Piękny tekst. Myślę, że podobną ideologię można bez problemu dorobić do Transformers, GI Joe czy Mumii - które to filmy, w odróżnieniu od Avatara, dało się oglądać bez ziewania.
Panie Przemku, bardzo fajna analiza, gratulacje!
Dlaczego wydaje mi się że autor tekstu pomyślał sobie \"Oni piszą inaczej niż ja myśle, ale to ja mam racje i zaraz to poprę tekstem z angielskimi wstawkami\"
Autor zarzuca recenzentom śmieszność a sam w taką popada swym napuszeniem.
Jeżeli ktoś potrafi w Avatarze dostrzec tylko \"prostą jak budowa cepa fabularną kalkę Pocahontas\" - to źle świadczy o nim, nie o filmie.
Gratuluję powyższego tekstu autorowi. Zwerbalizował wiele spraw, które zwerbalizować należało.
a co było złego w \"Pocahontas\"? świetny tekst!
Tia, i co jeszcze tam znalazłeś kolego Pietras w tej prostej jak budowa cepa fabularnej kalce Pocahontas? W Akademii Pana Kleksa też niektórzy interpretatorzy doszukiwali się na siłę homoseksualizmu, pedofilii, cyberpunka, faszyzmu, narkotyków: http://www.gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=162786.
Pozwoliłam sobie poprawić ‘anglikanizm’ na ‘anglicyzm’.
proszę nie mieszać zarzutów do autora recenzji i do korekty! słusznie, kajam się za \"anglikanizm\"
w czwartym akapicie zarzuty są przeciw autorowi (chyba że tłumacz naprawdę coś namieszał w samej treści lub jej nie rozumiał), zarzut przeciw tłumaczowi jest dopiero w przypisie i to dopiero w drugim zdaniu
I bardzo dobrze. Avatar jest najbardziej przereklamowany i przecenianym filmem ostatnich lat...
Oczywiście czytelnikowi jest trochę wszystko jedno kto zawinił, ale lepiej by było gdyby recenzja nie mieszała tak zarzutów do autora i tłumacza jak w czwartym akapicie.
Pomijam już fakt, że w polszczyźnie powszechniejsze i bardziej zrozumiałe jest wolne od religijnych konotacji słowo \"anglicyzm\".
A czy to wina redakcji że młodsi aktorzy jakoś nie porywają serc jej damskiej części? Niech się smarkacze uczą od lepszych, o! ;-)
\"Szklana pułapka 5\" - bardzo chętnie! \"Niezniszczalny 2\" - bardzo niekoniecznie.
Jackman? Bardem? Ciekawe, że w rankingu najseksowniejszych aktorek znalazły się kobiety młode, a nam podsuwa się towar mocno już nieświeży.
Książka ta jest bardzo fajna już ją zamówiłem i mi się bardzo spodobała.
Niezła recenzja jak zwykle zresztą\')
Galerianki mnie powaliły, choć np. pierwszy kadr był starym dowcipem jeszcze chyba ze szkoły Kabaretu Starszych Panów (i jest to komplement) :) Ogólnie świetna antologia :)
Aż dziwne, że nie kojarzysz Saldany. Cruz rządzi niepodzielnie, a sio Fox i jej wejście na motocyklu w Transformers, bo Penelope wystarczy tylko popatrzeć w oczy ;)
Chętnie bym obejżal ten film