Szept poleca #22Początek roku w cyklu najciekawszych wierszy internetowej grupy poetyckiej "Szept" stoi pod znakiem następujących autorów: Cyrylus, EM, nonFelix i Asia, kerenzikov2001, dalibuq, Gondar, nonFelix oraz Gilbert.
Szept poleca #22Początek roku w cyklu najciekawszych wierszy internetowej grupy poetyckiej "Szept" stoi pod znakiem następujących autorów: Cyrylus, EM, nonFelix i Asia, kerenzikov2001, dalibuq, Gondar, nonFelix oraz Gilbert. *** [w filharmonii jaźni] - Cyrylus w filharmonii jaźni dają koncert chóry doświadczeń bilety za drogie wymagają wyrzeczenia niezdecydowana przed drzwiami stoję lecz jak dźwięk pianina w ciszy zatapiam się już w tobie udaje że jestem głuchoniema UFAM Miejsce - EM Odwiedzam ich gdy są między barszczem a rybą mój zięć ręce oparte o stół odchyla się do tyłu uszka były dobre pewnie barszcz też ale jeszcze by się zjadło Moje wnuki oczy im uciekają do błyszczących prezentów Moja córka w kuchni zaczęła nakładać karpia na talerze Zatrzymała się na chwilę patrzy przez szybę na ciepłe światła w oknach nie jej domów "To już druga Wigilia już druga" - myśli zaraz wniesie talerze do pokoju. Nie brzęczę łańcuchami. Nawet płomień świecy nie zamigocze. Moje miejsce to przy stole pozostało nie zajęte. cichy błękit - nonFelix i Asia ale on umie chodzić jak kurczak powiedziała gdzie jest jej pokój powinna jeszcze powiedzieć: jest bez bielizny i nie lubi kobiet które noszą majtki tych właśnie kobiet nie rozumie teraz ona zdradza! jest w porządku wszyscy to wiedzą w porządku i bez majtek a on potrzebuje pomocy dziś niedziela swięto chrystusa pana wszechswiata ona kocha majka plastikowa mgła za oknem majk kocha jezusa chrystusa musi musi się ogolić wkrótce do niego przyjdzie one już zawsze kogoś kochają i do kogoś chodzą będą się kochać niech kochają się w jego samochodzie na tylnym siedzeniu on potrzebuje pomocy jej i psychologa ma stary kombinezon potrzebuje tylko kilka sekund - ona będzie świadkiem jehowy wydaje się proste ale to zbyt niebezpieczne nikomu nie przyjdzie do głowy nikt nie bedzie podejrzewał nikt a teraz kończy się to zawsze musi się konczyć śliną albo przyjaznią doprowadzającą do ucisku w żolądku i płaczu w ubikacji *** [Królowa lubieżnie otwiera] - kerenzikov2001 Królowa lubieżnie otwiera Sposób ust krwistych W które się wpić Upić trucizną słodką I piękną. - Och Wężu - Mówi Królowa - Czy znasz dwa najpotężniejsze narzędzia? Wąż płonie Okiem niewolnika patrząc, Generał co legiony na śmierć wysyłał - Tak, moja Pani. To nienawiść i jej odwrotność. - klęczy Wąż na tronu stopniach. Królowa uśmiecha się Smukłą dłonią piersi, Brwi dotyka wiedząc, że Generał Patrzy. - Którego z nich doświadczasz, Wężu? - myśli Królowa. Wąż owija się Wokół jej uda gorącego. Ona przymyka oczy, odrzuca głowę do tyłu - Obu. - syczy Wąż. *.* - dalibuq za oknem deszcz zabawia się praniem sąsiadki rozwieszonym na sznurze na którym najchętniej widziałbym sąsiadkę ciekawe czy też by miała takie powykręcane ręce jak samobójcy na filmach sadystycznych reżyserów nad łóżkiem dwoje ludzi od dziesięciu dni nieprzerwanie zrywa jabłka jak oni to robią że u nich wciąż świeci słońce ten malarz nie miał wyobraźni namalował tym ludziom oczy usta nos a zapomniał o twarzy gram w karty z przyjaciółmi teraz wiem jak to jest jednocześnie wygrywać i przegrywać każdą z partii wymyśliłem ich wczorajszej nocy za pomocą aspiryny i filmu Ferrary dziś mógłbym uwierzyć w to że świat skończył się a ja zapomniałem umrzeć Meorum finis amorum I - Gondar Nie ma go, I nigdy nie było. Sen był ułudą, Spotkanie zwidą. Noc była jasna, Dzien raził oczy. I do ciemności nikt nie wkroczył. Nie pragnę jego, Nie myślę o nim. Los naszych nigdy nie zetknął dłoni. Już zapomniałem o niepewności. Już z Bogiem, nie grywam w kości. Dziś was pozdrawiam I kończę myśli, proszę nie pamiętajmy przeklętej miłości. *** [jesteśmy wszędzie] - nonFelix jesteśmy wszędzie dotykamy wszystkich perforacji znamy smak podwozia środków transportu miejskiego nie ukryje się przed nami żaden nowy świt bo kiedy wszystko znów pokryjemy sobą całą powierzchnię siebie akcyza na miłość - Gilbert lubię jak lubisz lubię gdy mówisz że zwariujesz nie rymujmy się bądźmy trendy czytaj co mam w oczach tego nie trzeba mówić pisać o żesz oboje chyba zwariujemy jeśli w oboje będziemy dmuchać niby to zakazane i niby jest tu słowem dobrym na zakazy gwiżdżesz bo umiesz oboje zakazy olaliśmy i wylądowałem w objęciach muszli klozetowej a to znaczy że na zakaz nawet narzygałem a później w twoich trochę mi teraz głupio i te przeklęte oboje w głowie to kac ale nieistotny po tym co robiliśmy bez związku a to pozwolę sobie zacytować that′s not the shape of my heart i powinni tego zabronić lub opodatkować tak jak opodatkowali wszelkie inne przyjemności a to istne świństwo co można także o nas powiedzieć i oboje musimy sobie radzić teraz z tymi przeklętymi obojami w głowie bo to wszystko w głowie się dzieje a serce nie istnieje ciąg coraz dalszy - Gilbert lubię jak lubisz lubię gdy mówisz lubię to osiedle w nocy prawie jest niezauważalne jak niebo niby czarne ale sprana ta czerń jest jakaś światłość w pokoiku a wokół nic czego można by tknąć w co nie wierzę w co tchnąć można pierwiastek żeby obudzić arcydelikatny takielunek serca a serce nie jest możliwe do zrealizowania jak czek nawet in blanco tak i leżę w pokoiku na piątym piętrze a wokół światło to ani gwiazdy ani latarnie które nigdy nie dają ciepła dlatego leżę wsłuchany w ciszę podłóg myśli zdjęć ciebie a to to jest noc która karze mnie na coraz dalsze zesłanie od siebie i mi karze powtarzać nie chcę cię już ciebie nie ty poeto a to oddala 1 lutego 2004 Więcej twórczości członków Grupy Literacko-Dyskusyjnej "Szept", jak i informacje o samej grupie znaleźć możecie na stronie "Szeptu" |
Światowy Dzień Poezji w roku 2024 powitajmy razem z przemyśleniami o Niej pióra Teresy Paryny (Przemyśl), Waldemara Jaglińskiego (Kraków), Katarzyny Hop-Drzewieckiej (Legionowo), D’Arii Galickiej (Przemyśl).
więcej »Dygotając w przestrzeni
W polu serca człowieka
Sam człowiek się zastanawia
Co go jeszcze tu czeka?
...ze szkicownika, cz. 9
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 8
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 7
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 6
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 5
— Jacek Rosiak
Za kulisami autoportretu, cz. 3
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 4
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 3
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 2
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 1
— Jacek Rosiak