Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 2 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

Gry

Magazyn CCXXXVI

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks DriveThruRPG.com Skapiec.pl

Nowości

growe

więcej »

Zapowiedzi

growe

więcej »

‹Rök›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułRök
Wydawca Gigamic
Infood 8 lat, 20 min.
Cena82,–
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Władza nad światem zapisana w kamieniach
[„Rök” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Rozszyfrowanie starożytnego pisma i jego tajemnic to nie taka prosta sprawa. W dodatku owa wiedza nie zależy tylko od sprytu i inteligencji. Prędkość, spostrzegawczość, zmysł strategiczny – to przymioty, którymi musi wykazać się mistrz run – ten, kto chce pojąć wszechświat i zdobyć ogromną moc. W „Rök” potrzebne są graczom wszystkie te cechy.

Kamil Sambor

Władza nad światem zapisana w kamieniach
[„Rök” - recenzja]

Rozszyfrowanie starożytnego pisma i jego tajemnic to nie taka prosta sprawa. W dodatku owa wiedza nie zależy tylko od sprytu i inteligencji. Prędkość, spostrzegawczość, zmysł strategiczny – to przymioty, którymi musi wykazać się mistrz run – ten, kto chce pojąć wszechświat i zdobyć ogromną moc. W „Rök” potrzebne są graczom wszystkie te cechy.

Dziękujemy sklepowi Kawroz za udostępnienie egzemplarza gry na potrzeby recenzji.

‹Rök›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułRök
Wydawca Gigamic
Infood 8 lat, 20 min.
Cena82,–
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
„Rök” to świetna gra, która umyka próbom zaklasyfikowania jej do jakiejkolwiek kategorii gier. Mogłoby się wydawać, że to kolejna gra z rodzaju imprezowych, ale prócz prędkości i spostrzegawczości liczy się też błyskawiczna kalkulacja zysków i strat. Tak więc elementy logiki, strategii i zręczności przeplatają się w grze, tworząc solidną podstawę rozpoznawalności i grywalności tytułu.
Wydawca zadbał o to, aby nie tylko sama rozgrywka nas cieszyła, ale i przyciągało wzrok wykonanie elementów. Niby zawartość pudełka z grą to tylko 48 run w trzech kolorach plus runa przeznaczenia i woreczek. Ale za to wykonanie – cud miód i orzeszki. Każda z run wykonana jest z tworzywa, które genialnie imituje kamień. Ręczę, że każdy z graczy na samym początku z zachwytem pociera owe runy i z wyrazem zniecierpliwienia oczekuje na pierwszą rozgrywkę.
Zasady gry na początku wydają się odrobinę skomplikowane. To uczucie pogłębia wyjątkowo źle napisana instrukcja, przynajmniej w języku polskim. Jej chaotyczność nie pomaga wcale w zrozumieniu zasad gry. Jednak gdy już przebrniemy przez ów bełkot i rozpoczniemy rozgrywkę, wszystko stanie się o wiele prostsze i jaśniejsze.
Na początku rozgrywki układamy runę przeznaczenia na środku stołu, a każdy gracz ciągnie z woreczka jeden z kamieni, którego znak staje się jego runą równowagi. Ów kamień umieszcza się przed graczem symbolem do góry. Jeżeli symbole się powtarzają, gracze muszą je zwrócić i wylosować nowe. Następnie po kolei wszyscy wyciągają po dwie runy i trzymają je w dłoni, nie podglądając. Ostatecznie wszyscy – na trzy cztery – rzucają je na stół. Teraz liczą się tylko te kamienie, które upadły symbolem do góry. Zadaniem graczy jest złapanie par symboli i umieszczenie ich pod swoją runą równowagi. Jednak symbole należy przenosić pojedynczo, nie po dwa lub więcej. Nie obowiązuje przy tym żadna kolejka, następuje „radosne” przepychanie. Kolejną istotną zasadą jest to, iż gracze, którzy złapią kamień tworzący parę z runą równowagi któregoś z graczy, pozbawiają go jej oraz wszystkich par kamieni w tym samym kolorze, co złapana. Zaś gdy gracz złapie symbol identyczny z własnym, dokłada go do swoich par. Następnie ze stołu usuwane są wszystkie kamienie, które wylądowały symbolem do dołu. Jeżeli dwóch graczy złapało po jednej runie z pary, te również trafiają do worka. W razie pomyłki zawodnika, czyli złapania runy, która nie ma pary na stole, jest on zmuszony odłożyć jedną ze swoich par do wspólnego worka. Gdy te czynności zostaną wykonane, gracze, którzy utracili runę równowagi, są zmuszeni ją dobrać z symboli znajdujących się na stole jak najbliżej runy przeznaczenia. W tym momencie runda się kończy i gracze znów dobierają kolejne symbole. Trwa to do wyczerpania kamieni w woreczku. Mistrzem zostaje ten, kto zgromadził największą ilość par.
W czasie rozgrywki gracze zmuszeni są do kalkulowania, czy aby na pewno opłaca im się sięgać na drugi koniec stołu po runę, czy może łapać parę, która jest najbliżej. Muszą w kilka sekund objąć wzrokiem cały stół i przeanalizować błyskawicznie wszelakie schematy i możliwe scenariusze. Jest to chyba najbardziej wyróżniająca cecha tego produktu. Nie dość, że należy kalkulować, poruszać się niczym kot w czasie polowania, to jeszcze należy spamiętać rozkład run u przeciwnika i jego runę równowagi. Wszak jej upolowanie może dać nam kilka par jednocześnie. Jest to niezwykle emocjonujący element rozgrywki.
Jednak obok tych peanów, które wygłaszam na temat „Rök”, znajduję również kilka wad. Rozgrywka jest szybka, pojedyncza partia dostarcza zabawy na 20 minut, w dodatku dla maksymalnie pięciu graczy. Biorąc to pod uwagę, cena gry może zniechęcać do jej zakupu. Rozumiem, iż znaczniki, które rzeczywiście przypominają kamienie zebrane nad morzem (zarówno w dotyku, jak i kształcie), są bardzo kosztownym elementem gry. Co ciekawe, pudełko zapewne też stanowi kilkanaście procent ceny – grube, tekturowe o nietypowym kształcie ze świetnymi ilustracjami z zewnątrz i w środku. Moim zdaniem to marnotrawstwo funduszy w przypadku, gdy cała gra i tak mieści się w sakwie dostarczanej w zestawie. Dlatego normalnie tej grze dałbym 80-90%, gdyż zabawa jest przednia i wciągająca. Jednak koszt obniża tę ocenę do 70%.
koniec
25 grudnia 2009

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

W świecie pdf-ów: See you Space Cowboy
Miłosz Cybowski

18 V 2024

Nie jest to może najlepsze wprowadzenie do systemu, ale z pewnością trafi do graczy, którzy nie boją zmierzyć się ze złożoną mechaniką wspierającą rozgrywkę w stylu znanym z anime. „Cowboy Bebop” to przecież klasa sama w sobie i, sądząc po tym zestawie startowym, gra fabularna prezentuje się o wiele lepiej niż serialowa adaptacja Netflixa.

więcej »

Niech się mury pną… na boki
Wojciech Gołąbowski

11 V 2024

Dobrze dobrana historyjka fantasy stojąca za planszówką „Zamki Caladale” (oraz ładne grafiki na kafelkach) przydaje grze dużo sympatyczności. Gdyby tylko podsumowywanie punktów nie było tak żmudne…

więcej »

Czym by tu zapełnić spiżarnię?
Wojciech Gołąbowski

4 V 2024

Wydane przez Naszą Księgarnię „Orzeszki ze ścieżki” nie są, wbrew pozorom, grą łatwą. To strategia, w której do końca nie wiadomo, kto wygra.

więcej »

Polecamy

See you Space Cowboy

W świecie pdf-ów:

See you Space Cowboy
— Miłosz Cybowski

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Tegoż autora

W trzy lata do potęgi
— Kamil Sambor

Innowacyjny rozwój gry karcianej
— Kamil Sambor

Wojna z prawdziwym rozmachem
— Kamil Sambor

Zbuduj, zasiedl, wymrzyj
— Kamil Sambor

Fantastyczna menażeria
— Kamil Sambor

Noc w muzeum
— Kamil Sambor

Groooaaarrr… nom… nom…
— Kamil Sambor

Samotność poza planszą
— Kamil Sambor

Sese Seko Mobutu vs Moise Czombe
— Kamil Sambor

Uduchowiona logika
— Kamil Sambor

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.