A czy ktoś wie, czemu co najmniej kilku scen z trailerów nie ma w filmie? Po seansie w kinie można się poczuć lekko oszukanym:)
Czytałem, oczywiście, acz ładne paręnaście lat temu. Holmes oczywiście robił sobie żarty z Watsona, ale wydaje mi się, że tendencja filmowców do robienia z tego drugiego takiego śmiesznego tępego grubaska była grubą przesadą. W każdym razie podoba mi się koncepcja Jude\'a Lawa - wyraźnie mniej bystrego od Holmesa, ale na pewno nie głupiego.
\"Z bliżej niewiadomych powodów przyjęło się ukazywać w filmach i serialach (z nielicznymi wyjątkami) Watsona jako niezbyt rozgarniętego, tęgawego safandułę.\"
Z bliżej niewiadomych powodów? Hm, no nie wiem, nie wiem. :) Czytałeś Conan Doyla? Najśmieszniejsze momenty opowiadań to te, w których Holmes wysyła gdzieś Watsona, żeby doktor zebrał potrzebne w śledztwie informacje, a potem, gdy detektyw wypytuje Watsona, co ten zauważył, okazuje się, że Watson w zasadzie nic nie zauważył i Holmes może tylko załamywać ręce nad, hm, ograniczoną bystrością przyjaciela. :)
\"Watson Lawa jest wysportowany (choć kulejący)\"
O, fajnie, że o tym pamiętali, chociaż w pierwowzorze jest \"continuity error\", bo raz autor pisze, że Watson był zraniony w Afganistanie w nogę, a innym razem -- że w rękę.
\"Michał Walkiewicz w swojej notce tetrycznej pisze o tym, że „Sherlock Holmes” to tegorocznym „Star Trek”.\"
Oj, to porównanie mi się akurat nie podoba, bo \"Star Trek\" mnie rozczarował i zażenował. Czy po \"Sherlocku Holmesie\" też należy oczekiwać infantylnych żartów a\'la Kirk biegający ze spuchniętą ręką po statku lub Scotty telepiący się w rurach?
Ogólnie, jakjabymchciał żeby ekranizacja \"Sherlocka\" była mrocznym, eastendowym thrillerem z serią zagadkowych morderstw, coś a\'la \"Sie7em\", tyle że w realiach dziewiętnastowiecznego Londynu. Może wersja z Boratem spełni moje oczekiwania. :)
Czekałem na recenzje tego akurat filmu z dużą dozą ciekawości. Widze całkiem miodny pomysł na świat. Zatem może się przełamie.
Jak tylko zapomne o połączeniu zmierchu i matrixa. Czy dystrybutor nie zdaje sobie sprawy że to głównie odstrasza? Czy też ludzie naprawde dają się na to zrobić??
\"Na pewno taka franczyza miałaby dużo większy potencjał od różnych „Zmierzchów” i „Undergroundów”.\" - podejrzewam, że chodziło o Underworld a nie film Emira Kusturicy :)