Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Dom Joly
‹Witamy w piekle. Wyprawy do miejsc odradzanych przez biura podróży›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWitamy w piekle. Wyprawy do miejsc odradzanych przez biura podróży
Tytuł oryginalnyThe Dark Tourist: Sightseeing in the World’s Most Unlikely Holiday Destinations
Data wydania31 maja 2011
Autor
PrzekładMariusz Gądek
Wydawca Carta Blanca
SeriaBieguny
ISBN978-83-7705-088-0
Format304s. 130×200mm
Cena34,90
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Śladami mrocznych cudów świata
[Dom Joly „Witamy w piekle. Wyprawy do miejsc odradzanych przez biura podróży” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Turystyka masowa to już oczywistość. W dobie tanich biletów lotniczych podróżowanie tam, dokąd mogą pojechać wszyscy nie jest już niczym interesującym. Dlatego teraz wchodzą w modę różne wyrafinowane formy turystyki. Liczy się turystyka „z kluczem”, wyprawy do miejsc o szczególnym znaczeniu, do których przeciętni turyści raczej nie docierają. Chodzi tu o przeżycie czegoś, co dotąd jeszcze nie było udziałem innych.

Joanna Kapica-Curzytek

Śladami mrocznych cudów świata
[Dom Joly „Witamy w piekle. Wyprawy do miejsc odradzanych przez biura podróży” - recenzja]

Turystyka masowa to już oczywistość. W dobie tanich biletów lotniczych podróżowanie tam, dokąd mogą pojechać wszyscy nie jest już niczym interesującym. Dlatego teraz wchodzą w modę różne wyrafinowane formy turystyki. Liczy się turystyka „z kluczem”, wyprawy do miejsc o szczególnym znaczeniu, do których przeciętni turyści raczej nie docierają. Chodzi tu o przeżycie czegoś, co dotąd jeszcze nie było udziałem innych.

Dom Joly
‹Witamy w piekle. Wyprawy do miejsc odradzanych przez biura podróży›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWitamy w piekle. Wyprawy do miejsc odradzanych przez biura podróży
Tytuł oryginalnyThe Dark Tourist: Sightseeing in the World’s Most Unlikely Holiday Destinations
Data wydania31 maja 2011
Autor
PrzekładMariusz Gądek
Wydawca Carta Blanca
SeriaBieguny
ISBN978-83-7705-088-0
Format304s. 130×200mm
Cena34,90
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Autor książki Dom Joly jest znanym w Wielkiej Brytanii dziennikarzem, komikiem i doświadczonym podróżnikiem. Na łamach „The Sunday Times” regularnie publikuje swoje felietony z podróży. Pomysł na tę książkę nie był zatem przypadkiem. Opisane w tym tomie wyprawy mają jeden wspólny motyw: chodzi o „dark tourism”, turystykę mroczną, której celem są ponure miejsca na Ziemi. Według tego klucza Dom Joly odwiedza między innymi tereny zbrodni (Kambodża), zamachów (Dallas w USA, Ground Zero w Nowym Jorku), katastrof (Czarnobyl na Ukrainie). Wyrusza także do doskonale odizolowanej od reszty świata Korei Północnej, która cała właściwie jest jednym wielkim mrocznym miejscem i można tam zobaczyć jedynie to, co „zatwierdzone” dla cudzoziemców, bez prawa oddalania się od reszty grupy i przewodnika choćby na metr.
Przy okazji tych podróży nie chodzi jednak o wywołanie dreszczu emocji. W epilogu Dom Joly wyjaśnia: „Dla mnie te podróże stanowią próbę kontaktu z historią. Zyskuję dzięki temu osobistą perspektywę, własny punkt widzenia, a nawet fizyczną łączność z wydarzeniami, w których nie miałem szansy uczestniczyć.” I to się autorowi powiodło: wszystkie opisane z wyczuciem i chęcią zrozumienia tego, co się stało szczegóły, drobiazgi i niuanse przywołują pamięć o tym, co się wydarzyło. Do głosu wielokrotnie dochodzą świadkowie owych mrocznych zdarzeń. Wszystko to składa się na niestereotypowy obraz wszystkich tych rzadko odwiedzanych terytoriów, do których dociera Dom Joly. Co warto podkreślić, autor na szczęście nie nadużywa tego jedynego w swoim rodzaju wesołkowatego anglosaskiego poczucia humoru, które w większych dawkach byłoby oczywiście zupełnie nie do zniesienia.
Teksty z tomu „Witamy w piekle” odsłaniają przed nami nowy obraz tych miejsc, o których dotąd myśleliśmy w kategoriach utartych stereotypów. To jest właśnie niewątpliwa zaleta tej nietypowej formy turystyki, idącej pod prąd banalności i komercji. Joly wszędzie dociera do ciekawych i niezwykłych faktów, które sprawiają, że zaczynamy widzieć świat już inaczej. To się udało na przykład w tekście o Iranie („Mułłowie nie jeżdżą na snowboardzie”). Na ogół postrzegamy Iran jako kraj szalejącej teokracji i ograniczonych swobód obywatelskich. Natomiast Joly odnalazł tam… świetne trasy narciarskie i poznał ludzi, którzy zakazami islamskiej republiki zupełnie się nie przejmują. Albo inny przykład: komu przyszłoby do głowy, że podczas wycieczki w Korei Północnej będzie można zagrać w kręgle? (rozdział: „Nie wchodzić! Niebezpieczeństwo!”)
Podróżujący po niepospolitych szlakach autor ma swoiste techniczne i biurokratyczne problemy związane z przemieszczaniem się z kraju do kraju. Z pozoru Dom Joly ma łatwiej, niż inni, bo jest dziennikarzem i brytyjską gwiazdą telewizyjną. Ale też i trudniej, bo urodził się w Libanie, co na przykład w takim kraju jak USA po 11 września nie kojarzy się najlepiej. A gdy w dodatku Joly próbuje wjechać do USA po pobycie w Iranie (o czym świadczy widniejąca w paszporcie wiza), a na pytanie urzędnika, dlaczego tam pojechał odpowiada, że na narty – to gorzej dla niego już chyba być nie może („Ameryka na przestrzał”). To też jest udana próba obalania stereotypów nie tylko o miejscach przeznaczenia, ale o samych podróżujących, którzy siłą rzeczy mogą wzbudzać podejrzliwość swoimi nietypowymi trasami światowych wojaży.
Rozdział „Ruiny czasu” o Libanie jest historią symbolicznego „powrotu do domu” autora, stąd nie dziwi, że tekst ma wydźwięk szczególnie osobisty. I znów musimy zderzyć się z utartym obrazem Libanu jako niebezpiecznego, ogarniętego konfliktami terytorium, w którym dla turystów „nic nie ma”. Joly przekonuje: to piękny kraj, imponujący bogactwem zabytków i starożytnych budowli, o których mało kto pamięta. Dom Joly spotyka się tu ze swoją rodziną i odbywa spacer śladami swojej przeszłości, wspominając codzienne życie w cieniu dawnych zbrojnych konfliktów.
Tego też nie wiedzieliśmy wcześniej: Liban to kraj przepięknych krajobrazów i przede wszystkim – dobrego wina. Joly dowiaduje się ze zdziwieniem, że konsumpcja tego trunku „spada w okresie ramadanu o 50 procent…” Ten szczegół chyba dlatego tak utkwił mi w pamięci, bo zabawny opis sceny degustacji win nie ma sobie równych. Dom Joly naprawdę j e s t komikiem, o czym świadczy kilka jeszcze innych opisanych w książce zabawnych sytuacji.
Warto zwrócić uwagę, że autor ma w swojej biografii zadziwiające zbiegi okoliczności. Gdy mieszkał w Libanie, chodził do tej samej szkoły co Osama bin Laden (w książce autor zastanawia się nawet, jak mógłby wyglądać zjazd absolwentów… Wiemy jednak, że niedawny bieg zdarzeń zweryfikował te rozważania i uwolnił szkołę od kłopotliwej perspektywy witania bez wątpienia jej najbardziej znanego absolwenta.) Z kolei jakiś czas później Joly sprzedał swoje mieszkanie w Wielkiej Brytanii samemu… Salmanowi Rushdie. To być może dlatego Dom Joly ma takie wyczucie absurdu, paradoksu i niesamowitości, które zainspirowało go do tego, aby odbyć tę podróż śladami „mrocznych cudów świata”?
koniec
12 lipca 2011

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
Joanna Kapica-Curzytek

28 IV 2024

Czym tak naprawdę jest tytułowa siła? Wścibstwem czy pełnym pasji poznawaniem świata? Trzech znakomitych autorów odpowiada na te i inne pytania w tomie esejów pt. „Ciekawość”.

więcej »

PRL w kryminale: Człowiek z blizną i milicjant bez munduru
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Szczęsny szybko zaskarbił sobie sympatię czytelników, w efekcie rok po roku Anna Kłodzińska publikowała kolejne powieści, w których rozwiązywał on mniej lub bardziej skomplikowane dochodzenia. W „Srebrzystej śmierci” Białemu Kapitanowi dane jest prowadzić śledztwo w sprawie handlu… białym proszkiem.

więcej »

Studium utraty
Joanna Kapica-Curzytek

25 IV 2024

Powieść czeskiej pisarki „Lata ciszy” to psychologiczny osobisty dramat i zarazem przejmujący portret okresu komunizmu w Czechosłowacji.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
— Joanna Kapica-Curzytek

Studium utraty
— Joanna Kapica-Curzytek

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
— Joanna Kapica-Curzytek

Superwizja
— Joanna Kapica-Curzytek

Destrukcyjne układy
— Joanna Kapica-Curzytek

Jeszcze jeden dzień bliżej naszego zwycięstwa
— Joanna Kapica-Curzytek

Wspierać rozwój
— Joanna Kapica-Curzytek

Jak w operze
— Joanna Kapica-Curzytek

Nie wierzyć w nieprawdę
— Joanna Kapica-Curzytek

Smuga cienia
— Joanna Kapica-Curzytek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.