WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Miejsce | Centrum Wystawienniczo-Kongresowe AmberExpo, Gdańsk |
Od | 15 listopada 2014 |
Do | 16 listopada 2014 |
WWW | Polska strona |
Festiwal Gramy - relacjaZa nami kolejny Festiwal Gramy czyli dwa dni z planszówkami w hali gdańskiego Amber EXPO.
Agata HanakFestiwal Gramy - relacjaZa nami kolejny Festiwal Gramy czyli dwa dni z planszówkami w hali gdańskiego Amber EXPO. ‹Targi Gra i Zabawa 2014›
To już kolejna edycja Festiwalu, w której miałam okazję wziąć udział. Cała impreza trwała dwa dni (15-16 XI 2014 r.) i tym razem połączona była z Festiwalem Czytamy oraz Festiwalem Dzieciosfera. Dzięki temu, oprócz gier planszowych, w hali pojawiły się stoiska z książkami, ubraniami czy akcesoriami dla dzieci. Główną zaletą Festiwalu było to, że każdy mógł znaleźć tu coś dla siebie, bez względu na wiek. Przygotowano atrakcje dla najmłodszych (trampoliny, kącik zabaw), wiele gier rodzinnych i oczywiście tytuły dla starszych graczy. W darmowej wypożyczalni znajdowało się kilkaset tytułów, w tym wiele nowości. Nieznajomość instrukcji nie przeszkadzała w zabawie, bo pomocą w tłumaczeniu zasad służyły Żółte Koszulki – fani gier zatrudnieni do pomocy w organizacji Festiwalu. Jak zwykle zainteresowanie imprezą było ogromne, znalazłam informację, że przez dwa dni przez halę Amber Expo przewinęło się ponad 7000 osób. Ta liczba robi wrażenie. Ogrom grających najbardziej był widoczny podczas szukania wolnego stolika do gry. Mimo, że organizatorzy co rok zwiększają powierzchnię Games Roomu i liczbę stołów, zawsze jest zbyt mało miejsca. Podczas Festiwalu można było odwiedzić stoiska polskich wydawców, obejrzeć nowości w ofercie, kupić gry w promocyjnych cenach, a czasami nawet zagrać w rozłożone już tytuły. Tym razem w Gdańsku również pojawiło się sporo znanych firmy: Rebel, Granna, Egmont, G3, Black Monk, Tactic, Factory of Ideas, Bard i wiele innych. Wydawcy organizowali też liczne konkursy z nagrodami. Ich zaletą było to, że znajomość zasad nie była wymagana, wszystko tłumaczono przed rozpoczęciem gier. Pisząc o turniejach nie sposób nie wspomnieć, że podczas imprezy miał miejsce finał Mistrzostw Polski w „7 cudów”. Rywalizacja była zacięta, a zwycięzca, oprócz tytułu, odebrał 1000 złotych nagrody. Drugim ważnym wydarzeniem była premiera gry „Monopoly: Edycja Gdańsk”. To właśnie Gdańsk jest pierwszym polskim miastem, które doczekało się własnej wersji tego niezwykle popularnego tytułu. W AmberEXPO można było zagrać w wersję XXL podziwiając zdjęcia, które ozdabiają planszę, a są na nich między innymi: Centrum Hewelianum, Żuraw czy PGE Arena. Osobną atrakcją była tak zwala sala Essen, czyli miejsce gdzie można było zagrać w gry, które miały swoją premierę podczas zakończonych niedawno targów właśnie w niemieckim Essen. Mimo, że tytułów było sporo, to tylko kilka z nich zwróciło szczególną uwagę grających i trzeba było się do nich ustawiać w kolejce. Przede wszystkim była to przepięknie wydana gra „Alchemists”, w której gracze wcielają się w tytułowych alchemików i mieszając mikstury i publikując teorie dotyczące magicznych składników, pracują na swój prestiż. Ciekawostką jest wykorzystanie do gry aplikacji na smartphone’a, która pokazuje jak dobrze radzimy sobie z eliksirami. Równie popularną pozycją był „Colt Express” czyli napad na pociąg z pieniędzmi. Sam pociąg jest trójwymiarowy, a złodzieje (gracze) przemieszczają się pomiędzy wagonami zarówno wewnątrz, jak i po dachu. Obie gry doczekają się najprawdopodobniej w przyszłym roku polskiej wersji za sprawą Wydawnictwa Rebel. Na zakończenie pierwszego dnia imprezy ogłoszono też laureatów Gry Roku i Zaawansowanej Gry Roku. Pierwszy tytuł powędrował do „Potworów z Tokio” wydawnictwa Egmont, drugi zaś dostała „Terra Mystica” wydana przez Barda. Festiwal Gramy jak zwykle były bardzo udany. Rosnąca co roku liczba odwiedzających pokazuje, że gry planszowe mają coraz większe grono wielbicieli. Teraz pozostaje tylko czekać cały rok na kolejną edycję. 7 grudnia 2014 |
Jak na miesiąc, w którym „White Dwarf” świętuje swój pięćsetny numer, kwiecień minął bez większych warhammerowych nowości.
więcej »Na trzeci numer „Magii i Miecza” trzeba było poczekać zdecydowanie dłużej, niż na drugi, ale warto było. Po raz pierwszy bowiem pojawił się w niej artykuł poświęcony systemowi Warhammer, a także opublikowano pierwszą przygodę z prawdziwego zdarzenia.
więcej »Marzec nie przyniósł zbyt wielu nowości ze świata Warhammera – do najważniejszych należy zaliczyć prezentacje kolejnych dwóch armii do The Old World.
więcej »See you Space Cowboy
— Miłosz Cybowski
Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski
Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski
Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski
Typowe miasto
— Miłosz Cybowski
Gnijący las
— Miłosz Cybowski
Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski
Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski
Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski
Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski
Jezioro bez jeziora
— Agata Hanak
Budowanie w pocie czoła
— Agata Hanak
Podróż na tropikalne wyspy
— Agata Hanak
Bądź jak Indiana Jones
— Agata Hanak
Ciężkie życie osadnika
— Agata Hanak
Sztuka czytania w myślach
— Agata Hanak
Podaj mi nazwę drinka, a powiem Ci o czym myślisz
— Agata Hanak
O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa
— Agata Hanak
Jeszcze więcej walki na kości
— Agata Hanak
Czy klejnot jest cenniejszy od tarczy i miecza?
— Agata Hanak