Lucka sprawa #4Bywa, że felietonista wypada na moment z przebiegu zdarzeń na scenie, o której pisuje.
Dominik SzcześniakLucka sprawa #4Bywa, że felietonista wypada na moment z przebiegu zdarzeń na scenie, o której pisuje. Bywa, że felietonista wypada na moment z przebiegu zdarzeń na scenie, o której pisuje. Bywa, że najgorszej maści złe duchy utrudniają mu skupienie. I wreszcie bywa, że zdaje sobie sprawę, iż nie jest wystarczająco "bieżący", by odpowiednio i rzetelnie nawiązać do jakiegokolwiek tematu. Wówczas felietonista albo zaczyna pisać bzdury i rzeczy, które nikogo nie interesują, albo decyduje się na eksperymentalną fabularyzację jakiegoś wyssanego z palca zagadnienia. Albo też nie pisze nic. Przyznaję, że w ostatnim miesiącu wypadłem z obiegu komiksowego, że jestem rozproszony przez złe duchy i że nie jestem w stanie nawiązać rzetelnie do jakiegokolwiek tematu. Lecz, na Odyna, ani mi w głowie zaśmiecać mózg czytelnika bzdurami, więc po prostu pisał dzisiaj nie będę. Następny miesiąc przyniesie jednak mnóstwo nowych tematów... 9 grudnia 2003 PS. Jak słusznie zwrócił mi uwagę Kamil Śmiałkowski, ostatnia "Lucka sprawa" w jednym z akapitów znacznie przesadziła. Chodzi o fragment, w którym stwierdziłem, iż jeden z aspektów "klątwy KKK" to zerżnięcie idei nagród Koraków z nagród KKK. Kamil nigdzie takiej wypowiedzi nie udzielił, to była jedynie moja bezpodstawna sugestia. Zainteresowanych przepraszam. Kamil Śmiałkowski zwrócił mi również uwagę, że wszystkie jego pozostałe teorie nt. "klątwy" są trafione, a moje przemyślenia chybione. Tu jednak, z przyczyn które przedstawiłem w poprzednim felietonie, ostanę przy swoim... 1 grudnia 2003 |
Każdy smok ma swój słaby punkt ukryty pod którąś z łusek. Tak było ze Smaugiem z „Hobbita”, tak było też ze smokiem z przygód Jonki, Jonka i Kleksa. A że w przypadku tego drugiego chodziło o wentyl do pompki? Na tym polegał urok komiksów Szarloty Pawel.
więcej »Większość komiksów Alejandro Jodorowsky’ego to całkowita fikcja i niczym nieskrępowana, rozbuchana fantastyka. Tym razem jednak zajmiemy się jednym z jego komiksów historycznych albo może „historycznych” – fabuła czteroczęściowej serii „Borgia” oparta jest bowiem na faktycznych postaciach i wydarzeniach, ale potraktowanych z dość dużą dezynwolturą.
więcej »W 24 zestawieniu najlepiej sprzedających się komiksów, opracowanym we współpracy z księgarnią Centrum Komiksu, czas się cofnął. Na liście znalazły się bowiem całkiem nowe przygody pewnych walecznych wojów z Mirmiłowa i ich smoka… Ale, o dziwo, nie na pierwszym miejscu.
więcej »Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński
Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński
Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński
Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński
Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński
„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński
Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński
Nowe status quo
— Marcin Knyszyński
Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński
Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński
Lucka sprawa #5
— Dominik Szcześniak
Lucka sprawa #3
— Dominik Szcześniak
Lucka sprawa #2
— Dominik Szcześniak
Lucka sprawa #1
— Dominik Szcześniak