Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 5 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Tomasz Piątek
‹Żmije i krety›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułŻmije i krety
Data wydania24 listopada 2003
Autor
Wydawca RUNA
CyklUkochani Poddani Cesarza
ISBN83-89595-02-8
Format150s. 185×125mm
Cena19,50
Gatunekfantastyka
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Świat wykrzywiony w szaleństwie
[Tomasz Piątek „Żmije i krety” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Choć świat „Żmij i kretów” wywodzi się z bardzo szanowanej mitologii tolkienowskiej (trzy nazwy są nawet zaczerpnięte bezpośrednio), fabuła oparta jest na schematach podróżniczych, a gdzieś we mgle jest Ten Wielki Artefakt, to w powieści czuć świeżość spojrzenia pisarza, który fantasy wybrał jako najstosowniejsze narzędzie do realizacji pisarskiego celu. Świat Piątka jest momentami logiczniejszy od kreacji Tolkiena, pewne wnioski, które wyciągnął, choć drastyczne, są dużo bardziej przekonujące od szlachetnych wizji rodem z „Silmarillionu”.

Eryk Remiezowicz

Świat wykrzywiony w szaleństwie
[Tomasz Piątek „Żmije i krety” - recenzja]

Choć świat „Żmij i kretów” wywodzi się z bardzo szanowanej mitologii tolkienowskiej (trzy nazwy są nawet zaczerpnięte bezpośrednio), fabuła oparta jest na schematach podróżniczych, a gdzieś we mgle jest Ten Wielki Artefakt, to w powieści czuć świeżość spojrzenia pisarza, który fantasy wybrał jako najstosowniejsze narzędzie do realizacji pisarskiego celu. Świat Piątka jest momentami logiczniejszy od kreacji Tolkiena, pewne wnioski, które wyciągnął, choć drastyczne, są dużo bardziej przekonujące od szlachetnych wizji rodem z „Silmarillionu”.

Tomasz Piątek
‹Żmije i krety›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułŻmije i krety
Data wydania24 listopada 2003
Autor
Wydawca RUNA
CyklUkochani Poddani Cesarza
ISBN83-89595-02-8
Format150s. 185×125mm
Cena19,50
Gatunekfantastyka
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Tomasz Piątek błysnął dwa lata temu „Heroiną”, która zdobyła swoistą sławę i dorobiła mu gębę pisarza zdolnego, acz lubiącego przypalić czytelnikowi zakończenia nerwowe. „Żmije i krety” potwierdzają opinię, na którą Piątek zdołał sobie zapracować w głównym nurcie. To książka pełna przemocy, tortur i gwałtu – ale każdy zamęczony i zakatowany więzień ginie w jakimś celu, każda śmierć wzbogaca czytelnika o nowe szczegóły dotyczące świata. Obraz, który maluje się przed naszymi oczyma nie jest przypadkowy, nie jest jedynie zlepkiem drastycznych scen wokół pretekstowej fabuły. Wizja autora jest jasna, on doskonale wie, co chce powiedzieć.
Wie również, jak to powiedzieć – mocną stroną „Żmij i kretów” jest autorski język, prosty, pozbawiony zdobnictwa, niosący głównie treść. Książkę czyta się lekko, ale ze wzrokiem przykutym do każdego zdania. Ta swoboda wydaje mi się być efektem długiej, ciężkiej pracy nad wygładzeniem tekstu i doprowadzeniem go do postaci, w której czyta się go szybko i przyjemnie, ale z pełną świadomością przekazywanych przez autora idei.
Choć świat „Żmij i kretów” wywodzi się z bardzo szanowanej mitologii tolkienowskiej (trzy nazwy są nawet zaczerpnięte bezpośrednio), fabuła oparta jest na schematach podróżniczych, a gdzieś we mgle jest Ten Wielki Artefakt, to w powieści czuć świeżość spojrzenia pisarza, który fantasy wybrał jako najstosowniejsze narzędzie do realizacji pisarskiego celu. Świat Piątka jest momentami logiczniejszy od kreacji Tolkiena, pewne wnioski, które wyciągnął, choć drastyczne, są dużo bardziej przekonujące od szlachetnych wizji rodem z „Silmarillionu”.
Trzymając się fabuły – z pozoru wygląda prosto. Dwoje bohaterów wplątuje się w awantury, których celem jest znalezienie Świętego Obrazu, obiektu czci wszystkich żyjących ludzi. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie świat, w którym dzieje się akcja. Jest to bowiem miejsce tajemnic, kraina, której wytarto przeszłość, którą krok po kroku wypacza się tak, aby była bliższa obłąkanemu ideałowi Cesarza.
W „Żmijach i kretach” odbija się, moim zdaniem, trauma lat PRL-u. Kraina, w której przyszło żyć bohaterom, jest właśnie obrazem skrajnego totalitaryzmu, duszącego swoją masą każdego obywatela. Nie warto przejawiać inicjatywy (bo to podejrzane), nie warto się starać (bo to podejrzane), nie warto podróżować (bo to podejrzane), nie można otwarcie porozmawiać z bliźnim (bo to podejrzane), nawet umrzeć nie wolno, bo to zbrodnia. A wszystko w imię dobra, w celu stworzenia krainy najprzyjaźniejszej na świecie.
Jednocześnie po oczach biją oznaki dawnej świetności, ot choćby wspomnienia Prezzemoli, pamiętającej jeszcze bogactwa miejskich targów. Widać, że na obszarach, gdzie władztwo Cesarza jest słabsze, życie pełza i się trzyma, tocząc się dawnym torem. Tam, gdzie wszędobylska armia, policja i biurokracja w jednym nie dają rady wetknąć swojego nosa, da się jeszcze żyć, można utrzymać się na powierzchni i zaznać czegoś więcej niż nędzy.
Już to czyni podróż niebezpieczną. Ale złodziejka Jonga i oficer Hengist odkryli prastare tajemnice i zamierzają odkryć ich więcej, a wraz z nimi czytelnik, który w napięciu czeka, czym też go autor zaskoczy. W „Żmijach i kretach” widać zamysł, głębokie przemyślenie wszelkich aspektów powieści (z tytułem na czele) i prawdziwą radością jest nieustanne zdziwienie nad kierunkiem, w którym biegnie autorska myśl.
A zatem panowie i panie fantaści – mainstream nas odwiedził i pokazał, że jest bardzo dobry na naszym polu. Tomasz Piątek potrafił tchnąć nowego ducha w najstarsze koncepcje, a z pogardzanego do tej pory fantasy spod znaku kata i gołej dupy zdołał uczynić prawdziwy majstersztyk, wciągający tempem i zachwycający pomysłowością. Świetna powieść, oby ciąg dalszy przyszedł jak najszybciej.
koniec
19 grudnia 2003

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fakty i wyobraźnia
Joanna Kapica-Curzytek

5 V 2024

„Przepis na potwora” to książka na wysokim poziomie, popularyzująca w oryginalny sposób naukę i jej historię. W jej tle jest słynny utwór literacki, a efekt tego połączenia jest wręcz znakomity.

więcej »

PRL w kryminale: Nie bądź jak kura w Wołominie!
Sebastian Chosiński

3 V 2024

Szczęsny to ma klawe życie! Nie nudzi się nawet jednego dnia, ponieważ w peerelowskiej Warszawie zbrodnie popełniane są bez opamiętania. A że jest inteligentny i zawsze dopina swego, wzbudza podziw współpracowników i przełożonych. Miewa też magnetyczny wpływ na kobiety, chociaż nie pozwala sobie zamącać umysłu ich urodą. Dlatego też udaje mu się w końcu rozwikłać w „Dwóch włosach blond” wielce skomplikowaną intrygę kryminalną.

więcej »

Przerwane beztroskie dzieciństwo
Marcin Mroziuk

2 V 2024

Z jednej strony „Sprzedawca marzeń” to po prostu wciągająca powieść przygodowa, z drugiej zaś strony książka Katarzyny Ryrych przybliża młodym czytelnikom gęstniejącą atmosferę przed wybuchem II wojny światowej i cierpienia ludności cywilnej na jej początku.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Inne recenzje

Kopnięty kwadrat
— Tadeusz A. Olszański

Tegoż twórcy

Krótko o książkach: Odyseja donikąd
— Jarosław Loretz

Przypadek książki nieprzyjemnej
— Maciej Popis

Chłopiec i jego ojciec
— Eryk Remiezowicz

Kopnięty kwadrat
— Tadeusz A. Olszański

Między żmiją a szczurem
— Eryk Remiezowicz

Tegoż autora

Najstarsza magia
— Eryk Remiezowicz

Kronika śmierci niezauważonej
— Eryk Remiezowicz

Zamknąć Królikarnię!
— Eryk Remiezowicz

Książka, która nie dotarła do nieba
— Eryk Remiezowicz

Historia żywa
— Eryk Remiezowicz

Na siłę
— Eryk Remiezowicz

Wpadnij do wikingów
— Eryk Remiezowicz

Gdzie korekta to skarb
— Eryk Remiezowicz

Anielski kryminał
— Eryk Remiezowicz

I po co ten pośpiech?
— Eryk Remiezowicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.