Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Gry

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks DriveThruRPG.com Skapiec.pl

Nowości

growe

  • Vow of Absolution
    Calum Collins, Christopher Colston, Chris Edwards, Christopher Handley, Jordan Goldfarb, Pádraig Murphy
więcej »

Zapowiedzi

growe (wybrane)

więcej »

Alfheim Daily #6

Okaleczenie jednorożca, wystawa Towarzystwa Ogrodniczego oraz tajemnicza śmierć malarza – to i jeszcze więcej znajdziecie Państwo w najnowszym numerze „Alfheim Daily"!

Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski, Justyna Lenda, Kamil Sambor

Alfheim Daily #6

Okaleczenie jednorożca, wystawa Towarzystwa Ogrodniczego oraz tajemnicza śmierć malarza – to i jeszcze więcej znajdziecie Państwo w najnowszym numerze „Alfheim Daily"!
Nikczemnik okaleczył jednorożca!
W sobotnią noc jakiś okrutny nikczemnik dostał się do stajni Sir Richarda Greethama w Windbog i zawiązał ciasno kawałek powroza wokół języka jednego z jednorożców; biedne zwierzę, w swojej agonii, odgryzło około trzech cali z końca własnego języka; wystąpiło także poważne owrzodzenie i język nieomal rozdwoił się przy korzeniu, z dużym prawdopodobieństwem zwierzę skona z głodu.
Wystawa Towarzystwa Ogrodniczego w Lyonesse
Ten popularny pokaz kwiatowych piękności i ogrodniczych produktów z przydomowej rabaty miał miejsce w zeszły wtorek w Royal Archery Rooms i swoją liczną obecnością zaszczyciło go grono szanowanych gości. Sala nie była najlepiej zorganizowana; stoły były zbyt przepełnione, by wyeksponować liczne rośliny z pożądanym efektem: wiele wyborowych eksponatów zostało umieszczonych na ziemi, inne pochowane były w słabo widocznych kątach, a jeszcze inne całkiem odesłane z dołączonym rzekomym usprawiedliwieniem, że brak jest przestrzeni, by je dogodnie pomieścić. Jedna pozycja, ogromny wrzos królewski w pełnym rozkwicie, należący do pana Whitehorna, szkółkarza, następcy zmarłego pana Oakleya, została ustawiona na ziemi w przedsionku pośród kapusty i innych warzyw!
Lord Ingram, słynny podróżnik, odesłał swoją dorodną kolekcję mięsożernych roślin, ponieważ – z jakiegoś, dla nas nieznanego, powodu – nie udzielono mu zgody na umieszczenie jej w sali głównej, gdzie – gdyby ustawiono podłużnie jeszcze jeden stół – każdy przyniesiony okaz mógłby być należycie wystawiony. W rezultacie pomieszczenie wyglądało na nierówne w proporcjach i na pół puste – co było zgubne dla wystawców i nieprzyjemne dla widzów. Wyrażono duże zdumienie nieobecnością kolekcji pana Ingrama, a płynące z tego domysły były nieprzychylne dla innych wystawców, którzy – co jasno dawano do zrozumienia w różnych częściach pomieszczenia – z zazdrości ją wykluczyli. W każdym razie prawdą jest, że właśnie takie odnosiło się wrażenie i oczywiście w efekcie wywołało to wiele uprzedzeń do Towarzystwa, które powinno być wolne od jakichkolwiek podejrzeń z uwagi na doskonałość swoich pokazów, jak również stanowiska, jakie zajmuje.
Przykra śmierć
Wszczęto dochodzenie mające na celu zbadanie okoliczności śmierci Pana Alexandra Hirwooda, malarza pokojowego. Podwoje jego warsztatu na West Alley nie zostały otwarte w piątek nawet późnym popołudniem, nie wrócił on także do domu na noc. Następnego dnia drzwi do pracowni zostały wyważone i nieszczęśnik został znaleziony, jak gdyby w odpowiedzi, w swoim biurze, jednak zupełnie zimny. Na podłodze tuż przy denacie zauważono szklankę zawierającą, sądząc po zapachu, kwas wotański. Mężczyzna przejawiał w ostatnim czasie przygnębienie umysłu związane z problemami w prowadzeniu rachunkowości i, w efekcie, w wypełnianiu swych zobowiązań.
• • •
Pneumogazowa aparatura gotująca pana Shada, wyprodukowana przez panów Williama i Josepha Lonkester, naczelnych odlewników i sprzedawców wyrobów żelaznych, przy nr 136, High Street, w New Forge.
Dwa egzemplarze tych unikalnych i wartościowych usprawnień w Dziedzinie Gotowania są teraz prezentowane na Wystawie Gazowej Królewskiego Instytutu Politechniki przy Regent Street; jeden zaprojektowany dla użytku małej rodziny, a drugi dla ponad stu osób, przy czym jest wielkości zwykłego okrągłego stołu.
Powszechnie uznaje się ten wynalazek za nie mający sobie równych, czy to ze względu na ekonomię, czystość, czy prostotę, a światek naukowy jednogłośnie oznajmił jego wyższość nad innymi.
W celu uzyskania opisu i cen, proszę skontaktować się z producentami.
Notabene – niniejsze pneumogazowe aparatury gotujące są produkowane pod osobistym nadzorem wynalazcy, pana Jamesa Shada, inżyniera gazownictwa i technomaga, jak również twórcy podgrzewającej aparatury kąpielowej, spłuczki etc.
koniec
20 sierpnia 2010
POMYSŁY NA PRZYGODY:
Nikczemnik okaleczył jednorożca!

Mafijne porachunki? Richard Greetham ma scylijskie korzenie, czyżby jego działalność nie spodobała się którejś z rodzin? Zbliżają się wielkie derby. Gracze są proszeni o ochronę zarówno stadniny, jak i jego najlepszych dżokejek.

To początek przykrych wydarzeń, giną kolejni faworyci wielkich derby. Coraz więcej stadnin odstępuje od udziału w nich… Czyżby największe z wydarzeń sportowo-towarzyskich miało się nie odbyć? Gracze nie mogą pozwolić, by bywalcy salonów się nudzili.

Podobno sir Richard Greetham był oskarżony o doping swoich koni. Czyżby tą tragedią chciał zmyć swoją winę? Czy sam brał udział w tym zbrodniczym procederze? Najwięcej będzie wiedział weterynarz, jednak on również zniknął…

Czy weterynarz kłamał? Ślady na języku wskazują raczej odcięcie, aczkolwiek sprytnie zamaskowane… Choć od głośnego raportu Królewskiego Towarzystwa Naukowego - jednoznacznie obalającego mit, wedle którego części jednorożca miał by mieć silne właściwości magiczne i przedłużające życie - upłynęło już kilka lat, amatorów tego typu towarów wciąż nie brakuje, a Alven Yard odnotowuje pokątny handel rzekomymi wyrobami. Czy weterynarz ma powiązania z półświatkiem? A może sam sir Richard Greetham…? Może cała sprawa jest powiązana z tajemniczym pojawianiem się Alexandra Hirwooda, już po jego zgonie?

Wystawa Towarzystwa Ogrodniczego w Lyonesse

Lady Windson, prezes towarzystwa ogrodniczego, popadła w nie lada tarapaty. Wszystkie dzienniki obwołują ją „zieloną wiedźmą”, która w swojej zazdrości uniemożliwiła ukazanie rzadkich kolekcji, mających jakoby przyćmić jej własne. Lady Windson prosi graczy o wyjaśnienie sprawy z wystawą, wszak ona w tym czasie była na jakże modnym ostatnimi czasy spirytystycznym wyjeździe na wyspy Lir.

Walka o wpływy w Towarzystwie Ogrodniczym! Pod nieobecność pani prezes tej starej i szacownej organizacji, do gardeł rzuciły się dwa stronnictwa - kwiatowe i warzywne. Walka o prym rozgorzała na dobre. Liczne listy z pogróżkami skutecznie zniechęciły wielu znamienitych hodowców, w tym lorda Ingrama. Należy rozstrzygnąć, które ze stronnictw ucieka się do tych brudnych sztuczek. A może w grę wchodzi ktoś trzeci, kto poprzez skłócenie członków Towarzystwa pragnie dojść do własnych celów? Lady prosi o dyskretną pomoc.

Pokaz ma zostać powtórzony w Oakside w ramach zadośćuczynienia pokrzywdzonym. Tym razem sama pani prezes dopilnuje wraz z graczami organizacji wystawy. Rzadkie gatunki roślin, w tym mięsożernych, to świetna okazja do złowieszczego ataku! Venrierowcy szykują swój atak, użyją substancji, która mutuje rośliny i zamienia w krwiożercze istoty! Czy jest coś bardziej przerażającego niż wymyślnie przystrzyżone tuje atakujące arystokrację? Albo krwiożercze stokrotki?

Pan Whithehorn właścicielem jedynego okazu wrzosu królewskiego? Rodzina pana Oakleya żąda zbadania sprawy. Wszak obaj panowie się nie znosili. Pan Whitehorn podejrzany o kradzież i morderstwo… Jednak prawda może być bardziej zaskakująca… Konflikt przecież nie trwa od kilku dni, a od stuleci…

Przykra śmierć

Alexander Hirwood, swojego czasu znany malarz tworzący freski na ścianach wysokich sfer, widywany po śmierci? Czyżby w jednym z dzieł zawarł swoje własne istnienie i tym samym odnalazł klucz do nieśmiertelności? A może to cień, który wykończył swojego właściciela?

Po śmierci Hirwooda obrazy ożyły… Czyżby to nie był kwas wotański, lecz dziwna substancja dopełniająca rytuału? Obrazy same w sobie stanowią szyfr z odpowiedzią na to pytanie. Teraz budzą się kolejno w określonym porządku… Co, jeśli dojdzie do przebudzenia dzieł przedstawiających potężne mityczne bestie?

Czy problemy z rachunkowością mogą być rzeczywiście powodem śmierci? Wiadomo, że ostatnim zleceniem, jakie wykonał Hirwood, był obraz na ścianach w stadninie Sir Greethama. Czyżby malarz był świadkiem czegoś, czego widzieć nie powinien? Czy to może mieć związek z tajemniczym zakatowaniem jednorożca?

Pneumogazowa aparatura gotująca

Pan Shad honorowym członkiem Klubu Smakosza w zasłudze za swój wynalazek! Wystawna uczta z tej okazji to idealne miejsce, by degustować najrzadsze z potraw. Jednak należy wyjść z tego z twarzą i bez rewolucji żołądkowych. Gracze muszą znaleźć wyjście z tej nietypowej sytuacji, gdyż odmowa posiłku na pewno będzie poczytana za niegrzeczność. A pozyskanie sympatii wynalazcy może okazać się kluczowe w prowadzonych przez nich interesach.

Niebezpieczny gaz zamiast porządnej energii manicznej?! Liczne zamachy na reputację Pana Shada, łącznie z martwą ladacznicą w jego apartamentach… Należy oczyścić go z licznych oskarżeń. Tylko kto stoi za tymi czynami? Czyżby to była sprawka Klubu wynalazców? Może zaciekłego wroga i rywala Profesora Politechniki Heimburskiej Johana von Tilssy?

Podczas wystawy odbywa się zamach nihilistów. Drzwi zostają zablokowane, ogromne pokłady gazu zaczynają wypełniać pomieszczenie. Najdrobniejsza iskra może spowodować tragedię. Kilku sprawców stoi na straży, wszyscy goście wystawy wzięci w niewolę. Rząd szantażowany. Z każdą sekundą czasu ubywa i rychła śmierć się zbliża dużymi krokami…

Czy pneumogazowa aparatura gotująca pana Shada jest urządzeniem bezpiecznym? Ponoć Lord Ingram, zafascynowany nią, zakupił jedną nieco zmodyfikowaną machinę i ustawił ją w ogrodzie. Głośny wybuch, jaki dał się słyszeć przed paroma dniami w tamtej okolicy, tłumaczył dziennikarzom pokazem ogniomachiny, którą przywiózł z dalekich podróży, ale… na wystawie, którą zaszczycił swą obecnością, lekko utykał. Czyżby eksplozja pneumogazowej aparatury była zamachem nie tylko na kolekcję mięsożernych roślin, ale i słynnego podróżnika? Czy inżynier James Shad jest powiązany z mafią? Nihilistami? A może jest szantażowany? Gdzie nastąpi kolejny wybuch - w czyim salonie lub łaźni? Wytrop spiskowców, nim poleje się błękitna krew!

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Magia i Miecz: Z niewielką pomocą zagranicznych publikacji
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

25 IV 2024

Na trzeci numer „Magii i Miecza” trzeba było poczekać zdecydowanie dłużej, niż na drugi, ale warto było. Po raz pierwszy bowiem pojawił się w niej artykuł poświęcony systemowi Warhammer, a także opublikowano pierwszą przygodę z prawdziwego zdarzenia.

więcej »

W krainie Wojennego Młota: Marzec 2024
Miłosz Cybowski

3 IV 2024

Marzec nie przyniósł zbyt wielu nowości ze świata Warhammera – do najważniejszych należy zaliczyć prezentacje kolejnych dwóch armii do The Old World.

więcej »

Magia i Miecz: Siłą rozpędu
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

13 III 2024

Drugi numer „Magii i Miecza” ukazał się na zasadzie siły rozpędu. Jeśli wierzyć informacji zawartej we wstępniaku, miał premierę dwa tygodnie po pojawieniu się numeru pierwszego.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Inne recenzje

Alfheim Daily #13
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski, Justyna Lenda, Kamil Sambor

Alfheim Daily #12
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski, Justyna Lenda, Kamil Sambor

Alfheim Daily #11
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski, Justyna Lenda, Kamil Sambor

Alfheim Daily #10
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski, Justyna Lenda, Kamil Sambor

Alfheim Daily #9
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski, Justyna Lenda, Kamil Sambor

Alfheim Daily #8
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski, Justyna Lenda, Kamil Sambor

Alfheim Daily #7
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski, Justyna Lenda, Kamil Sambor

Kto zabił grapefruiciarza?
— Miłosz Cybowski

Alfheim Daily #5
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski, Justyna Lenda, Kamil Sambor

Alfheim Daily #4
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski, Justyna Lenda, Kamil Sambor

Z tego cyklu

Alfheim Daily #13
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski, Justyna Lenda, Kamil Sambor

Alfheim Daily #12
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski, Justyna Lenda, Kamil Sambor

Alfheim Daily #11
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski, Justyna Lenda, Kamil Sambor

Alfheim Daily #10
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski, Justyna Lenda, Kamil Sambor

Alfheim Daily #9
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski, Justyna Lenda, Kamil Sambor

Alfheim Daily #8
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski, Justyna Lenda, Kamil Sambor

Alfheim Daily #7
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski, Justyna Lenda, Kamil Sambor

Alfheim Daily #5
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski, Justyna Lenda, Kamil Sambor

Alfheim Daily #4
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski, Justyna Lenda, Kamil Sambor

Alfheim Daily #3
— Miłosz Cybowski, Justyna Lenda, Kamil Sambor

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.