Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 4 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Gry

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks DriveThruRPG.com Skapiec.pl

Nowości

growe

  • Vow of Absolution
    Calum Collins, Christopher Colston, Chris Edwards, Christopher Handley, Jordan Goldfarb, Pádraig Murphy
więcej »

Zapowiedzi

growe (wybrane)

więcej »

Online: Gra o istotkach
[ - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Skromne szarżujące na przeciwnika istotki stanowią głównych bohaterów „Civilizations Wars”. Zdobywanie kolejnych budynków i wykorzystywanie magicznych sztuczek to proste drogi do zwycięstwa w tej grze. Tylko czy umieszczanie jej w dziale gier strategicznych faktycznie oddaje istotę rozgrywki?

Miłosz Cybowski

Online: Gra o istotkach
[ - recenzja]

Skromne szarżujące na przeciwnika istotki stanowią głównych bohaterów „Civilizations Wars”. Zdobywanie kolejnych budynków i wykorzystywanie magicznych sztuczek to proste drogi do zwycięstwa w tej grze. Tylko czy umieszczanie jej w dziale gier strategicznych faktycznie oddaje istotę rozgrywki?
Oczywiście zdolność planowania i odpowiedniego rozsyłania swoich wojsk po mapie jest niezbędna, jednak przede wszystkim liczy się tutaj zręczność i szybkość podejmowania decyzji. Rozpoczynamy z jednym lub kilkoma budynkami obsadzonymi określoną liczbą naszych jednostek. Wraz z upływem czasu ich liczba rośnie, aż do maksimum wyznaczanego przez wielkość budowli. Nie ma co czekać na rozrost naszej armii – trzeba od razu przystępować do podbijania kolejnych opuszczonych struktur, które zapewnią nam nie tylko schronienie, ale też większą liczbę rekrutów. Jednak nie wszystkie budowle gwarantują nam przyrost jednostek. Niektóre z nich służą jako swoiste ośrodki szkoleniowe, a wysłane tam istotki stają się szybsze i silniejsze. To samo dzieje się w wieżach strażniczych, które poza polepszaniem jakości wojsk umożliwiają ostrzeliwanie przeciwnika.
Prosta mechanika nie świadczy jednak o prostocie samej gry: niekiedy przyjdzie nam rozgrywać te same mapy po kilka razy, bo przeciwnicy potrafią nam dać nieźle w kość. Pół biedy kiedy mamy do czynienia tylko z jednym – wtedy wiadomo, że trzeba koncentrować siły na odcięciu go od większych budowli, wież i struktur z kryształami (zapewniającymi nie tylko ulepszanie naszych wojsk, ale też manę niezbędną do rzucania czarów). Gorzej, gdy trzeba zmagać się z dwoma na raz, bronić się przed ich atakami i jednocześnie starać się ocenić, któremu lepiej się powodzi i podbicie którego będzie stanowiło nasz priorytet. Możecie być pewni, że walka będzie bezpardonowa i poza jednostkami użyte zostaną golemy, kule ognia i inne zaklęcia, niekiedy poważnie utrudniające realizację naszych zamierzeń (tornado zdziesiątkuje nasze wojska przechodzące przez dany obszar, a podmokły teren obniży ilość wojsk w niektórych budynkach).
Wszystko to przy akompaniamencie sympatycznej oprawy muzycznej i w tempie szybszym od pędzącego jeżozwierza. Przeciętna misja rzadko kiedy trwa dłużej niż kilka minut wypełnionych błyskawicznym planowaniem i podbojem (lub sromotną porażką). Najważniejsze są zawsze pierwsze sekundy rozgrywki i nasza zdolność do rozeznania się na każdej nowej mapie. O zwycięstwie lub przegranej zwykle wiadomo po minucie lub dwóch, co czyni pozostały czas czystą formalnością.
koniec
11 sierpnia 2012

Komentarze

11 VIII 2012   21:17:59

Bawiłem się w to kiedyś przez chwilę, nie wciągnęło. Wolę "Age of War" i jej niektóre sequele, mimo że w tych grach w zasadzie wcale nie trzeba myśleć. "Age of War" zajęła mnie na dość długo - w końcu nawet odkryłem, że jej przejście na poziomie impossible jest possible.

asdf

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Czym by tu zapełnić spiżarnię?
Wojciech Gołąbowski

4 V 2024

Wydane przez Naszą Księgarnię „Orzeszki ze ścieżki” nie są, wbrew pozorom, grą łatwą. To strategia, w której do końca nie wiadomo, kto wygra.

więcej »

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
Miłosz Cybowski

14 IV 2024

„Broforce” nie jest grą nową, ale lubię do niej wracać – ta brutalna platformówka nabija się z popkulturowych klisz w sposób podobny do filmowej serii „Expendables”. Robi to jednak o wiele lepiej. I zabawniej.

więcej »

Krótko o grach: Rodzina jest najważniejsza
Miłosz Cybowski

6 IV 2024

„Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy” jest jedną z tych gier, które w świetnym stylu łączą ze sobą temat z mechaniką. Rozbudowa drzewa genealogicznego naszej rodziny, aranżowanie udanych mariaży i dbanie o kolejnych potomków naprawdę wciąga.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Z tego cyklu

Testowanie szczepionki na wirusa?
— Wojciech Gołąbowski

Manewrowanie atomem
— Wojciech Gołąbowski

Puzzle jako pomoc dydaktyczna
— Wojciech Gołąbowski

Sprzątaczka zamiast Magazyniera?
— Wojciech Gołąbowski

Nie tylko dla szachistów
— Miłosz Cybowski

Z dna w górę arytmetycznej dżungli
— Wojciech Gołąbowski

Błękit
— Miłosz Cybowski

Ale jak to: zablokowane?
— Wojciech Gołąbowski

Owernia latem w szczegółach
— Wojciech Gołąbowski

W zgodzie ze schematami
— Miłosz Cybowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.