Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Matthew Dunstan, Brett J. Gilbert
‹Elizjum›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułElizjum
Tytuł oryginalnyElysium
Data produkcjikwiecień 2015
Autor
Wydawca Rebel.pl
EAN3558380028147
Info2-4 osoby
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Na Olimpie
[Matthew Dunstan, Brett J. Gilbert „Elizjum” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Elizjum” jest grą karcianą, która sprawi dużą frajdę miłośnikom główkowania na średniozaawanasowanym poziomie, a piękne wydanie to w tym przypadku tylko jeden z wielu atutów.

Jacek Jaciubek

Na Olimpie
[Matthew Dunstan, Brett J. Gilbert „Elizjum” - recenzja]

„Elizjum” jest grą karcianą, która sprawi dużą frajdę miłośnikom główkowania na średniozaawanasowanym poziomie, a piękne wydanie to w tym przypadku tylko jeden z wielu atutów.
RESETUJ

Dziękujemy wydawnictwu Rebel.pl za udostępnienie egzemplarza gry na potrzeby recenzji.

Matthew Dunstan, Brett J. Gilbert
‹Elizjum›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułElizjum
Tytuł oryginalnyElysium
Data produkcjikwiecień 2015
Autor
Wydawca Rebel.pl
EAN3558380028147
Info2-4 osoby
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Po otwarciu pudełka w oczy rzuca się bardzo wygodna i rozsądnie zaplanowana wypraska, w której świetnie mieszczą się wszystkie elementy - wyglądem przypomina słynny ateński Partenon. W środku znajdziemy przede wszystkim osiem talii kart, sporo mniejszych i większych żetonów i innych kartonowych elementów oraz kolorowe drewniane kolumny, które będą decydowały o dostępności kart.
Przed rozpoczęciem gry należy dobrze przetasować pięć wybranych talii (pozostałe nie biorą udziału w grze) i jest to zdecydowanie najbardziej czasochłonny element przygotowań. Aby grać za każdym razem innym zestawem, należy po zakończeniu z powrotem rozdzielić talie.
Mechanizm gry jest prosty, łatwy do wytłumaczenia dla nowych graczy i jego przyswojenie nie powinno nastręczać problemów nawet niezbyt często zasiadającym do stołu graczom. Kładziemy na stole od kilku do kilkunastu kart (zależnie od liczby graczy) oraz misje (nazwa jest nieco myląca - są to kartoniki, które decydują o kolejności w następnej fazie oraz profitach, które zgarniemy. Jeśli zapomnimy o nich, będziemy mieli spore kłopoty na koniec rundy.). Po kolei każdy gracz dobiera po jednej karcie lub misji. Po każdym dobraniu musi odłożyć na bok jedną z czterech kolorowych kolumn. To oznacza, że z każdym ruchem zmniejszają się jego możliwości, ponieważ wszystkie karty i misje mają określone warunki zdobycia. Jeśli gracz nie ma już na przykład czerwonej kolumny, nie weźmie ze stołu karty z takim kolorem w następnym ruchu. Sprawia to, że należy rozsądnie planować, iść na kompromisy, wciąż stojąc przed dylematem - co bardziej się opłaca? Gdy nie będziemy mogli wziąć żadnej z nich, pozostanie nam dobranie obywatela, który służy wprawdzie jako joker, ale też zabiera punkty na koniec. Dodać trzeba, że niejednokrotnie skomplikowany plan psują nam współgracze, potrzebujący tych samych kart.
Gdy zrobimy już cztery takie kółeczka, a każdy przy stole będzie zaopatrzony będzie w karty, należy je próbować przenieść na tytułowe Elizjum (czyli po prostu Pola Elizejskie), budując z nich ciągi. Kto grał w klasycznego remika, ten bez problemu pojmie zasadę tworzenia tak zwanych legend: albo budujemy ciąg w obrębie jednej talii (np. Zeus 1, 2, 3), albo zbieramy te same numery z różnych talii (np. Zeus 2, Hefajstos 2, Atena 2 itd.). Im więcej takich zestawów i im szybciej je skompletujemy, tym więcej punktów.
Budowanie legend to cel gry, ale środkiem do niego jest między innymi rozsądne korzystanie z mocy kart, a te są niezwykle zróżnicowane. Jedne działają od razu, inne możemy wykorzystać w określonym momencie, jeszcze inne dają nam zysk cały czas. Niektóre mogą zostać aktywowane tylko w połączeniu z innymi. Odrębny od siebie jest też charakter poszczególnych talii. Posejdon to siła niszcząca, Apollo pozwala wejrzeć w przyszłość i korzystać z kart, które dopiero pojawią się na stole, z kolei z Aresem będziemy zbierać dodatkowe punkty prestiżu. Bardzo często będzie dochodzić do sytuacji, w której z różnych powodów nie zdążymy jednak skorzystać z tych mocy i o tym trzeba pamiętać. Gra jest krótka (tylko 5 rund) i jeśli zaczniemy przesadnie rozbudowywać swoją strategię, może się okazać, że nie zdążymy przenieść niczego do Elizjum, a wtedy z pewnością nie wygramy. Moce kart kuszą, ale często będziemy musieli obejść się smakiem.
Minusy "Elizjum" są przy wszystkich jej zaletach mało znaczące, ale warto je odnotować. Po pierwsze, w rozgrywce czteroosobowej, zwłaszcza z użyciem talii Apolla, gra zajmuje na stole dużo miejsca. Po drugie, o czym była już mowa, rozdzielanie i tasowanie talii zabiera sporo czasu. Są to jednak drobnostki.
"Elizjum" świetnie sprawdza się tak przy dwóch graczach, jak i przy trzech lub czterech, a rozgrywka różni się tylko liczbą dostępnych kart - poza tym wszystko przebiega w identyczny sposób. Na pochwałę zasługuje bardzo przejrzysta instrukcja, która za pomocą schematów i rysunków, z ograniczoną do minimum ilością tekstu wprowadza nas w świat mitologicznych bogów. Klarowność zasad i łatwa do opanowania mechanika stanowią o sile tego tytułu, a w połączeniu z dużymi możliwościami kombinowania tworzą grę więcej niż dobrą. Wybierając karty należy bowiem brać pod uwagę to, jakie legendy będziemy z nich tworzyć, jakie moce są dla nas szczególnie korzystne oraz które karty będą dostępne w kolejnych turach. Decyzje bywają trudne, a plan należy na bieżąco modyfikować, bo rywale mogą sięgnąć po upatrzoną przez nas kartę. Nieustannie będziemy stać przed dylematem - co wziąć teraz, co ewentualnie później? A warto mieć jeszcze plan B. Do tego należy wspomnieć o precyzyjnie opisanych kartach - to sprawia, że w czasie rozgrywki nie trzeba prawie wcale sięgać po instrukcję.
Nie można zapomnieć o niezwyczajnym wykonaniu (za które trzeba też niezwyczajnie zapłacić, ale jakość ma swoją cenę) - za ozdobienie każdej z talii odpowiada inny artysta, co sprawia, że mają one wyjątkowy i indywidualny charakter. Tylko niektóre karty się powtarzają, dzięki czemu dostajemy w sumie ponad sto ilustracji wprowadzających nas sugestywnie w klimat starożytnej mitologii, a to wszystko nie tylko piękne, ale jeszcze trwałe. Do tego dodać trzeba wytrzymałe żetony i bardzo duże drewniane kolumny - obcowanie z "Elizjum" dostarcza bardzo pozytywnych wrażeń estetycznych.
koniec
27 czerwca 2015

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
Miłosz Cybowski

14 IV 2024

„Broforce” nie jest grą nową, ale lubię do niej wracać – ta brutalna platformówka nabija się z popkulturowych klisz w sposób podobny do filmowej serii „Expendables”. Robi to jednak o wiele lepiej. I zabawniej.

więcej »

Krótko o grach: Rodzina jest najważniejsza
Miłosz Cybowski

6 IV 2024

„Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy” jest jedną z tych gier, które w świetnym stylu łączą ze sobą temat z mechaniką. Rozbudowa drzewa genealogicznego naszej rodziny, aranżowanie udanych mariaży i dbanie o kolejnych potomków naprawdę wciąga.

więcej »

Erpegi ze starej szafy: Nie ma wody na pustyni
Miłosz Cybowski

17 II 2024

„Don′t Drink the Water” Matta Cuttera to solidna, nieskomplikowana przygoda, która świetnie oddaje klimat Martwych Ziem.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Tegoż twórcy

Z aparatem przez dżunglę
— Agata Hanak

Jadeitowe żaby i kryształowe czaszki
— Miłosz Cybowski

Tegoż autora

Nieprawdopodobne, a jednak prawdziwe
— Jacek Jaciubek

Zabójczy ziemniak
— Jacek Jaciubek

Szpiega wynajmę
— Jacek Jaciubek

Suchość w ustach
— Jacek Jaciubek

Wszystkie odcienie szarości
— Jacek Jaciubek

Królestwo za kafelek
— Jacek Jaciubek

Historia wiary znaczona krwią
— Jacek Jaciubek

Człowiek-puzzle
— Jacek Jaciubek

Poprzez góry, poprzez lasy
— Jacek Jaciubek

Misja na Marsa
— Jacek Jaciubek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.