WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Autor | Magdalena Kubasiewicz |
Tytuł | Pieśń końca |
Opis | Autorka pisze o sobie: Urodzona w roku 1990, obecnie studiuje socjologię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Czyta wszystko, co znajdzie się w zasięgu jej rąk, najchętniej jednak fantastykę. Pisze odkąd pamięta, choć dopiero ostatnio postanowiła zademonstrować swój tekst szerszej publiczności – „Pieśń końca” jest więc jej debiutem. |
Gatunek | realizm magiczny |
Pieśń końcaOdwróciła się i przez jedno mgnienie wieczności Eve widziała w niej tę, na której rozkaz zawalały się góry, oceany występowały z brzegów, słońce wypalało ziemię, deszcz zatapiał doliny. Widziała w niej istotę godną imienia Apokalipsy. Zaraz jednak złudzenie przeminęło i oto znów stała przed nią tylko Kali, władczyni nicości, bogini pozbawiona wyznawców, magini nie posiadająca magii, ogień odcięty od powietrza, kwiat wyrwany z gleby, pył na wietrze.
Magdalena KubasiewiczPieśń końcaOdwróciła się i przez jedno mgnienie wieczności Eve widziała w niej tę, na której rozkaz zawalały się góry, oceany występowały z brzegów, słońce wypalało ziemię, deszcz zatapiał doliny. Widziała w niej istotę godną imienia Apokalipsy. Zaraz jednak złudzenie przeminęło i oto znów stała przed nią tylko Kali, władczyni nicości, bogini pozbawiona wyznawców, magini nie posiadająca magii, ogień odcięty od powietrza, kwiat wyrwany z gleby, pył na wietrze. Magdalena Kubasiewicz |
WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Autor | Magdalena Kubasiewicz |
Tytuł | Pieśń końca |
Opis | Autorka pisze o sobie: Urodzona w roku 1990, obecnie studiuje socjologię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Czyta wszystko, co znajdzie się w zasięgu jej rąk, najchętniej jednak fantastykę. Pisze odkąd pamięta, choć dopiero ostatnio postanowiła zademonstrować swój tekst szerszej publiczności – „Pieśń końca” jest więc jej debiutem. |
Gatunek | realizm magiczny |
Hmmmmm,polska fantastyka schodzi na psy ,proponuję żeby panna zrezygnowała z pisania na rzecz czytania,z pożytkiem dla siebie i reszty świata xd Faktycznie,albo to było bardzo dawno pisane,albo dziewczę jest strasznie niedojrzałe,powierzchowność treści przytłoczona zawiłością formy,bywa xd
iście apokaliptyczna wizja ukazana z poprawnością godną... szkolnego wypracowania
Autorka za bardzo skupiła się na zbudowaniu klimatu i zapomniała,że w opowiadaniu powinno być coś jeszcze,powiedziałabym,ze dobry szkic z którego można coś fajnego wyczarować.
Przykro mi, czytam tyle, że więcej się nie da;) Z polską fantastyką nie jest tak źle, chyba ciężko całą oceniać moją miarą.
Za uwagi dziękuję. Przemyślę.
Hej! To jest dobry tekst! Im dalej, tym lepiej, końcówka jest mocna! Mnie się podobało.
Ja nie widzę nic mocnego w końcówce,autorka snuje swą opowieść,pełną -jak ktoś już zauważył-infantylnych wypowiedzi,dochodząc do finału,który chyba dla nikogo nie jest zaskoczeniem;)Stylistycznie sprawne,ale treść pozostawia wiele do życzenia ;)
A ja będę złośliwa (stary zgred jestem, wolno mi): ciekawa jestem, po ile lat mają komentujący i na jakiej literaturze się wychowali ;)
hahaha Ignite,nie widzę w tych pytaniach nic złośliwego,w sierpni skończyłam 24 lata i wychowałam się na bardzo dobrej literaturze,choć oczywiście czytywałam również rzeczy przeciętne i kiepskie,nie da się tego uniknąć;)
Wnioskuję,że Ignite sugeruje,iż nieprzychylne komentarze są niewiarygodne,albowiem pisały je osoby nieoczytane i zbyt młode :)Uważam ,że ich wypowiedzi na to nie wskazuję;)Ja mam prawie czterdziestkę,podobnie jak Magda czytam najchętniej fantastykę, a ponieważ stary zgred jestem,wolno mi być złośliwcem,więc pozwolę sobie na stwierdzenie:to opowiadanko nie należy do zbyt dobrych:)
Dokądkolwiek wyruszysz, Adnana, będziesz w samym sobie. Nie ma innej drogi, by osiągnąć Samhdi-Ra, niż wyrzec się siebie w ogniu Modi-jana-Sy. Będziesz więc wędrował w czasie i przestrzeni, tak naprawdę jednak nie poruszysz się ani o jeden atom. A potem wrócisz ze swojej podróży wzbogacony tylko o ciężar nowych doświadczeń.
więcej »Pośród soczystych traw zobaczył znajomą postać. Obraz zafalował, stał się żywy, a chłopiec z pierwszego planu znikał i pojawiał się, pulsując barwami. Kilka większych kwiatów pochyliło się w stronę Promyka, a ten uśmiechnął się szeroko i wskoczył na mocne łodygi.
więcej »— Spójrz prawdzie w oczy: marny z ciebie pisarzyna, takich „talentów” jest na pęczki w każdym zakątku tego kraju. Nawet wśród twoich uczniów było wielu lepszych od ciebie; pewnie to zauważyłeś, czytając ich wypracowania, ale twoje chore przekonanie o tym, że jesteś wyjątkowy, pozbawiło cię trzeźwego osądu. Tylko ja mogę ci pomóc, jedyne, co musisz zrobić, to o to poprosić.
więcej »...ze szkicownika, cz. 9
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 8
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 7
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 6
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 5
— Jacek Rosiak
Za kulisami autoportretu, cz. 3
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 4
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 3
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 2
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 1
— Jacek Rosiak
Krótko o książkach: Harda warszawska wiedźma
— Miłosz Cybowski
Krótko o książkach: Ta starsza, mroczniejsza magia
— Anna Nieznaj
Krótko o książkach: A trup ściele się gęsto
— Anna Nieznaj
Krótko o książkach: Bluszczowy Dwór
— Anna Nieznaj
Uporać się z przeszłością
— Joanna Kapica-Curzytek
Esensja czyta: Lipiec 2016
— Miłosz Cybowski, Anna Kańtoch, Magdalena Kubasiewicz, Jarosław Loretz, Anna Nieznaj, Beatrycze Nowicka, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski
Wiedźma, ale taka bez miotły
— Dominika Cirocka
Banalne,przewidywalne,trochę za mało dojrzałe jak na studentkę,powiedziałabym,że to praca egzaltowanej i zmanierowanej gimnazjalistki,taka trochę na siłę mroczna i pełna niepotrzebnych ozdobników;)