Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

‹13 ran›

EKSTRAKT:20%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Tytuł13 ran
Data wydania30 października 2012
Wydawca Replika
ISBN978-83-7674-209-0
Format376s. 145×205mm
Cena34,90
Gatunekgroza / horror
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Papier toaletowy
[„13 ran” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Tekst z okładki „13 ran” zapowiada, że autorzy opowiadań zawartych w antologii poważnie nas, czytelników, zranią. I rzeczywiście, ranią, ale niemal wyłącznie nasze poczucie estetyki.

Jacek Jaciubek

Papier toaletowy
[„13 ran” - recenzja]

Tekst z okładki „13 ran” zapowiada, że autorzy opowiadań zawartych w antologii poważnie nas, czytelników, zranią. I rzeczywiście, ranią, ale niemal wyłącznie nasze poczucie estetyki.

‹13 ran›

EKSTRAKT:20%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Tytuł13 ran
Data wydania30 października 2012
Wydawca Replika
ISBN978-83-7674-209-0
Format376s. 145×205mm
Cena34,90
Gatunekgroza / horror
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Powszechnie wiadomym jest, że antologie są nierówne: perły sąsiadują w nich często z gniotami. Do rzadkości należą zbiory pozbawione słabych punktów. Co jednak zrobić z książką, która lepiej by się przysłużyła światu oddana na makulaturę i przerobiona choćby na papier toaletowy? Nie będę owijał w bawełnę: jedynym autorem w „13 ranach”, którego wysiłki przypadły mi do gustu, jest Carlton Mellick III. Serwuje on opowiastkę nawiązującą klimatem do klasycznej fantastyki naukowej sprzed półwiecza, tej wieszczącej rychły koniec ludzkości, apokalipsę, straszącej zagładą nuklearną i temu podobnymi niebezpieczeństwami. U Mellicka zagrożenie tkwi w podmianie świata rzeczywistego na sztuczny – w jego świecie ludzie są totalnie wyizolowani, a wszystkie ich aktywności dokonują się poprzez Sieć. Gdy w ramach tradycyjnych zamówień bohaterka otrzymuje kurierem coraz dziwaczniejsze przesyłki, decyduje się po pierwszy raz w życiu wyłamać ze schematu działań nakreślonego jeszcze przez jej rodziców. Na pewno można by tu co nieco poprawić, ale na tle grupy Mellick wybija się zdecydowanie.
Dobrze napisany jest sentymentalny „Silniejszy” Jacka Ketchuma, ale podobnych fabuł o przemocy w rodzinie było już niemało. Do bólu poprawne, a przez to sztampowe i banalne są opowiadania Stefana Dardy („Opowiem ci mroczną historię”) i Anny Klejzerowicz („Kulka”); ich autorzy opanowali warsztat, ale zwyczajnie nudzą. Mało udanie ze spuścizną Arthura Conana Doyle`a spróbował zmierzyć się Jonathan Maberry, a obecność najsłynniejszego detektywa wszech czasów wydaje się być tu mocno naciągana. Co chcieli przekazać Magdalena Maria Kałużyńska „Niosącym światło” i Łukasz Radecki „Imperium Robali” po prostu nie wiem, ale wyszło niedobrze. Aleksandra Zielińska podjęła interesujący i rzadko wykorzystywany temat traumy poporodowej, ale wykonanie mnie nie przekonało.
Z zupełnie innej ligi przybył Edward Lee, facet, który obrał sobie za cel wywołać u czytelnika odruchy wymiotne. Poza oczekiwanym, a więc w sumie mało zaskakującym szokiem, trudno w jego prozie odnaleźć jakiś przekaz. Miały być krew, wymiociny, sperma i wulgarność – i tylko to jest. Natomiast teksty Roba Kaymana oraz Roberta Cichowlasa i Kazimierza Kyrcza znalazły się w antologii chyba po znajomości, innego wytłumaczenia nie potrafię znaleźć. „Wszyscy nieświęci” tego pierwszego, Polaka ukrywającego się pod pseudonimem, to wyjątkowo chamski, pornograficzny bzdet i nic dziwnego, że odpowiedzialny za niego autor wstydził się ujawnić swoje nazwisko. „Pragnienie” Cichowlasa i Kyrcza pod względem językowym, stylistycznym i fabularnym przypomina nieudolne literackie próby gimnazjalisty kiepsko radzącego sobie z polszczyzną. Jakim cudem coś tak słabego trafiło do druku – oto następna zagadka „13 ran”. Nie lepiej rzecz się ma z Grahamem Mastertonem, którego opowiadanie to kolejny w zbiorze pornos z dużą domieszką krwi.
Jeden dobry tekst i ze dwa, może trzy przyzwoite to niestety zbyt mało, by wystawić tej książce choćby przeciętną ocenę, tym bardziej, że niektóre opowiadania nie spełniają nawet minimalnych wymogów literackich. Część z nich poza bardzo wąsko rozumianym epatowaniem wulgarnością, tandetą, obrzydliwością nie niesie ze sobą dosłownie nic. O kilku następnych można powiedzieć, że są poprawne, ale nie wzbudzają emocji. A gdyby nie „Uszatek” Mellicka dałbym najniższą ocenę z wykrzyknikiem.
koniec
1 maja 2014

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Ten okrutny XX wiek: Budowle muszą runąć
Miłosz Cybowski

29 IV 2024

Zdobycie ruin klasztoru na Monte Cassino przez żołnierzy armii Andersa obrosło wieloma mitami. Jednak „Monte Cassino” Matthew Parkera bardzo dobrze pokazuje, że był to jedynie drobny epizod w walkach o przełamanie niemieckich linii obrony na południe od Rzymu.

więcej »

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
Joanna Kapica-Curzytek

28 IV 2024

Czym tak naprawdę jest tytułowa siła? Wścibstwem czy pełnym pasji poznawaniem świata? Trzech znakomitych autorów odpowiada na te i inne pytania w tomie esejów pt. „Ciekawość”.

więcej »

PRL w kryminale: Człowiek z blizną i milicjant bez munduru
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Szczęsny szybko zaskarbił sobie sympatię czytelników, w efekcie rok po roku Anna Kłodzińska publikowała kolejne powieści, w których rozwiązywał on mniej lub bardziej skomplikowane dochodzenia. W „Srebrzystej śmierci” Białemu Kapitanowi dane jest prowadzić śledztwo w sprawie handlu… białym proszkiem.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Nieprawdopodobne, a jednak prawdziwe
— Jacek Jaciubek

Zabójczy ziemniak
— Jacek Jaciubek

Szpiega wynajmę
— Jacek Jaciubek

Suchość w ustach
— Jacek Jaciubek

Wszystkie odcienie szarości
— Jacek Jaciubek

Królestwo za kafelek
— Jacek Jaciubek

Historia wiary znaczona krwią
— Jacek Jaciubek

Człowiek-puzzle
— Jacek Jaciubek

Poprzez góry, poprzez lasy
— Jacek Jaciubek

Misja na Marsa
— Jacek Jaciubek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.