Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Agnieszka ‘Achika’ Szady
‹Próby i błędy›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
AutorAgnieszka ‘Achika’ Szady
TytułPróby i błędy
OpisCzytelnicy Esensji zdążyli już poznać liczne opowiadania Achiki osadzone w świecie Gwiezdnych Wojen. W bieżącym i dwóch kolejnych numerach magazynu prezentujemy mikropowieść Autorki – kolejne wariacje na temat Nessie i jej mistrza, Qui-Gon Jilla.
„Próby i błędy” to początek cyklu opowiadań osadzonych w alternatywnej wersji świata „Gwiezdnych wojen”. Akcja rozgrywa się w czasach Starej Republiki, tuż przed wydarzeniami z Epizodu I, które oczywiście w tej wersji również musiałyby wyglądać inaczej.
Gatunekspace opera

Gwiezdne wojny: Próby i błędy – część 3

« 1 6 7 8

Agnieszka ‘Achika’ Szady

Gwiezdne wojny: Próby i błędy – część 3

– Tak. Zetknęłaś się z Ciemną Stroną Mocy – powiedział w końcu. – To ciężka próba. Cieszę się, że udało ci się z niej wyjść zwycięsko.
– A-ale… – zająknęła się Nessie, nie wiedząc, jak wyrazić swoje obawy. Rzuciła mistrzowi płochliwe spojrzenie.
– No, co? Wyrzuć to z siebie.
Zamknęła oczy i z uczuciem, że wydaje na siebie wyrok śmierci, wyznała ponuro:
– Wcale nie zwycięsko. Zaatakowałam ich w gniewie. Z…zabijałam – przygryzła wargę. – Mistrz Yoda mówi, że kto raz znajdzie się po Ciemnej Stronie… – głos jej zadrżał mimo desperackich wysiłków, żeby mówić spokojnie.
Qui-Gon z westchnieniem wsunął dłonie w rękawy.
– Mistrz Yoda ma bardzo… radykalne poglądy. Ja myślę, że dla każdego jest szansa ratunku. Jeśli, oczywiście, ten ktoś tego chce. Ale to, o czym mówimy, to teoria – położył rękę na ramieniu Nessie. – W całej historii Zakonu przypadki przejścia Jedi na Ciemną Stronę można policzyć na palcach. Za mojego życia nic takiego się nie zdarzyło i pewnie się nie zdarzy.
Podniosła na niego wzrok, bez słowa, ale mistrz odczytał jej nieme pytanie.
– Nessie, przejście na Ciemną Stronę to świadomy wybór. To nie chodzi o jedno czy drugie zetknięcie, nawet, jeśli dasz się przy tym ponieść wściekłości. Nie chodzi o to, żeby nie odczuwać pokus, tylko żeby im nie ulegać. Zapomniałaś, czego cię zawsze uczyłem?
– Nie, nie zapomniałam… tylko to wszystko było takie… – zrobiła bezradny gest – takie… inne. To znaczy, wyglądało inaczej. To znaczy, no, rzeczywistość jest inna, niż…
– Niż piękne słowa i pouczenia – dopowiedział mistrz. – Tak, wiem, często tak jest. Właściwie prawie zawsze. Ale przecież nie uległaś pokusie, prawda?
– No… nie.
– Dlaczego?
– N-nie wiem.
– Wiesz. Przypomnij sobie.
Skuliła się trochę, bo powracanie pamięcią do tamtych chwil nie było przyjemne.
– Chyba… chyba tak naprawdę czułam, że to wszystko nieprawda… – zaczęła niepewnie. – Ta cała wizja potęgi, że jednym palcem mogłabym ich wszystkich pokonać. Jak jakieś złudzenie, które wszystko wyolbrzymia. Jakby – no nie wiem – jakby ktoś obiecywał więcej, niż może dać… Nie wiem – rozłożyła ręce.
Mistrz uśmiechnął się i przysiadł na balustradzie.
– Trafiłaś w sedno. Ciemna Strona zawsze obiecuje więcej, niż może dać. W walce jej obecność jest najsilniejsza… jeszcze nie raz przyjdzie ci się z nią zmierzyć, Nessie. Jak każdemu Jedi.
– Każdemu?
– Każdemu, który walczy, działa. Z pewnością uzdrowiciele czy członkowie Rady mniej są na nią narażeni… stąd pewnie tak surowe wypowiedzi Yody. Ale w prawdziwym życiu Ciemna Strona jest blisko. Często staje obok nas, zwłaszcza w dramatycznych sytuacjach. Przykro mi, że musiałaś przez to przejść już teraz.
– „Co cię nie zabije, to cię wzmocni”, jak mawia mistrz Windu – westchnęła Nessie.
– No właśnie.
Wspięła się na kamienną poręcz obok mistrza. Siedzieli tak przez chwilę, patrząc na migoczące w słońcu morze.
– To co, wracamy? – spytał w końcu Qui-Gon.
– Uhm.
– Wiesz już, co powiesz Radzie, kiedy się spytają, czemu uciek… ekhm, oddaliłaś się ze Świątyni?
– Wiem.. – Nessie zadarła dumnie podbródek. – Od początku wiedziałam. Powiem im, że Moc mnie prowadziła. W końcu tak było, a że nie dotarłam do ciebie… Przynajmniej udało mi się pomóc tym ofiarom porwania, więc coś dobrego jednak z tego wynikło. I wcale nie zamierzam za to przepraszać.
Qui-Gon roześmiał się głośno i potarmosił jej najeżone jak szczotka włosy.
– Robisz się coraz bardziej do mnie podobna, wiesz?
• • •
Wieczorem Mace Windu wezwał Qui-Gona na prywatną rozmowę. Siedzieli w fotelach przy oknie pokazującym panoramę nocnego Coruscantu. Niebo było czerwone od łuny miejskich świateł.
– Twoja uczennica wreszcie okazała trochę charakteru.
Qui-Gon uśmiechnął się, popijając alderaańskie wino z wysokiej szklanki.
– Obi-Wana ganiliście za jego nadmiar.
– Za porywczość. Jedi nie może w swoim postępowaniu kierować się chwilowymi emocjami – była to zawoalowana przygana w stronę samego Jinna. – Ale wyważone wystąpienie to co innego. Nawet, jeśli… sprzeciwia się woli Rady.
– Zdaje mi się, że dziewczęta z reguły nie są tak zapalczywe jak chłopcy.
– Nie powiedziałbym – westchnął Mace, najwyraźniej myśląc w tym momencie o swojej własnej uczennicy. Na krótką chwilę zapadło milczenie. Przerwał je Qui-Gon.
– Czy to wszystko, po co mnie wezwałeś?
– Niezupełnie – przewodniczący Rady wstał z fotela i przespacerował się do elegancko zaprojektowanego terminala komputera w ścianie. – Właśnie dostałem informację, że ten konflikt z Gunrayem zaostrza się coraz bardziej. Posunęli się aż do blokady planetarnej. Zakon został poproszony o wysłanie negocjatorów. Polecicie tam z Nessie.
– Jeżeli to mają być negocjacje, to potrzebny będzie jeszcze ktoś do reprezentowania przeciwnej strony. Nessie nie ma doświadczenia…
– Racja. Weźmiecie ze sobą Obi-Wana, zdaje się, że właśnie wrócił z jakiejś lokalnej wojny, więc przyda mu się taka spokojna, bezpieczna misja. A ty będziesz miał okazję poprzebywać trochę ze swoim dawnym uczniem.
Qui-Gon skinął głową. Miał wprawdzie nadzieję, że pozwolą im trochę dłużej wypocząć na Coruscant, ale taki już los Jedi.
– Kiedy lecimy?
– Już kazałem przygotować statek. Jutro z samego rana wyruszycie na Naboo.

KONIEC
koniec
« 1 6 7 8
1 sierpnia 2003

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Gwiezdne wojny: Wróg publiczny, cz. 7
Anna ‘Cranberry’ Nieznaj

17 XI 2012

Lady Sith nie potrzebowała widzieć Twi’lekanki, żeby całą sobą czuć efekt działania Mocy. Dziewczyna żyła jeszcze, właściwie Beyre bawiła się nią dopiero, nie czyniąc przy tym poważniejszej krzywdy. Na to przyjdzie czas.

więcej »

Gwiezdne wojny: Wróg publiczny, cz. 6
Anna ‘Cranberry’ Nieznaj

3 X 2012

Sala tronowa w pałacu imperatorskim i ona sama leżąca na podłodze, z trudem łapiąca haustami powietrze. Niebieskie błyskawice zgasły sekundę wcześniej, a Lord Sidious podszedł nieśpiesznie i najwyraźniej nie mogąc darować sobie ostatniego akcentu, kopnął Beyre w żołądek.

więcej »

Gwiezdne wojny: Wróg publiczny, cz. 5
Anna ‘Cranberry’ Nieznaj

18 VIII 2012

Człowiek szedł powoli, prowadząc przed sobą Windu, czy Beyre, czy jak jej tam. Domniemana lady Sith miała ramiona wykręcone do tyłu, a nadgarstki zapewne skute kajdankami. Fett zasłaniał się nią w taki sposób, że Bossk nie widział jego dłoni.

więcej »

Polecamy

...ze szkicownika, cz. 9

...ze szkicownika:

...ze szkicownika, cz. 9
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 8
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 7
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 6
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 5
— Jacek Rosiak

Za kulisami autoportretu, cz. 3
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 4
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 3
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 2
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 1
— Jacek Rosiak

Zobacz też

Z tego cyklu

Druga szansa
— Magdalena Stawniak

Nowa układanka ze starych klocków
— Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Mroziuk, Anna Nieznaj, Beatrycze Nowicka, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski

Przemytnik i pozostali
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

10 razy Darth Vader
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wróg publiczny, cz. 7
— Anna ‘Cranberry’ Nieznaj

Wróg publiczny, cz. 6
— Anna ‘Cranberry’ Nieznaj

Wróg publiczny, cz. 5
— Anna ‘Cranberry’ Nieznaj

Wróg publiczny, cz. 4
— Anna ‘Cranberry’ Nieznaj

Wróg publiczny, cz. 3
— Anna ‘Cranberry’ Nieznaj

Wróg publiczny, cz. 2
— Anna ‘Cranberry’ Nieznaj

Tegoż twórcy

Baśń o trzech siostrach
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Żołnierzyki
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Prima Aprilis: Odyseja ko(s)miczna
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Gwiazdka Semiramis
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Kraina podwórek
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.