Arcydzieła na celowniku: Dorobkiewicz |
Jest w recenzji pewna nieścisłość. Otóż recenzowanej powieści autor nie pisał bynajmniej w pośpiechu i dlatego właśnie nie zdążył. Kontrakt z wydawcą miał jednak taki, że oddać w terminie musiał COŚ, jakąś powieść. Zatem zatrudnił niejaką pannę Snitkin, najlepszą absolwentkę szkoły stenografii w Petersburgu i w ciągu 6 tygodni podyktował jej powieść "Gracz" - na motywach autobiograficznych, bo kłopoty finansowe autor miał z tego powodu, że był nałogowym hazardzistą. W ten sposób wyrobił się w terminie i miał więcej czasu na cyzelowanie recenzowanego dzieła. Relaks, jaki spłynął na niego z powodu wyrobienia się w terminie zaowocował afektem do tak użytecznego narzędzia, jakim jest stenograf, że się aż z panną Snitkin ożenił zapewniając sobie następne kilkanaście lat darmowych usług stenograficznych.
No nie wiem czy darmowych - musiał ją wszak utrzymywać.
Co zaś tyczy się tekstu - widzę, że najlepiej idą niepochlebne recenzje recenzji. Może w takim razie ogłośmy konkurs na najlepszą negatywną recenzję jakiegoś wybranego, jednego klasyka?
Pozdrawiam!
Tak, nie do końca chyba została zrozumiana intencja tych esejów. Mi za to przypadła rola niewdzięczna, choć zaszczytna – przecieram szlaki:)
A tak przy okazji. Po napisaniu „Gracza” F.D. nie wyszedł z długów. „Zbrodnię” również pisał, odpędzając się od wierzycieli i gdyby nie jego ukochana Ania pewnie by się od nich nie uwolnił.
Szczęsny to ma klawe życie! Nie nudzi się nawet jednego dnia, ponieważ w peerelowskiej Warszawie zbrodnie popełniane są bez opamiętania. A że jest inteligentny i zawsze dopina swego, wzbudza podziw współpracowników i przełożonych. Miewa też magnetyczny wpływ na kobiety, chociaż nie pozwala sobie zamącać umysłu ich urodą. Dlatego też udaje mu się w końcu rozwikłać w „Dwóch włosach blond” wielce skomplikowaną intrygę kryminalną.
więcej »Z jednej strony „Sprzedawca marzeń” to po prostu wciągająca powieść przygodowa, z drugiej zaś strony książka Katarzyny Ryrych przybliża młodym czytelnikom gęstniejącą atmosferę przed wybuchem II wojny światowej i cierpienia ludności cywilnej na jej początku.
więcej »W „PS. Dzięki za zbrodnie” jest bardzo dużo tropów prowadzących w stronę klasycznej powieści detektywistycznej. Znajdziemy tu wszystko, co najlepsze w gatunku cozy crime.
więcej »Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner
Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner
Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner
Nieznośna ciężkość grafomanii
— Andrzej W. Sawicki
Stary człowiek już nie może
— Maciej Guzek
Bezwolna czarownica
— Anna Brzezińska
Dorobkiewicz, czyli Zbrodnia i kara
Zniszcz mnie!
— Anna Brzezińska
Głosy
— Michał Krzywicki
Też uważam, że to słaba recenzja:) Pozdrawiam:)