Źródło powinno być zdecydowanie wyżej. W pierwszej dziesiątce widziałbym m.in. Urodzonych Morderców, Dzikiego Mesjasza, Annie Hall, Zakochane Kobiety i Przed Wschodem Słońca. Jak w zestawieniu będzie Dirty Dancing, to przestaję czytać Esensję ;).
Drogi recenzencie! Każdy wyjątek od reguły ją podważa, a nie potwierdza!!! Chociaż powiedzenie to na dobre weszło do języka potocznego (mimo ostrej nielogiczności) warto odcinać się od bezmyślnego kalkowania tego typu bzdur.
Ja myślę, że obowiązkowo w 10 musi być miejsce na (500) Days of Summer :].
A ja pierwszą dziesiątkę widzę tak: \"Sid and Nancy\", \"Brokeback Mountain\", \"Lost in Translation\", \"Broken Flowers\", \"Chocolat\", \"Bram Stoker\'s Dracula\", \"The Hunger\", \"Der Himmel über Berlin\", \"Voksne mennesker\" i \"Leaving Las Vegas\" tylko kolejność niepewna.
Ciekawy ranking, mam nadzieję, że znajdzie się w nim jeden z piękniejszych filmów o miłości - Dzieci Gorszego Boga.
Ja tam po ostatniej redaktorów rozmowie na temat Camerona wieszczę, że Titanic będzie na pierwszym albo drugim miejscu...
Ciekawy artykuł :)
Zgadzam się, że z pierwszym zdaniem to może pewnie przesada (choć czasem, jeśli jest odpowiednio intrygujące zachęci do czytania dalej). Ja zazwyczaj patrzę na pierwszy akapit, ale generalnie zaczynam od tego, że otwieram książkę w losowym miejscu i czytam, co znajdę. Choć przyznam, że nie pamiętam, by zdarzyło mi się kupić sobie książkę ot tak, bo spodobał mi się fragment.
Się dobrze zaczyna, mam nadzieję, że w czołówce znajdzie się \"Czekolada\" Lasse Hollström\'a i obowiązkowo na pierwszym miejscu Casablanca.
we live united, or die divided ...
o mamo, zanosi się na konkretną kaszanę
Bardzo, bardzo smutne:(((((((((((((( Świetny aktor, fantastyczny człowiek. Zostanie w sercach wielu ludzi.
Jale - dokładnie :D. Na szczęście wygrywają dwa inne - i moim zdaniem najlepsze - teksty. Galerianki odkrywające sens bytu i Wolverine\'a rady kucharskie po prostu rządzą! :P
Mnie najbardziej rozbawił chyba pewien osobnik zza oceanu, który wymyślił sobie ksywkę Deathwalker, ale uznał że to zbyt pospolite więc ukuł do niej synonim - Necropedal. :D
Mia Wallace zażywała kokainę, ale pomyliła ją z heroiną (Lance\'owi skończyły się standardowe woreczki na herę i dał w woreczku na kokę). Organizm Mii dobrze znosił kokainę, ale przy takiej dawce heroiny to każdy miałby zjazd.
Bezwartościowa może nie, ale szkoda marnować naprawdę dobre i na czasie tematy. Kolejnego takiego tąpnięcia na rynku filmowym nie wiadomo, czy doczekamy.
Na pocieszenie - ekranizacja GUNNM (pozycji znanej też jako \"Battle Angel Alita\" lub po prostu \'manga\') już w tym roku, więc na okazję do rehabilitacji nie trzeba będzie czekać specjalnie długo.
Niemniej, trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że z takimi tekstami to można trafić do popkuriozum.
No tak, a wszyscy się czepiają, że humor w amerykańskich filmach jest oparty na wiatrach i bekaniu...
no nie zgadzam sie ,Emmerich nakrecił jeden bardzo dobry film pt.\"Patriota\" i kilka widowisk katastroficznych ,może i nie zbyt mądrych ale widac że potrafi zapanowac nad tym co dzieje sie w kadrze... jeżeli do fundacji podejdzie tak jak do patrioty ,czyli bez onlinerów ,wzniosłych patriotycznych tekstów i mrugania okiem zza kadru ,może nasz jeszcze zaskoczyc na plus
Do Casablancowej randki jest podany filmik z Przed wschodem słońca. A samo zestawienie bardzo dobre, miłe deja vu z śp. Cinemy.
Nowa "Ucieczka z Nowego Jorku" tylko z Kurtem Russelem!!!