dzisiaj: 14 maja 2024
w Esensji w Google

Komentarze

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

książkowe

więcej »

komiksowe

więcej »

growe

  • Vow of Absolution
    Calum Collins, Christopher Colston, Chris Edwards, Christopher Handley, Jordan Goldfarb, Pádraig Murphy
więcej »

muzyczne

więcej »

Zapowiedzi

książkowe (wybrane)

więcej »

kinowe

więcej »

komiksowe

więcej »

growe (wybrane)

więcej »

muzyczne

więcej »

Komentarze


Komentarze do: Wszystkie Obiektów Tekstów
z działu: Wszystkie Twórczość Książki Film Komiksy Gry Varia Muzyka
« 1 4 5 6 7 8 »

Powiem tyle: \"Linię oporu\" trzeba przeczytać od samego początku, nie analizować stylizacji językowej, tylko ją zaakceptować - przyjąć sposób myślenia ludzi żyjących w opisywanych czasach i rzeczywistości.
Sposób, w jaki napisane jest to opowiadanie/powieść, ma na celu pokazanie zmian, jakie nastąpiły w sposobie myślenia ludzi, którzy przenieśli się do \"miasta\" z \"gnoju\". \"Poszli w łbach grzebać i we łbach mają nasrane,\" jak to ujął dziadek głównego bohatera, wciąż mieszkający w \"gnoju\".
Wpływ przeniesienia się do \"miasta\" jest podobny tego, jaki wywarła na obecnym pokoleniu rewolucja internetowa, tyle że podniesiony do n-tej potęgi. Coś na kształt etapu przejściowego między AV z \"Czarnych oceanów\" a Plateau z \"Perfekcyjnej niedoskonałości\". Do tego dochodzi dążenie cen w gospodarce do zera i posiadanie pracy będące luksusem. Życie mieszkańców \"miasta\" to właśnie chaotyczna papka doświadczeń zmysłowych, która wyłania się ze stylizacji językowej. Życie ludzkie straciło sens, stało się bezkształtną masą, ponieważ to, co czyni nas ludźmi, to właśnie nasze ograniczenia, a życie \"proteusza\" pozbawione jest jakichkolwiek ograniczeń - może się on dowolnie kształtować, tracąc w ten sposób własną tożsamość.
Dlatego właśnie jeden z bohaterów (nie jestem pewien który) stwierdza, że \"szlaje\"/\"plaje\" są bardziej rzeczywiste od prawdziwego życia. Wspomniana stylizacja jest konieczna, by pokazać ogromną przepaść między zwykłym życiem (bezkształtną papką, gdzie rozmowy sprowadzają się do myślotoku) a \"szlają\"/\"plają\", która jest nieskończenie bardziej prawdziwa, namacalna. W tym celu Dukaj wtrąca miejscami rozdziały, których akcja rozgrywa się w \"szlai\".
Przynajmniej takie są moje refleksje na ten temat. ;p

otoczka -lemowa, treść - już niezbyt

Świetna książka. Polecam ją wszystkim miłośnikom powieści Stephena Kinga.


Sarapeo, 08-11-2010 18:26:
Ja przepraszam - wiem, że tu kulturalne towarzystwo i nie miejsce na wygłupy tego typu, ale to silniejsze ode mnie:
Braaaaaaaiiinnnssss!!!
Ehem. Już mi przeszło.


BartMan, 02-11-2010 20:17:
No to już jest szczucie ludzi, no ;-) Przecież to ponad 3 tygodnie do premiery...


Radim Son, 31-10-2010 17:47:
trybut dla Lema, utrzymane w klimacie oldkulowego sajens fikszyn ;]. Jeszcze wyjdzie,że bardziej lemowe niż sam Lem. i Zajdel.

von.grzanka, 25-10-2010 22:57:
Mam nadzieję, że Dukaj jednak będzie pierwszym Dukajem, a nie drugim Lemem...


Sarapeo, 25-10-2010 14:47:
@KB
Niczego nie życzę sobie tak bardzo, jak tego by racja była przy tobie.
Jednak same cisną mi się porównania do czasu, gdy zbliżało się wydanie \"Perfekcyjnej Niedoskonałości\". Jego lekturę także zacząłem od fragmentu wyrwanego z wnętrza powieści - a jednak od początku miałem poczucie obcowania ze wspaniałą prozą.
W przypadku \"Lini oporu\" boję się, by założenia nie przesłoniły samego tekstu - tak jak to się stało w - moim zdaniem - bardzo słabym \"Wrońcu\".

Dukaj następcą Lema? Cóż, jeśli nie on to kto?

Spriggana, 25-10-2010 11:27:
„Eden”, wersja à la Dukaj…? 8-)

@Sarapeo - zgoda, ale jako że z \"W kraju niewiernych\" zapoznałem się dość późno (w te wakacje), mogę powiedzieć, że to cecha większości opowiadań Dukaja. Początkowo wydają się chaotyczne, nie porywają, ale zakończenie ZAWSZE powala i rzuca nowe światło na cały tekst, przez co wszystko to, co jeszcze parędziesiąt stron temu mieliśmy za nużące i chaotyczne, teraz wygląda w naszych oczach całkiem inaczej. Zapewne wynika to z techniki pisarskiej pana Jacka - pisząc, ma cały tekst w głowie, nie pisze \"na żywo\" jak część jego kolegów po piórze. Jestem więc przekonany, że identycznie będzie w przypadku \"Króla\".

Sarapeo, 24-10-2010 16:45:
Przy całej swojej sympatii do twórczości Jacka Dukaja, nie mogę powiedzieć bym fragment jego nowego opowiadania czytał z przyjemnością - czy nawet zainteresowaniem. Widać tutaj przesycenie ideami - i raczej chaotyczną realizację tych idei w tekście.
Oczywiście - jest to fragment. Oczywiście - znając Dukaja, tylko mniejszy fragment (a jednak po przekonwertowaniu do pdf - 27 stron!). Cały czas jednak towarzyszyło mi coś na wzór rozczarowania - to na to czekałem? Tego wyglądałem?
O czym ten tekst traktuje? O sztuczności, bezcelowości, atrapach rzeczy prawdziwych. O tym traktuje, czy taki jest? Sztuczny? Bezcelowy?
Oby Król Bólu nas zachwycił.

Silver , 21-10-2010 17:58:
Jak zawsze czytało mi się świetnie :)

Andrzej, 20-10-2010 09:05:
Koszmar? - tak to wygląda, szczególnie końcówka. Ale to nie koszmar, to rzeczywistość.
Grafomania? - nie rozumiem zarzutu, być może to trudne słowo ma jakieś znaczenia których ja, prosty człowiek, nie znam.


Wiesia, 19-10-2010 21:59:
Wspaniała książka. Muszę całą przwczytac. Brawo Mirka


Michał, 19-10-2010 20:36:
Koszmar i grafomania...

Andrzej, 19-10-2010 13:59:
Oskarżeniom o skrytozjadanie myślników przez McCarthy\'ego mówię stanowcze nie.
Nie ma myślników, bo to nie rozmowa, raczej raport z jej niemożności.
A we wnętrzu smoka już są myślniki. Może w grze wszystko jest prostsze, jaśniejsze. A do opisu realu trzeba prozę \"zliryczyć\".
McCarthy zjadł nam myślniki.

Czyta się niestetety za szybko ! Bardzo udany dabiut. NIe mogę doczekać się kontynuacji....


dżony, 16-08-2010 14:30:
na mój gust poczekamy jeszcze ze 2 lata

« 1 4 5 6 7 8 »

Polecamy

Śrubełek? Głowadzik?

Niedzielny krytyk komiksów:

Śrubełek? Głowadzik?
— Marcin Osuch

Można się nią ogolić!
— Marcin Osuch

Z których Jolskych?
— Marcin Osuch

Odbiło mi się trzy razy
— Marcin Osuch

Coś łysego bym ozłocił
— Marcin Osuch

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.