Osobiście stawiałem na Erratum. Według mnie film rewelacyjny. Nasycony całą masą metafor i symboli. Inteligentnie poprowadzona narracja. Zabrakło mi jedynie odpowiedzi...
Zapomniałem dodać, że osobiście wolę polską wersję \"kolorów wiatru\".
http://www.youtube.com/watch?v=JIVaUcE4kAM
Mam nadzieję, że ta piosenka znajdzie się w następnej części. :)
Tak poza tym to lista świetna, aż się łezka w oku kręci.
Ma ilustracje. W tekście, o ile mi wiadomo, nie poczyniono zmian.
O, drugie wydanie \"Naznaczonych błękitem\"? Różni się czymś od pierwszego, poza okładką?
Pamiętam, że w czasach, gdy Król Lew królował na ekranach, dzieciarni najbardziej podobała się piosenka z refrenem \"Hakuna matata\"... jeszcze dziś zdarza się ją słyszeć, gdy towarzystwo spożyje nieco napojów wyskokowych.
Mnie osobiście najbardziej chyba podobały się \"Kolory wiatru\" z Pocahontas i piosenka z Mulan, gdzie patrząc w lustro bohaterka zastanawia się, jaką drogę życia wybrać.
Proszę się nie denerwować - jedyneczka w tytule jest postawiona nie bez powodu...
I ja się wychowałem na tych komiksach.
Na co dybie w wielorybie, czubek nosa Eskimosa:)
Zdaje mi się, że ktoś tu zapomniał o Tarzanie.
http://qck.pl/bill_gates < on by to kupil
Od lat wszystkim pożyczam komiksy baranowskiego. Gry słów są genialne w swojej prostocie:)
@pawgaw: uff...przestraszyłem się, że to ja coś źle napisałem:-)
@Dan: gwarantuję, że Bąbelek i Kudłaczek będą - jeszcze się zastanawiam czy razem, czy oddzielnie
GRZEGM:
nie \"kraju\", a \"krajowi\" !!!
pomóż komu? czemu? -> krajowi
kog? czego? nie ma -> nie ma kraju
ależ Wodzu co Wódz.....
Takie pytanie, dlaczego słowem o śmierci Hoppera nie wspomnieliście?
ps. chociaż w sumie masz rację - wtedy wypadałoby napisać, że \"być może...\". zwracam honor!:)
nie no, autorka zapewne bardzo roztropnie założyła, że bohaterowie mogą być np. biseksualni;) gdyby napisała, że to nie jest film o związku homoseksualnym, moglibyśmy się czepiać...:)
FTW! a co z bąbelkiem i kudłaczkiem ?? - wiadomo że fortepian można zasłonić, ale czy słonia można zafortepianić ??
\"Samotny mężczyzna\" nie jest filmem o gejach, \"Brokeback Mountain\" nie jest filmem o homoseksualizmie... rozumiem że tylko gejowskie porno jest o tym...
>>>W „Samotnym mężczyźnie” nie uświadczymy objawów dyskryminacji, bo bohater w obecności innych ludzi gra rolę profesora-intelektualisty, nie obnoszącego się ze swoją orientacją seksualną.
Pominę komentarzem \"obnoszenie się z orientacją seksualną\" - i od razu przejdę do sedna: tak, ten film JEST o dyskryminacji. W każdym razie wykluczenie (bo jakoś bardziej pasuje mi to słowo) jest jednym z jego głównych wątków. I jeśli coś mnie w tym filmie ujęło (pomijając takie oczywistości jak histeryzująca Julianne Moore czy kapitalna ścieżka dźwiękowa Korzeniowskiego... no i \"Carlos\" Umebayashiego), to właśnie obraz dławiącego milczenia wtedy, kiedy powinno się krzyczeć lub płakać. Jak George dowiaduje się o śmierci Jima? No właśnie. Polskie tłumaczenie tytułu jest otwarte na także taką interpretację, że oto George nie tylko jest \"samotny\" jako wdowiec, ale jest także samotny, bo nie ma z kim swojej żałoby należycie przeżyć, nie ma prawa do pochowania Jima. To jest bardzo ważny wątek moim zdaniem. I Ford nie musi mówić głośno o tym wykluczeniu, bo to jest oczywiste. Zresztą bardzo ładnie się tu łączą \"gejowskie\" przeestetyzowanie (ostre kolory w żywszych sekwencjach, kamera skrupulatnie śledzi męskie ciała, męskie twarze...) - i niedopowiedzenia na każdym kroku. Niedopowiedzenia tak wyraźne, że aż zaczynają kłuć w oczy. Życie w podtekstach, życie w milczeniu. Tak, \"niewidzialność\", którą autorka tekstu zauważyła - jest właśnie świadectwem wykluczenia, dyskryminacji takiej czy innej.
George jest niewidzialny jako wdowiec. Zachęcam do lektury ulotek w kinie - czego tam się nie wyczynia, by zasugerować \"oczywistą\" (a jakżde!) heteroseksualność! Nawet biedny Matthew Goode został przerobiony na \"miłość\". Ale to tak już na marginesie marginesu:)