Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Mirka Andolfo
‹Mercy #3: Kopalnia, wspomnienia i śmierć›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMercy #3: Kopalnia, wspomnienia i śmierć
Scenariusz
Data wydania31 stycznia 2022
RysunkiMirka Andolfo
PrzekładJacek Drewnowski
Wydawca Non Stop Comics
CyklMercy
ISBN9788382302547
Format64s. 170×260mm; oprawa twarda
Cena46,90
Gatunekgroza / horror, western
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Landrynkowe gore
[Mirka Andolfo „Mercy #3: Kopalnia, wspomnienia i śmierć” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Komiksowa seria „Mercy” dobiegła końca. Przed nami trzeci, ostatni tom. Zakładam, że znasz dwa poprzednie, skoro czytasz tę recenzję. Skoro tak, to wiesz już dokładnie, co potrzeba – ten tom nie różni się niczym od wcześniejszych. Nie zaskoczy cię – ani pozytywnie, ani negatywnie.

Marcin Knyszyński

Landrynkowe gore
[Mirka Andolfo „Mercy #3: Kopalnia, wspomnienia i śmierć” - recenzja]

Komiksowa seria „Mercy” dobiegła końca. Przed nami trzeci, ostatni tom. Zakładam, że znasz dwa poprzednie, skoro czytasz tę recenzję. Skoro tak, to wiesz już dokładnie, co potrzeba – ten tom nie różni się niczym od wcześniejszych. Nie zaskoczy cię – ani pozytywnie, ani negatywnie.

Mirka Andolfo
‹Mercy #3: Kopalnia, wspomnienia i śmierć›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMercy #3: Kopalnia, wspomnienia i śmierć
Scenariusz
Data wydania31 stycznia 2022
RysunkiMirka Andolfo
PrzekładJacek Drewnowski
Wydawca Non Stop Comics
CyklMercy
ISBN9788382302547
Format64s. 170×260mm; oprawa twarda
Cena46,90
Gatunekgroza / horror, western
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Dziewiętnastowieczne, malutkie miasteczko Woodsburgh, leżące nieopodal Seattle, uległo inwazji obcych. Nie wiadomo w sumie, czy przybyli oni z innej planety, czy innego świata – bramą, przez którą trafili do naszego jest pewien portal w kopalni, gdzie rozpoczęła się akcja pierwszego tomu. Pan Goodwill i panna Hellaine, tajemniczy przybysze „nie wiadomo skąd” pokazali już swoje prawdziwe oblicze. Są dziwnymi, niby-roślinnymi organizmami podszywającymi się pod prawdziwych ludzi i przejmującymi od swych ofiar szczątkowe ilości wspomnień i tożsamości. Fabuła drugiego tomu kończy się w bardzo ciekawym momencie – panna Hellaine, czy też tytułowa „Mercy”, czy w sumie diabli wiedzą co, zaczyna odczuwać współczucie dla naszego rodzaju, co stoi oczywiście w jawnej sprzeczności z naturą jej gatunku.
Trzeci tom kończy całą historię i raczej nie zapowiada kontynuacji. Dynamicznie poprowadzona akcja i bardzo dosadne komiksowe „gore” dopełniają dzieła – makabry jest tu więcej niż we wcześniejszych odcinkach. Powtórzę znowu to, co pisałem wcześniej – to jest estetyka cielesnego horroru ma modłę japońskiej mangi. Ale nie takiej w stylu świetnego i bardzo niepokojącego „Berserka”, lecz raczej „Czarodziejki z księżyca”, gdzie wszystkie postacie są jak z porcelany a w ich gigantycznych oczach umiejscowionych nad mikroskopijnymi noskami błyszczą tysiące gwiazd. Mirka Andolfo w ramach przyjętych założeń stylistycznych wykonuje znakomitą robotę. Kadry są dopracowane, bogate w szczegóły świetnie pokolorowane. I… infantylne, no ale to już pisałem, zdania nie zmienię.
„Mercy” jest kolejną wariacją na temat „Inwazji porywaczy ciał”, czyli pewnego już wzorca fabularnego, zapoczątkowanego w powieści Jacka Finneya i przerabianego potem w popkulturze na wszelkie możliwe sposoby. Mirka Andolfo nie definiuje jednak nadnaturalnych pasożytów jednoznacznie – nie są to istoty w wszech miar złe. Szczególnie wyraźnie widać to na przykładzie panny Hellaine, która w pewnym momencie sprawia wręcz wrażenie ofiary całego zamieszania. Zaciera się granica między człowiekiem i potworem. Ciekawe podejście, choć – znów – nie nowe.
Landrynkowo kreowane gore w ostatecznym rozrachunku jednak męczy. Sama opowieść nie zaprząta uwagi ani nie przykuwa czytelnika tak, jakby chciała. Z tego powodu „Mercy” Mirki Andolfo jest komiksem, którego nie da się zapamiętać. Albo ja najzwyczajniej w świecie przeczytałem już zbyt wiele w życiu i nie znajduję w nim nic dla siebie. Ale nie odradzam, bo mój brak pewnej wrażliwości nie powinien tego komiksu dyskwalifikować.
koniec
4 marca 2022

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Przygody małych króliczków
Maciej Jasiński

23 IV 2024

„Opowieści z Bukowego Lasu” to kolejna już seria dla dzieci, którą od roku 2021 publikuje wydawnictwo Egmont. Tym razem mamy do czynienia z cyklem przeznaczonym dla najmłodszych czytelników, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie komiksu.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Diabeł rozbiera się u Prady
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Musi pogodzić piekło i niebo
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Szefowa z piekła rodem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Spadek formy
— Andrzej Goryl

Różowa inwazja
— Marcin Knyszyński

Na razie rozbieg
— Marcin Knyszyński

Krótko o komiksach: Kwiaty wyrastają z oczu…
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Krótko o komiksach: Kolejne przygody Kamali Khan
— Andrzej Goryl

Wszystkie zwierzęta są seksi, ale świnki najseksowniejsze
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wielkie kłopoty małej świnki
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Tegoż autora

Beznadziejna piątka
— Marcin Knyszyński

Oto koniec znanego nam świata
— Marcin Knyszyński

Miecze i sandały
— Marcin Knyszyński

Z rodzynkami, czy bez?
— Marcin Knyszyński

Hola, hola, panie Straczynski!
— Marcin Knyszyński

Żadna dziura nie jest dość głęboka
— Marcin Knyszyński

Uczta ekstremalna
— Marcin Knyszyński

Straczynski Odnowiciel
— Marcin Knyszyński

Cztery wywiady, coś tam pomiędzy i pogrzeb
— Marcin Knyszyński

Bez emocji
— Marcin Knyszyński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.