w trzech kategoriach: Twórca, Wydawca, Fan. Wyboru dokonuje jury, w skład którego wchodzą członkowie zarządu Klubu oraz inne zaproszone osoby. Statuetkę zaprojektował Marian Knobloch.
WWW
Twórca Roku
Jakub Bielawski
Jakub Bielawski to autor, który do nas, fantastów, należy raczej połowicznie. Pisał wcześniej horrory oraz weird fiction, a w zeszłym roku opublikował opowiadanie w zbiorze „Tarnowskie Góry Fantastycznie 2”, lecz „Dunkel” (który również ukazał się w 2020 roku) to już zdecydowanie bardziej literatura pogranicza. Ktoś może zobaczyć w niej fantastyczną grozę, ktoś inny powieść obyczajową – nie ma to większego znaczenia. Ważne, że jest to proza napisana pięknym, bogatym językiem, ciężka i mroczna, mówiąca o bardzo trudnych rzeczach. Powieść, której czytanie momentami sprawia ból, a jednocześnie od lektury nie sposób się oderwać. Gdybym miała porównać Bielawskiego do innych pisarzy, byliby to chyba Łukasz Orbitowski oraz Jakub Małecki, dwaj autorzy wyrośli na fantastycznym gruncie – choć jednocześnie Bielawski nikogo nie naśladuje, a jego styl jest na wskroś oryginalny. Myślę, że Bielawski ma wszelkie szanse, by powtórzyć sukces tych dwóch pisarzy. Na razie jednak, korzystając z prawa do czytelniczej interpretacji, pozwolę sobie uznać powieść „Dunkel” za fantastykę i nominować ją do Śląkfy. Z pewnością na to zasługuje.
Anna Kańtoch
Grzegorz Chudy
Nie jestem grafikiem ani znawcą, a jedynie „oglądaczem” malarstwa, ale z tej jakże nieprofesjonalnej pozycji chciałbym nominować do Śląkfy Grzegorza Chudego, znakomitego artystę z Nikisza. Grzegorz Chudy tworzy w niezwykle trudnej technice akwareli i często sięga do tematów fantastycznych. Dwa lata temu miałem okazję pierwszy raz zapoznać się z jego kolecją gwiezdnowojenną, a w zeszłym roku obejrzeć wystawę „Tam a nazod”, prezentowaną w Gliwicach, w Klubie Pracowników Politechniki Śląskiej – wystawę chyba niedostatecznie popularną z powodu wciąż trwającego lockdownu. Na obrazach widzieliśmy jego wspomnienia czy impresje z rodzinnej wyprawy w świat – Lizbona, Grecja, Alpy… Sądząc po obrazach, wybrał się tam tramwajem podwieszonym do balonu.
Krajobrazy i scenki rodzinno-turystyczne są wzbogacone zwykle o drobny element z innego świata – beboka czy charakterystyczny czerwony balonik. Realistyczne (prawie) obrazy zrobiły na mnie wielkie wrażenie, te z dodatkowym motywem były niekiedy zachwycające. Pozwolę sobie jako argument dołączyć jeden z nich, tramwaj Chudego na przystanku przy Pomniku Odkrywców w Lizbonie – ważny pomnik, atrakcja turystyczna, a przy tym lekki żarcik, gdy m.in. Vasco da Gama czy Ferdynand Magellan tłoczą się przy wejściu do wagonu.
Z przyjemnością więc nominuję Grzegorza Chudego do Śląkfy w kategorii Twórcy Roku.
Piotr W. Cholewa
Wojciech Gunia
Groza prozy Wojciecha Guni jest nieoczywista, wyzwala niepokój, który już w nas kiełkuje, często jeszcze nieuświadomiony i nienazwany. Gunia zręcznie podaje czytelnikowi lustro, w którym odbija atawistyczne lęki. Wprawnie operuje słowem, a jego opowiadania stanowią literacką ucztę. Gunia stanowi swego rodzaju fenomen na polskim rynku, a odmienność jego stylu i wrażliwość jest godna zauważenia i wyróżnienia, dlatego nominuję go do tegorocznej Śląkfy za zbiór opowiadań „Dom wszystkich snów”.
Agnieszka Włoka
Agnieszka Hałas
Agnieszka Hałas nie miała do tej pory wielkiego szczęścia do nagród, a jedną z przyczyn jest paradoksalnie fakt, że to autorka pisząca bardzo dobrze i bardzo równo. Brzmi dziwnie? Cóż, gdy jedna książka autora wybija się ponad pozostałe, czytelnicy szybko ją zauważają, gdy natomiast każdego roku pisarz wypuszcza kolejne równie dobre dzieło, odbiorcy zaczynają traktować to jak coś oczywistego. Coś podobnego spotkało Agnieszkę Hałas, której cykl „Teatr węży”, początkowo dość niszowy, po przejęciu go przez wydawnictwo Rebis dotarł wreszcie do szerokiej grupy czytelników. Od 2017 do 2020 roku ukazało się pięć tomów (dwa pierwsze to wznowienia), z których każdy jest lepszy od poprzedniego, zaś zwieńczenie całości, czyli ostatni tom zatytułowany „Czerń nie zapomina”, wypada nader satysfakcjonująco.
Dziś śmiało już można powiedzieć, że „Teatr węży” to – obok cyklów Andrzeja Sapkowskiego i Roberta Wegnera – najciekawsza seria polskiej fantasy. Jest w niej wszystko to, co w fantastyce lubimy: barwny świat, niejednoznaczny, intrygujący bohater, którego perypetie i niełatwe wybory moralne śledzimy na przestrzeni kolejnych tomów ze wzrastającą ciekawością, epicki rozmach, zwroty akcji i tajemnice z przeszłości. Już samo zamknięcie cyklu wystarczyłoby, by nominować Agnieszkę Hałas do Śląkfy, a przecież w ubiegłym roku ukazały się także dwa znakomite opowiadania: „Róże świętej Elżbiety” w antologii „Harde baśnie” i „Artiwnotz” w „Tarnowskich Górach Fantastycznie 2”. Biorąc to wszystko pod uwagę, sądzę, że kandydatura tej autorki będzie bardzo oczywistym wyborem.
Anna Kańtoch
Marta Kisiel
Różowy królik świeżo wykicał na zagraniczne podłogi, razem z Lichem oznaczając (oby Licho posprzątało!) swoją obecność w antologii „The Big Book of Modern Fantasy”. W tym samym, zeszłym roku autorka obdarowała nas trzecim tomem zarówno cyklu o Małym Lichu dla młodszych (i nie tylko!) czytelników, jak i również trzecią odsłoną słodko-gorzkich przygód w ramach cyklu wrocławskiego. Oraz to już trzeci rok, kiedy ałtorka rzetelnie wywiązuje się z obowiązku pisarskiego, produkując solidne dwa tomy twórczości rocznie.
Żywię nadzieję, że to nieśmiałe wystawienie nóżki w stronę humorystycznego kryminału stanowi raczej nieszkodliwą odmianę niż dowód na konkluzję, że trzy razy po trzy książki dla gatunku fantastycznego wystarczy. Bo nie wystarczy, droga ałtorko.
Ale z pewnością zasługuje na powyższą nominację do tegorocznej Śląkfy.
Magdalena Grajcar
1 2 3 »

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Promocja: Dostawca wody do firm - transport Gratis na terenie Polski

27 IV 2024

Rzetelny, terminowy dostawca wody do firm to oczekiwanie wielu firm oraz organizacji. Jeśli stoisz przed wyborem dostawcy wody mineralnej butelkowanej do firmy i Twoim celem jest zapewnienie pracownikom i klientom świeżej i zdrowej wody, jesteś we właściwym miejscu!

więcej »

Promocja: Czy zawód programisty to wciąż przyszłościowa profesja?

26 IV 2024

Od kilku lat w branży IT dało się zaobserwować pewien zastój w zapotrzebowaniu na informatyków i programistów. Wśród osób kształcących się w tym właśnie kierunku spowodowało to niemałą panikę. Czy jest się czego obawiać?

więcej »

Promocja: Przebarwienia na twarzy - jak sobie z nimi radzić?

19 IV 2024

Przebarwienia na twarzy mogą mieć naprawdę różne pochodzenie. Mogą być wynikiem zarówno działania słońca, jak i zmian hormonalnych, stanów zapalnych, a także niewłaściwej pielęgnacji skóry. Zobacz jak sobie radzić z przebarwieniami.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.