dzisiaj: 18 maja 2024
w Esensji w Google

Komentarze

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

książkowe (wybrane)

więcej »

kinowe

więcej »

komiksowe

więcej »

growe

  • Vow of Absolution
    Calum Collins, Christopher Colston, Chris Edwards, Christopher Handley, Jordan Goldfarb, Pádraig Murphy
więcej »

muzyczne (wybrane)

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

growe (wybrane)

więcej »

Komentarze


Komentarze do: Wszystkie Obiektów Tekstów
z działu: Wszystkie Twórczość Książki Film Komiksy Gry Varia Muzyka
« 1 90 91 92 93 94 103 »

nie wiem kim jesteś\'\'oceń muzyke\'\'ale to ty kłamiesz-ja napisałem ze skaldowie i sbb,ze jedynie oni umieją porządnie grać muzyke progresywną a nie ze tylko oni..kolego dokładniej czytaj...najbardziej śmieszny kolego jeteś w zdaniu ze utwory andrezja zielinskiego są niedopracowane..nie ośmieszaj sie -szkoda słów do ciebie -chyba jesteś amatorem haha!..ośmieszasz skaldów,fanów rocka w polsce i samego siebie!za trudny jest rock w wykonaniu skaldów dla ciebie!!!za przekombinowany haha!!! Trzymaj sie \'\'znawco\'\'


forkiada, 30-01-2010 02:21:
Jaśniejszym, ale także szybko blednącym - to jest płyta z gatunku: \"do posłuchania raz w roku\". Za mało jest chemii pomiędzy członkami tej kolaboracji po prostu. Skoro już jesteśmy przy takich mariażach, to Them Crooked Vultures wypada o piekło bardziej autentycznie, bez żadnego nadęcia, udawanej magii pomiędzy muzykami (momentami tak to widze na debiucie Shrinebuilder) i choć nie jest to także nic odkrywczego to jednak w ich przypadku ma się ochotę włączyć ponownie \'play\' w odtwarzaczu.
A Eagle Twin o niebo lepiej, bo rozwijają owy styl, w którym, jak widać, nie wszystko zostało jeszcze powiedziane. Inspiracje OM, ISIS, \'kaznodziejski\' wokal Densley\'a no i niesamowite tła, ale trzeba być cierpliwym, aby te smaczki wyłapać - magiczna płyta ;)


faustino, 29-01-2010 10:38:
Za to koncert w hali Wisly w 2001r. to byla prawdziwa \'miazga\' :)


stopien, 27-01-2010 20:28:
The Flaming Lips zdecydowanie :)
Wiekopomne dzieło dostałoby 100%. Shrinebuilder takim nie jest, to fakt (dlatego nie setka), lecz jest to zdecydowanie rzecz, która na podwórku metalowym (stonerowym głównie) była w tamtym roku jednym z jaśniejszych punktów. Mielizn kilka ma (i temu nie 90%), lecz maleńkich na tyle, że rejsu z tą płytką nie psują, gdyż kwartet wynagradza je polotem, wyczuciem i niesamowitym napięciem (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) jakie między muzykami się wytworzyło, a tego ze świecą szukać pośród innych gatunkowo bliskich płyt ubiegłego roku. Stąd 80% a nie mniej. Eagle Twin o niebo lepiej? Nie żartuj. :)

forkiada, 27-01-2010 16:28:
stopien: no akurat starałem się w miarę stylistycznie to samo podać co o niebo lepiej zagrało - Eagle Twin bez problemu wygrywa. A jeśli chodzi o ubiegły rok to zdecydowanie The Flaming Lips - Embryonic no i kilka innych metalowych rzeczy ;) Z pewnością nie dałbym Shrinebuilder więcej niż 65%, bo to nie jest aż tak wiekopomne dzieło, aby do tego często wracać, no i trochę mielizn jednak jest.

stopien, 27-01-2010 09:04:
forkiada: Trochę dziwi mnie akurat wybór Eagle Twin spośród tego morza rewelacyjnych płyt... A to dlatego, że debiutowi tej formacji można zarzucić dokładnie to samo co wytknąłeś albumowi Shrinebuilder i według mnie \"The Unkindness of Crows\" zasługuje na 70%.
Wracając do powyższego przybytku - panowie nagrali tę płytę w niecałe trzy dni - magia akurat musiała być przy tym obecna - i to słychać! ...możemy mieć oczywiście inną definicję magii :)

aromat, 26-01-2010 16:41:
I Architect wcale nie pozostawia niedosytu!

aromat, 26-01-2010 16:38:
A ja tam uważam, że jest rewelacyjna (Eagle Twin zresztą też). I to nie pierwsza dobra recenzja tego przybytku jaką przeczytałem.

forkiada, 26-01-2010 15:46:
Bardzo średnią płytę ten Dream Team nagrał, jest kilka dobrych motywów, ale płyta po prostu tonie w morzu rewelacyjnych płyt z zeszłego roku niestety. \'Blind For All To See\' się wyróżnia taką transową rytmiką w stylu OM. Ostatni to taki dobry Black Sabbath, no ale ile razy to już było? Brak spójności jakiegoś celu, konceptu, dodatkowo wszystko to już było przemielone setki razy wcześniej. Strasznie zachowawczy krążek. Nawet debiut Eagle Twin wypadł o wiele lepiej niż Shrinebuilder. Mnie od tego przybytku głowa rozbolała. Same gwiazdy nie wystarczą, potrzeba jeszcze odrobinę magii, której tutaj niestety zabrakło.

Dziwna ta lista. Rzeczy ciekawe vs komercyjne gniotsy. Trudno się znać na wszystkim. Brakuje tego typu zestawień na polskich stronach. To duuuuży plus dla autorow za próbę podsumowania całości.


aromat, 26-01-2010 09:02:
„Keep on Smiling” wymiata!!!
PS
Ja tam nie mam problemu by skupić wzrok na trzecim planie okładki The Headhunters :D

A Pidżama Porno czy, w pełni zasłużone, O.N.A.?! Ej no...


Wojtek, 23-01-2010 17:28:
Pani autorka tego tekstu chyba przeleżała pod lodem pół wieku? A przecież każde dziecko wie, że odmian rocka są dziś dziesiątki czy setki i że w każdej z tych odmian rocka inaczej wygląda image muzyków, że nie wszyscy muszą być spoconymi przepitymi jaggerami i innymi takimi typami... Oj gdzie się podziali ci dobrzy dziennikarze, no gdzie, oł jeeeee...


oceń muzykę, 22-01-2010 14:44:
Borealisie nie musisz dalej wymieniać, zadaj sobie natomiast pytanie ile płyt mieści się w liczbie 50?
Tomku - nie okłamuj młodzieży, nie tylko SBB i Skaldowie grali w Polsce lat 70 muzyke progresywną.
mp54 - chyba spojrzenie było jednak dalsze- patrz Anawa.
Co do Skaldów - \"Krywań, Krywań\" i \"Od wschodu do zachodu słońca\" zawierają ciekawe, rockowe (progresywne, a i czasem psychodeliczne) kawałki, lecz nie jest to ranking płyt, na których są jakieś dobre numery.
Płyty Skaldów są nierówne - zdarzają się słabsze momenty i lekko przekombinowane, a czasem nawet niedopracowane - takie moje zdanie, każdy może mieć swoje - dlatego takie rankingi powstają - by się tym zdaniem dzielić i ewentualnie poznać coś, czego wcześniej nie miało się okazji.
A tak z ciekawości zapytam - po co zaglądacie na takie rankingi skoro wiecie jakie są najlepsze polskie płyty rockowe???
Dla poszukujących zestawienia \"społecznego\", opartego na głosowaniu z dużą próbą, zapraszam pod adres:
http://rateyourmusic.com/customchart?page=1&chart_type=top&type=album&year=alltime&genre_include=1&genres=rock&include_child_genres=t&include=both&origin_countries=Poland&limit=none&countries=


Dominator, 22-01-2010 09:46:
A ja tam myśle, że panwie z Silver Samurai sa jakoś spokrewnieni z panami ze Steel Panther. Pewnie mają tego samego dealera, wymieniają się laskami na bekstejdżu i zatrudniają tych samych speców od wizerunku ;) Ale tak na poważnie, to jest ok. Taka odtrutka na tę naszą przasność dzisiejszą;)


aromat, 21-01-2010 09:33:
Dyskusja w stylu \"co jest ważniejsze przy parzeniu herbaty - herbata czy wrzątek?\" - wiadomo, że słabych kompozycji nie uratuje świetne brzmienie, ale niestety często genialne kawałki mogą dużo stracić jeśli ich się odpowiednio nie nagra... Jeżeli chodzi o Slayer i Myopia to, no cóż, nie każdemu podoba się to samo, z jednej strony mamy dopracowany materiał, który jednak nie wnosi nic nowego do dyskografii zespołu (i rzeczywiście pozostaje pytanie czy jest sens takie płyty wydawać), z drugiej - próby nagrania... \"czegoś\" - posłuchałem jeszcze i rzeczywiście do dziesiątki najlepszych bym tego nie zaliczył, ale niech chłopaki próbują dalej. Zatem zgadzam się z Jackiem, że Slayer to rozczarowanie. Zgadzam się również z forkiada odnośnie Myopia. To tyle chciałem.
Muszę Cię zdziwić, ale słucham płyt na wieży. Widze, że Cię jednak nie przekonam. Uważam poprostu, że w muzyce, jakkolwiek banalnie by to nie brzmiało, najwazniejsze sa emocje i pomysły. A to jak ktoś to wszystko potem nagra jest rzecza drugoplanową. Pamiętaj, że mówimy tu częsciowo o kapelach podziemnych, które nie dysponują dużymi budżetami na studio. Z drugiej strony wole \"kartową\" perkusje, ale za to zagraną z pomysłem niż schematyczne bębnienie, zarejestrowane w najdroższym studiu...

forkiada, 20-01-2010 15:52:
faktycznie, mój błąd. Ona nie brzmi plastikowo, tylko kartonowo ;) A odnosnie drugiej czesci, tylko udowodniles co wczesniej pisalem. Takie \\\"Reign In Blood\\\" to praktycznie wykładania jeśli chodzi o kompozycje i BRZMIENIE właśnie, ktorym inspiruja sie tysiace kapel. Darkthrone nic a nic nie stracil ze swojej swiezosci i w takim \\\"Transylvanian Hunger\\\" albo \\\"A Blaze In The Northern Sky\\\" nie wyobrazam sobie innego brzmienia, bo jest po prostu DOSKONALE. Dzieki wlasnie takiej obskurnie dopracowanej technice dzwiekowej okresla sie ich kamieniem milowym blacku. Jak mozna, w ogole uwazac, ze w wymienionych przykladach brzmienie nie jest istotne? Na \\\"Master Of Puppets\\\" albo \\\"Kill\\\'em All\\\" tez jest nieistotne? No bez przesady. Widac, ze ktos tu chyba muzyki na PCtowych glosniczkach slucha...
Ponownie nie mogę się z Tobą zgodzić. Świetnym przykładem, że brzmienie nie jest tak istotne jak sama muzyka są choćby pierwsze dokonania zespołów thrashowych czy blackmetalowych. O ile tych drugich nie cenię, to \\\"stare\\\" nagrania np. Metalliki jak najbardziej. Co do Myopii jeszcze to wcale nie uważam, że perka brzmi tam \\\"plastikowo\\\", nie spotkałem sie z tym także w żadnej recenzji.

forkiada, 19-01-2010 15:42:
@Jacek: jeśli nie patrzysz na brzmienie płyt to znaczy że aż takiej wagi do muzyki W OGÓLE nie przywiązujesz - przecież w takim gatunku jak metal to jest niemalże wykładnia. No jak można mówić, że muzyka obroni się sama, kiedy zbiera się na wymioty przy kartonowej perkusji, niesłyszalnym basie, plumkającej gitarce i małojajecznym wokaliście? Jak coś będzie popierdywało to i tak się warto tym zainteresować? Pewnie tak, ale nie będzie to płyta na miarę pierwszej dziesiątki (ba nawet pięćdziesiątki) roku. Poza tym, przy takich \"brakach brzmieniowych\" wychodzi na jaw lenistwo muzyków i brak jakiegoś celu w tym co robią, a to już jest nie do zaakceptowania. No i oczywiście zgadzam się z Out-Sider\'em.

« 1 90 91 92 93 94 103 »

Polecamy

Śrubełek? Głowadzik?

Niedzielny krytyk komiksów:

Śrubełek? Głowadzik?
— Marcin Osuch

Można się nią ogolić!
— Marcin Osuch

Z których Jolskych?
— Marcin Osuch

Odbiło mi się trzy razy
— Marcin Osuch

Coś łysego bym ozłocił
— Marcin Osuch

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.