Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

John Arcudi, Mike Mignola, Chris Roberson, Cameron Stewart
‹BBPO: B.B.P.O. - Piekło na Ziemi #4›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułB.B.P.O. - Piekło na Ziemi #4
Scenariusz
Data wydania12 sierpnia 2020
Wydawca Egmont
CyklBBPO
ISBN9788328141162
Format420s 170x260mm
Cena119,99
Gatunekgroza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Na Ziemi bez zmian
[John Arcudi, Mike Mignola, Chris Roberson, Cameron Stewart „BBPO: B.B.P.O. - Piekło na Ziemi #4” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Piekło na Ziemi” dobiegnie końca w tym dziwnym 2020 roku. Zanim jednak przyjdzie listopad i Egmont dostarczy nam piąty, ostatni tom tej wielkiej opowieści, powinniśmy zapoznać się z tomem czwartym. Biuro Badań Paranormalnych i Obrony ma nadal pełne ręce roboty – pomiot Ogdru Jahada obraca naszą planetę w perzynę, Hellboy już się z nami pożegnał i nikt się nie łudzi, że jest jakakolwiek szansa na powrót do normalności.

Marcin Knyszyński

Na Ziemi bez zmian
[John Arcudi, Mike Mignola, Chris Roberson, Cameron Stewart „BBPO: B.B.P.O. - Piekło na Ziemi #4” - recenzja]

„Piekło na Ziemi” dobiegnie końca w tym dziwnym 2020 roku. Zanim jednak przyjdzie listopad i Egmont dostarczy nam piąty, ostatni tom tej wielkiej opowieści, powinniśmy zapoznać się z tomem czwartym. Biuro Badań Paranormalnych i Obrony ma nadal pełne ręce roboty – pomiot Ogdru Jahada obraca naszą planetę w perzynę, Hellboy już się z nami pożegnał i nikt się nie łudzi, że jest jakakolwiek szansa na powrót do normalności.

John Arcudi, Mike Mignola, Chris Roberson, Cameron Stewart
‹BBPO: B.B.P.O. - Piekło na Ziemi #4›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułB.B.P.O. - Piekło na Ziemi #4
Scenariusz
Data wydania12 sierpnia 2020
Wydawca Egmont
CyklBBPO
ISBN9788328141162
Format420s 170x260mm
Cena119,99
Gatunekgroza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Na czym skończyliśmy? Gigantyczne potwory, przygotowujące grunt pod inwazję złego boga wprost z lovecraftowskich koszmarów, atakują bez pardonu już pod każdą szerokością geograficzną. Świat płonie, Wielka Brytania nie istnieje, ludzkość kładzie się pokotem, a jej niedobitki czczą swych koszmarnych oprawców (a jakże!). Do gry weszła rosyjska wersja B.B.P.O. pod dowództwem niejakiego Josifa Ninczajki, faceta z głową w słoju, którego motywacje nie są do końca jasne. Abe Sapien, kluczowy członek Biura, wychodzi ze śpiączki i znika, szukając wyjaśnień co do swojej roli w dziejącej się właśnie apokalipsie. Na szczęście szeregi organizacji zasila po dłuższej nieobecności Liz Sherman, Mroczna Phoenix uniwersum Dark Horse Comics. W niezmiennie świetnej formie jest Johann Krauss, a Kate Corrigan w dalszym ciągu sprawnie koordynuje zadania Biura. Niestety, zakończenie trzeciego tomu „B.B.P.O. Piekło na Ziemi” przyniosło hiobowe wieści – Korporacja Zinco ma się dobrze, podobnie jak jej demoniczny przywódca, Czarny Płomień, który na swój własny sposób chce wykorzystać obecną sytuację.
Czwarty tom to aż piętnaście odcinków serii, podzielonych na trzy odrębne historie. Pierwsza z nich przenosi nas do Kolorado, gdzie, w ukrytej w górach siedzibie B.B.P.O., profesor O’Donnell nieświadomie uwalnia „Wielkie Zło Prosto z Przeszłości Biura” (jakby zagrożenie ze strony gargantuicznych istot nie było wystarczające). A skoro o olbrzymich potworach mowa – przeniesiemy się następnie do Tokio, gdzie coś w rodzaju tamtejszego „kaiju”, zupełnie przypadkowo, pomaga B.B.P.O. w walce z monstrami.
„Ciało i kamień”, druga opowieść, zawarta w czwartym tomie, to bezpośrednia kontynuacja „globalnych wydarzeń” – śledzimy poczynania pewnego oddziału Biura, którego zadaniem jest odnajdywanie ludzkich niedobitków w miastach zrównanych z ziemią. Na pierwszym planie gość, z którym wiązaliśmy spore nadzieje – agent Howards ze swoim niezniszczalnym, wiecznie głodnym krwi, mieczem! Tymczasem wspominani już Ninczajko i Czarny Płomień (coraz bardziej przypominający Darkseida z Detective Comics) muszą zmierzyć się ze swoimi własnymi demonami.
Ostatnia, pięcioodcinkowa historia to mocno oderwana od podstawowego wątku opowieść z jedną, bardzo ciekawą postacią w roli głównej. Oto Ashley Strode, młoda agentka B.B.P.O., wpatrzona w Liz Sherman jak w obrazek, staje się największą specjalistką Biura od walki z piekielnymi demonami. „Egzorcyzm” to najbardziej „hellboyowy” wątek z wszystkich, które mogliśmy śledzić w ramach „B.B.P.O.” – piekło, pakt z diabłem, ogień, czerwone cielska, egzorcyzmy, opętania i płonący miecz. Wyborne, dokładnie „takie, jakiego spodziewaliśmy się po tytule”, opowiadanie.
Dzisiejsza recenzja, jak zdążyliście się zorientować, nie jest zbyt przydatna (i przyjazna), dla osób, które nie miały jeszcze do czynienia z „B.B.P.O”. Jest to celowe – dokładnie taka sama dezorientacja czeka czytelnika, który zacznie zgłębiać historię Biura Badań Paranormalnych i Obrony od czwartego tomu „B.B.P.O. Piekło na Ziemi”. Więcej – omawianego dziś komiksu nie należy czytać bez znajomości nie tylko trzech pierwszych tomów „Piekła…” ale i czterotomowej „Plagi żab”. Mike Mignola zaprojektował całe uniwersum, które w pewnym momencie zaczęło żyć własnym życiem i niczym w wieloodcinkowej telenoweli, oddanej w ręce wielu twórców, przybiera formy odmienne od tych planowanych. Choć trzeba przyznać, że główna oś fabularna pozostaje niezmienna – zły bóg, Ogdru Jahad, szykuje się do przyjścia na Ziemię, a jego potwory przygotowują grunt pod te wydarzenia. Dzielni bohaterowie komiksu robią wszystko, aby uratować co się da, choć podświadomie czują, że wojna jest już przegrana.
I tu pewna uwaga. Seria „B.B.P.O.” podzielona jest na trzy wielkie etapy. Czterotomowa „Plaga Żab” zakończona w Polsce w grudniu 2018; trwające właśnie pięcioczęściowe „Piekło na Ziemi”, które zakończy się pod koniec roku 2020 oraz piętnastoodcinkowe „The Devil You Know”, które mam nadzieję przeczytać w przyszłym roku (prawdopodobnie w postaci jednego wydania zbiorczego). „Plaga żab” była bardzo spójną, wyraźnie zmierzającą do punktu kulminacyjnego, historią. W „Piekle na Ziemi” tego nie czuć, mimo iż jesteśmy już na finiszu. Przez ostatnie dwa tomy dzieje się praktycznie cały czas to samo. Czwarty zawiera kilka świetnych motywów (agent Howards, postać Ashley Strode) ale nadal nie ma żadnych konkretów, ani nawet sugestii, gdzie ich szukać. Domyślamy się, że to Czarny Płomień będzie grał pierwsze skrzypce – ale czy to nie będzie zbyt banalne? A może twórcy szykują jakąś największą niespodziankę w dziejach serii? Jeśli tak – to obawiam się, że dostaną narracyjnej zadyszki, a my razem z nimi.
Za scenariusz dwóch trzecich czwartego tomu odpowiada stary wyjadacz i zaufany człowiek Mike’a Mignoli – John Arcudi. Ilustratorów zaprosił kilku – większość znamy z poprzednich odcinków. Na szczególną uwagę zasługuje oczywiście James Harren, rysownik z ciągotami do stylu Simona Bisleya („Lobo. Ostatni Czarnian”), który „Ciałem i kamieniem” żegna się niestety z serią. Nie znam grafika, który potrafiłby lepiej oddać berserkerski szał agenta Howardsa. Perypetie Ashley Strode, dzierżącej w prawicy ognisty miecz, napisał Cameron Stewart, który odpowiada też za rysunki do dwóch z pięciu odcinków „Egzorcyzmu”. Trzy pozostałe narysował obiecujący Mike Norton, który jednak na tym poprzestał i nie wrócił już do Mignolaverse.
„B.B.P.O. Piekło na Ziemi” oczywiście mocno polecam, nawet jeśli lekko narzekam. To przecież najlepszy pulpowy komiks o gigantycznych potworach, który jest obecnie wydawany w Polsce.
koniec
2 września 2020

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż autora

Beznadziejna piątka
— Marcin Knyszyński

Oto koniec znanego nam świata
— Marcin Knyszyński

Miecze i sandały
— Marcin Knyszyński

Z rodzynkami, czy bez?
— Marcin Knyszyński

Hola, hola, panie Straczynski!
— Marcin Knyszyński

Żadna dziura nie jest dość głęboka
— Marcin Knyszyński

Uczta ekstremalna
— Marcin Knyszyński

Straczynski Odnowiciel
— Marcin Knyszyński

Cztery wywiady, coś tam pomiędzy i pogrzeb
— Marcin Knyszyński

Bez emocji
— Marcin Knyszyński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.