Nie tylko underground #2W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy temat wojny zdominował nie tylko czołówki gazet i ramówki telewizyjnych wiadomości, ale także świadomość twórców komiksowych z różnych stron świata. Obok polskiej antologii „Wrzesień” oraz międzynarodowego „Warburgera”, prezentujemy wojenną edycję amerykańskiego zina „Attic Wit”.
Marcin HermanNie tylko underground #2W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy temat wojny zdominował nie tylko czołówki gazet i ramówki telewizyjnych wiadomości, ale także świadomość twórców komiksowych z różnych stron świata. Obok polskiej antologii „Wrzesień” oraz międzynarodowego „Warburgera”, prezentujemy wojenną edycję amerykańskiego zina „Attic Wit”. Tym razem, ze względu na dużą ilość materiałów oraz spore zainteresowanie tematem twórców głównie z USA, numer ten został podzielony na dwie części. Vol.1. Oblicza wojny Pierwszą część „Attic Wit” #5 otwiera komiks „Christmas, 1914” (Matt Dembicki). Opowiada on o chwilowym zawieszeniu broni pomiędzy niemieckimi i angielskimi żołnierzami spędzającymi wigilię w okopach podczas pierwszej wojny światowej. Okazuje się, że w określonych okolicznościach ludzie potrafią zapomnieć o wzajemnej nienawiści, sprowokowanej przez rządy ich krajów i wpojonej propagandą. Żołnierze wspólnie świętują i bawią się. Przekleństwo wojny dociera do ich świadomości dopiero, gdy dostrzegają ciała zabitych towarzyszy. Śmierć nie wybiera, nie ważne po której stronie się stoi. Wigilia nie trwa wiecznie, a żołnierze wracają do okopów. Z atmosfery świąt i pojednania nie pozostaje wkrótce nic, poza wzajemnym szacunkiem. Wpływ wojny na życie jednostki opisuje również „Nostalgia” (Mike Hall). Bohatera opowieści, weterana wojny w Wietnamie prześladują okrutne wspomnienia jego wojennych przeżyć. Na talerzu ze śniadaniem widzi ginących od kul towarzyszy, w rysunku własnego syna odcięte uszy i palce. Koszmar powraca nawet w nocy. Nie pomagają kojące słowa żony, że wojna już się skończyła i że teraz jest już bezpieczny w domu. „To się nigdy nie skończy! Jestem tutaj, ale na zawsze pozostanę tam!” – mówi bohater. W tym przypadku prawdziwość opowieści podkreśla realistyczny rysunek, a wspomnienia bohatera pokazano w sposób wręcz naturalistyczny. Ostatnie wydarzenia w USA, a szczególnie wojna w Iraku oraz szum, jaki wokół niej robią media, znalazły swoje odbicie w „Gulf War Diary” (Colin Upton). Jest to groteska pokazująca dwóch młodych ludzi, którzy przed telewizorem, z zegarkiem w ręku oczekują rozpoczęcia wojny w Iraku. Wojna staje się tutaj kolejnym z telewizyjnych show. Tragikomiczne przesłanie zawiera się w zniecierpliwieniu bohaterów, ponieważ wojna nie rozpoczęła się punktualnie. Wątek roli mediów w kreowaniu określonego obrazu wojny oraz mamieniu społeczeństwa, znajdziemy również w „Sweet Lullaby” (Marcel Herms). Tutaj nie ma jednak miejsca na komizm. Autor stara się pokazać, że kiedy jedni mogą spać spokojnie, dla innych stwierdzenie „wszystko jest pod kontrolą” oznacza śmierć i zniszczenie. Tę część zina zamyka nieco abstrakcyjna jednoplanszówka „Scrabble” (Marian Mirescu), której bohater – szczur o złośliwym wyrazie twarzy – po długim namyśle, z klocków z literkami układa słowo „WAR” (ang. wojna). Autorem przedniej okładki tego numeru „Attic Wit” jest Matt Dembicki. Rysunek na tylnej okładce wykonał tajemniczy Pazura. Jest ona ciekawa o tyle, że w sposób ikoniczny wskazuje, iż wojna dotyczy każdego, bez względu na czas i szerokość geograficzną, na jakiej się znajduje. I takie jest przesłanie tego numeru „Attic Wit": „Wojna jest stała. Nieważne, czy zachowana w ludzkiej pamięci, czy stanowiąca realne zagrożenie” (ze wstępu Matta Dembickiego). Vol.2. Wojenne opowieści Druga część piątego numeru „Attic Wit” zawiera opowieści ludzi, którzy przeżyli wojnę. Z różnych względów ich wspomnienia zasługują na utrwalenie i zapamiętanie, stanowiąc pewnego rodzaju osobistą dokumentację wojennych wydarzeń. Mamy tutaj do czynienia z prostymi historiami, w których nie znajdziemy ani bohaterskich czynów, ani dynamicznej akcji z pierwszej linii frontu, ani typowego dla wojny okrucieństwa i przemocy. Bardzo prostą opowieść znajdziemy w nie zatytułowanym komiksie Rafera Robertsa. Mówi on o przeżyciach swojego dziadka z czasów drugiej wojny światowej, który brał udział w lądowaniu w Normandii. Autor nie może wyobrazić sobie, że tak spokojny człowiek, mógł brać udział w tak okrutnym przedsięwzięciu. Ba, że mógł kogokolwiek zabić! I dlatego nie znajdziemy w tym komiksie śmierci. Dowiadujemy się natomiast, że bohater o mało co nie wpadł w ręce wroga, gdy zaspał w piwnicy jednego z domów, podczas gdy miasto zajęli Niemcy. Wojenne losy członków rodziny pojawiają się także w „Blonds have more fun” (Matt Demibicki). Jest to historia z życia ojca autora, który jako trzyletni malec z całą rodziną stanął twarzą w twarz ze śmiercią. Niemiecki oficer stacjonujący w czasie drugiej wojny światowej w ich domu koło Jasnej Góry, zagroził, że zabije ich wszystkich, jeżeli nie odnajdzie się jego zaginiony pistolet. W komiksie jest wiele strachu, znanego z innych tego typu historii. Natomiast zakończenie rozczula dziecięcą naiwnością i niewinnością głównego bohatera opowieści. Motyw strachu, jako prostego ludzkiego uczucia tak powszechnego na wojnie, powraca również w komiksie „Fish, Fries, War” (James V. West). Młody chłopak wysłuchuje opowieści weterana drugiej wojny światowej, którego zadaniem w czasie służby było dostarczanie paliwa na pole walki. Wspólnie z kolegami jeździł ciężarówką pełną beczek z ropą, będącą doskonałym celem dla wroga i śmiertelną pułapką jednocześnie. Jedyną myślą, jaka im towarzyszyła było: „za nic w świecie się nie zatrzymać”. Najbardziej nietypowym komiksiem w drugiej odsłonie „Attic Wit” #5 jest „A History of Terror in East Timor” (Stuart Sparks). Jest to komiks o ponad trzydziestoletnim panowaniu prezydenta Indonezji Suharto, pełnego morderstw na ludności cywilnej, a także przejęciu i okupacji Wschodniego Timoru. Na krwawe rządy Suharto zachodnia opinia publiczna przez długie lata przymykała oczy, a niektóre jego działania były po cichu wspierane, ponieważ leżały w sferze zainteresowania zachodnich inwestorów. Opowieść ta pokazuje, że by zmienić losy świata wystarczy czasami jeden telefon, a każdą, nawet najbardziej przerażającą zbrodnię, można ukryć pod zgrabnym eufemizmem („konstruktywny terror”). Poważnej tematyce, w warstwie graficznej towarzyszy bardzo abstrakcyjny rysunek. Historie w obu tomikach „Attic Wit” #5 są bardzo zindywidualizowane. Koncentrują się przede wszystkim na emocjonalnej, ludzkiej stronie wojny. Mimo różnorodności stylistycznej, wszystkie komiksy zawierają wiele zbliżonych elementów, a ich zróżnicowanie graficzne jeszcze bardziej podkreśla ich indywidualny charakter. „Attic Wit” daje ułamek odpowiedzi na pytanie, czym jest wojna i w jaki sposób wpływa na życie człowieka. 1 października 2003 |
Każdy smok ma swój słaby punkt ukryty pod którąś z łusek. Tak było ze Smaugiem z „Hobbita”, tak było też ze smokiem z przygód Jonki, Jonka i Kleksa. A że w przypadku tego drugiego chodziło o wentyl do pompki? Na tym polegał urok komiksów Szarloty Pawel.
więcej »Większość komiksów Alejandro Jodorowsky’ego to całkowita fikcja i niczym nieskrępowana, rozbuchana fantastyka. Tym razem jednak zajmiemy się jednym z jego komiksów historycznych albo może „historycznych” – fabuła czteroczęściowej serii „Borgia” oparta jest bowiem na faktycznych postaciach i wydarzeniach, ale potraktowanych z dość dużą dezynwolturą.
więcej »W 24 zestawieniu najlepiej sprzedających się komiksów, opracowanym we współpracy z księgarnią Centrum Komiksu, czas się cofnął. Na liście znalazły się bowiem całkiem nowe przygody pewnych walecznych wojów z Mirmiłowa i ich smoka… Ale, o dziwo, nie na pierwszym miejscu.
więcej »Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński
Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński
Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński
Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński
Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński
„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński
Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński
Nowe status quo
— Marcin Knyszyński
Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński
Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński
Nie tylko underground #6
— Marcin Herman
Nie tylko underground #4
— Marcin Herman
Nowy „Ziniol” już w sprzedaży
— Marcin Herman
Nie tylko underground #3
— Marcin Herman
Nie tylko underground #1
— Marcin Herman
Przyszłość Thorgala i prawo skali
— Marcin Herman
Nazwisko: Sienkiewicz, Henryk. Zawód: scenarzysta komiksowy
— Marcin Herman, Piotr Niemkiewicz
Kto mu pisze teksty?
— Marcin Herman
Reklama – wybór (nie)kontrolowany!
— Marcin Herman
Nie tylko underground #5
— Marcin Herman
Thorgal to dziewica?
— Marcin Herman
Festiwal się zmienia
— Marcin Herman
Debiutant zwycięża w Łodzi
— Marcin Herman
Wilq triumfuje
— Marcin Herman
Nieśmietelnie zabawne
— Marcin Herman