Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Andrzej Sawicki
‹Smocze koncerze›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSmocze koncerze
Data wydania31 maja 2016
Autor
Wydawca Rebis
SeriaHoryzonty zdarzeń
ISBN978-83-7818-878-0
Format432s. 132×202mm
Cena35,90
Gatunekfantastyka
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Kosmiczne stulecie
[Andrzej Sawicki „Smocze koncerze” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Kapitalny jest pomysł, by Obcy odwiedzili Ziemię nie w czasach współczesnych lub w przyszłości, lecz w ważnym i powszechnie znanym momencie historycznym. „Smocze koncerze” sprawdzają się jako powieść science fiction i przygodowa, niestety nieco słabiej oddają atmosferę epoki.

Anna Nieznaj

Kosmiczne stulecie
[Andrzej Sawicki „Smocze koncerze” - recenzja]

Kapitalny jest pomysł, by Obcy odwiedzili Ziemię nie w czasach współczesnych lub w przyszłości, lecz w ważnym i powszechnie znanym momencie historycznym. „Smocze koncerze” sprawdzają się jako powieść science fiction i przygodowa, niestety nieco słabiej oddają atmosferę epoki.

Andrzej Sawicki
‹Smocze koncerze›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSmocze koncerze
Data wydania31 maja 2016
Autor
Wydawca Rebis
SeriaHoryzonty zdarzeń
ISBN978-83-7818-878-0
Format432s. 132×202mm
Cena35,90
Gatunekfantastyka
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Książka Andrzeja W. Sawickiego rozpoczyna się, jak przystało na klasyczną opowieść o Kontakcie (w wersji „inwazja”), to znaczy w pobliżu wielkiego miasta rozbija się niezidentyfikowany obiekt, władze otaczają go kordonem wojska, a ludność miejscowa szerzy plotki – szczególnie ciekawe dla przypadkowo znajdujących się w pobliżu dyplomatów konkurencyjnego mocarstwa. Przybysze z innego wymiaru szybko okazują się bezwzględnym zagrożeniem dla całej rasy ludzkiej, nieudolni lokalni przywódcy popełniają błąd za błędem, a jedyna nadzieja w uczonych.
Czyli standard. Dopóki nie okaże się, że w roli metropolii występuje siedemnastowieczny Stambuł, czujnie obserwowany przez liczne i zbrojne poselstwo Rzeczpospolitej, a fatalnym obrońcą stolicy – Kara Mustafa. Doprawdy, chyba każdy polski czytelnik, dowiadując się, kogo mianowicie wyznaczono na głównodowodzącego, tylko pokiwał smutno głową nad dolą imperium Osmanów.
Pierwszorzędnym posunięciem autora było też obsadzenie w roli uczonej ratującej świat Doroty Falak – realnie żyjącej kiedyś polskiej lekarki, w momencie rozgrywania się fabuły: pobożnej muzułmańskiej poddanej sułtana, zamożnej i niezależnej kobiety utrzymującej się między innymi z handlu niewolnikami. Jest to postać, szczerze mówiąc, obdarzona dość paskudnym charakterem, ale też to w nim cały jej urok.
Skoro zaś w porządnym Kontakcie chodzi o kontakt i poznanie, a nie tylko o bohaterską nawalankę, to Dorota dostała bezprecedensową okazję do komunikacji z obcą istotą w postaci dezertera z armii najeźdźców. Ten kosmiczny wojownik wydał mi się przy tym najlepiej zarysowanym i budzącym najwięcej sympatii bohaterem powieści.
Oczywiście łatwo się domyślić, że rola Polaków w całym zamieszaniu będzie spora, jednak nie ogranicza się jedynie do efektownych szarż husarskich. Wszak chodzi właśnie o potężne wrogie państwo, które w krytycznej sytuacji może stać się równie silnym sojusznikiem.
Interesujący jest aspekt tempa inwazji, opóźnianego przez niski poziom techniczny podbitej planety. Tu kłania się to właśnie, co „Kontakt w dawnych czasach” czyni ciekawszym od rozgrywanego już na wiele sposobów „Kontaktu w czasach globalizacji”. Zagłada sprowadzona na Ziemię przez agresywną Wielojaźń zdaje się nieuchronna, lecz na razie olbrzymia większość ludzkości nie ma o jej nadejściu pojęcia – a ucieczka gdzieś daleko od największych skupisk może oznaczać kilka lub kilkanaście lat ukradzionego spokoju.
Niestety to jeden z nielicznych w pełni rozegranych pomysłów wynikających z historycznego kontekstu wydarzeń. Postaci mają w większości zbyt współczesną mentalność. Zarzutu tego nie odnoszę do Doroty Falak, ponieważ ona jest z całą świadomością kreowana na osobę wyprzedzającą swoje czasy, zaskakująco racjonalną, do bólu pragmatyczną, a przy tym – łapczywie ciekawą wiedzy, w sposób mogący ten życiowy spryt przekreślać i prowadzić do posunięć z pozoru samobójczych.
Podobnie przekonują mnie wszelcy „konkretni wojacy” – jestem w stanie uwierzyć, że istnieje pewien typ ludzi, którzy są mało podatni na zabobon i wierzą głównie w skuteczność posunięć militarnych.
Jednak w ogólnym rozrachunku takich bohaterów wydaje mi się być w „Smoczych koncerzach” zbyt wielu. Owszem, wspomniane są reakcje ludności miasta niszczonego przez „dziwadło” (świetne określenie) wynikające z wiary religijnej lub przesądnych lęków, ale jest tego zdecydowanie zbyt mało. Być może zamiast dominującej postawy „nie wiemy, co się dzieje i co robić” powinna panować przede wszystkim panika „wiemy, co nas spotkało: kara Boża, koniec świata, módlmy się lub grzeszmy, bo już nic nam nie pomoże!”.
Powieść Sawickiego jest, zgodnie z zapowiedzią, napisana przede wszystkim w konwencji przygodowej, więc – według jej prawideł – dzieje się wiele, barwnie, bohatersko, krwawo, miłośnie i efektownie. Pod tym względem czytelnik na pewno dostaje to, co mu obiecano.
Niestety nie został w pełni wykorzystany potencjał płynący ze skrzyżowania twardej klasycznej science fiction (jaka dobrze tę książkę otwiera) z prozą historyczną, w której autor próbowałby oddać nie tylko zewnętrzne realia, lecz też sposób, w jaki ludzie postrzegali kiedyś świat. Wtedy czytelnik otrzymałby powieść może mniej wartką, lecz głębiej otwierającą ścieżki nieoczywistych skojarzeń i wniosków.
Na zakończenie chciałam wspomnieć, że „Smocze koncerze” wydane są przez Rebis w serii „Horyzonty zdarzeń” i forma graficzna książki (okładka, detale wewnątrz tekstu) cieszy oczy.
koniec
8 czerwca 2017

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Studium utraty
Joanna Kapica-Curzytek

25 IV 2024

Powieść czeskiej pisarki „Lata ciszy” to psychologiczny osobisty dramat i zarazem przejmujący portret okresu komunizmu w Czechosłowacji.

więcej »

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
Joanna Kapica-Curzytek

21 IV 2024

„Pingwiny cesarskie” jest ciekawym zapisem realizowania naukowej pasji oraz refleksją na temat piękna i różnorodności życia na naszej planecie.

więcej »

PRL w kryminale: Biały Kapitan ze Śródmieścia
Sebastian Chosiński

19 IV 2024

Oficer MO Szczęsny, co sugeruje już zresztą samo nazwisko, to prawdziwe dziecko szczęścia. Po śledztwie opisanym w swej debiutanckiej „powieści milicyjnej” Anna Kłodzińska postanowiła uhonorować go awansem na kapitana i przenosinami do Komendy Miejskiej. Tym samym powinien się też zmienić format prowadzonych przez niego spraw. I rzeczywiście! W „Złotej bransolecie” na jego drodze staje wyjątkowo podstępny bandyta.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Umieranie w śniegu
— Anna Nieznaj

Uśmiech towarzyszki Kamli
— Anna Nieznaj

Czy książki czytają ludzi? Autorzy kontra czytelnicy
— Agnieszka Hałas, Anna Nieznaj, Beatrycze Nowicka, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Pralinka na mroczne czasy
— Anna Nieznaj

Obcy z głębin
— Anna Nieznaj

Prywatne dramaty
— Anna Nieznaj

W niewoli bóstwa i jego skrzydlatych
— Anna Nieznaj

Absolutnie uroczy dżentelmen
— Anna Nieznaj

Niewrogie przejęcie
— Anna Nieznaj

Groza na rajskich wyspach
— Anna Nieznaj

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.