Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Szukajmy prasowych bzdur!

Esensja.pl
Esensja.pl
Zapraszamy wszystkich naszych czytelników do wspólnego tropienia absurdów prasowych! Fundujemy w „Esensji” nową nagrodę – a właściwie antynagrodę. „Popkuriozum Miesiąca” to wyróżnienie dla autorów najbzdurniejszego tekstu prasowego poświęconego kulturze popularnej.

Esensja

Szukajmy prasowych bzdur!

Zapraszamy wszystkich naszych czytelników do wspólnego tropienia absurdów prasowych! Fundujemy w „Esensji” nową nagrodę – a właściwie antynagrodę. „Popkuriozum Miesiąca” to wyróżnienie dla autorów najbzdurniejszego tekstu prasowego poświęconego kulturze popularnej.
Każdego dnia prasa dostarcza nam mnóstwo nieplanowanego ubawu. A to przeczytamy w pewnej gazecie o armii druidów w „Gwiezdnych Wojnach”, a to dowiemy się z pewnego magazynu, że V nosi „maskę klauna”, a to ktoś napisze o komiksach Michaela Moore’a lub filmach Alana Moore’a. Ale bywa i zabawniej – w czasopiśmie o programie telewizyjnym swego czasu można było wyczytać, że „Star Trek III” mówi o tym, jak załoga „Enterprise” wraca na Genesis i szuka ciała Spocka, by pochować go... w wulkanie (trekkerzy wiedzą, o co chodzi – innym wyjaśniam, że Spock pochodził z planety Vulcan). To są zwykle po prostu małe zabawne wpadki, ale czasem bywa inaczej – całe artykuły w poważnej prasie świadczą o niezrozumieniu tematu, nieznajomości konwencji, o pisaniu o tym, o czym recenzent nie ma pojęcia. Najczęściej to efekt tego, że za recenzowanie dzieła popularnego bierze się spec od kultury wysokiej bądź osoba uważająca się (najczęściej niesłusznie) za speca od wszystkiego. A taka osoba najczęściej nie zna tła, nie zna popularnych pierwowzorów, nie zna kontekstu i nie rozumie popkulturowych schematów. Do tego dochodzą przykłady, gdy recenzent jest tak zaganiany, że najwyraźniej nie zdążył obejrzeć lub przeczytać dzieła, które recenzuje – i niestety widać to wyraźnie z jego tekstu.
I takie właśnie przypadki, wpadki i kompromitacje mamy zamiar – z Waszą pomocą, drodzy czytelnicy – tropić. Nie tylko tropić! Co miesiąc mamy zamiar przyznawać naszą własną antynagrodę – nazwaliśmy ją Popkuriozum Miesiąca. Nagrodę za szczególnie bzdurny tekst na temat kultury popularnej. Nie wątpimy, że kandydatur nam nie zabraknie. Na razie ograniczymy się do uroczystej prezentacji laureatów na naszych łamach, ale może kiedyś dorobimy się jakiegoś dyplomu, który oczywiście wysyłać będziemy pocztą, bo nie wierzymy, że będą chętni do osobistego odbioru.
Dlaczego właśnie my? Co nam daje prawo do takiego oceniania? Czy nie boimy się, że sami wystawiamy się na strzał, gdy inni złośliwie będą szukali błędów w tekstach z „Esensji”?
Na pierwsze pytanie odpowiem: a dlaczego nie? Mamy kompetencje do oceny, sprawa od dawna nas nurtuje, czemu niejednokrotnie dawaliśmy wyraz i w serwisie, i na blogu. Drugie pytanie: pewnie nic, ale jak śpiewała Bonnie Tyler, „It’s a dirty job, but someone’s got to do it”. Co do trzeciej kwestii: oczywiście, że się boimy. Ale czy może być lepsza zachęta do podnoszenia poziomu i motywowania załogi do lepszej pracy niż pozycja Ostatniego Sprawiedliwego?
Zapraszamy wszystkich do współpracy przy naszej zabawie. Znaleźliście błąd, bzdurę, wpadkę – przyślijcie nam info na adres popkuriozum (at) esensja.pl. Na bieżąco będziemy publikować ciekawsze przypadki na blogu, a raz w miesiącu w serwisie ogłosimy nagrodę.
koniec
30 sierpnia 2007

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Okładka <i>Amazing Stories Quarterly</i> z wiosny 1929 r. to portret jednego z Małogłowych.<br/>© wikipedia

Stare wspaniałe światy: Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
Andreas „Zoltar” Boegner

11 IV 2024

Czy „Nowy wspaniały świat” Aldousa Huxleya, powieść, której tytuł wykorzystałem dla stworzenia nazwy niniejszego cyklu, oraz ikoniczna „1984” George’a Orwella bazują po części na pomysłach z „After 12.000 Years”, jednej z pierwszych amerykańskich antyutopii?

więcej »

Fantastyczne Zaodrze, czyli co nowego w niemieckiej science fiction? (24)
Andreas „Zoltar” Boegner

7 IV 2024

Kontynuując omawianie książek SF roku 2021, przedstawiam tym razem thriller wyróżniony najważniejszą nagrodą niemieckojęzycznego fandomu. Dla kontrastu przeciwstawiam mu wydawnictwo jednego z mniej doświadczonych autorów, którego pierwsza powieść pojawiła się na rynku przed zaledwie dwu laty.

więcej »

Fantastyczne Zaodrze, czyli co nowego w niemieckiej science fiction? (23)
Andreas „Zoltar” Boegner

14 III 2024

Science fiction bliskiego zasięgu to popularna odmiana gatunku, łącząca zazwyczaj fantastykę z elementami powieści sensacyjnej lub kryminalnej. W poniższych przykładach chodzi o walkę ze skutkami zmian klimatycznych oraz o demontaż demokracji poprzez manipulacje opinią publiczną – w Niemczech to ostatnio gorąco dyskutowane tematy.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.