Podobny do Komorowskiego :)
raz im się udało... to na pewno, tylko jakieś cuda się działy z długością trapu w maszynie oblężniczej, chyba \"dzień śmiechały\" :)
Jasne że Hegemon pod względem wypowiedzi jest >debest< ale chciałbym Wam przypomnieć: "bierz ich Bestio,są twoi-szarp,rwij-pozwalam ci dziś poszaleć" pamiętacie? nieźle się uhahałem gdy czytałem to pierwszy raz!
i koniecznie
\"Hegemonie, przyniosłem wodę\"
\"Eee, wykąpię się na święto Kupały\"
Hmmm....
\"Podajcie mi słownik brzydkich wyrazów...\" - niesłusznie pominięty klasyk :)
Netzach - z \"rusałką\" to Hegemon nie był sobą, więc cytat nie oddawał jego charakteru:-), ale \"uzurpator\" to całkiem dobry pomysł, chociaż chyba odpowiedź Kaprala była lepsza... (Wodzu, już wróciłeś?)
A gdzie: "I pamiętaj, rusałko, że nie wolno polować na dziki?"
A gdzie ciąg dalszy rysunku pt. Hegemon klął bardzo długo - (...) Wreszcie wyczerpał repertuar. "Przynieście mi słownik brzydkich wyrazów."?
A gdzie: "Spójrz mi w oczy, uzurpatorze."?
Ehhh... też mi "Best of..." :P
A czy przypadkiem nie dostali się do grodu w \"Krainie borostworów\"? Było chyba coś takiego...
W którymś z tych komiksów zawierających różne historie różnych autorów był również epizod p.t. "Łaźnia", jak to zbójcerze w Mirmiłowie łaźnię mieszkańcom urządzili.
\"Ktoś ma jakąś propozycję tłumaczenia?\" Ależ oczywiście - proszę bardzo: !$^@&%^*@ $^!#$%!@$ &!#^! %^&!%%^*#^~ ~$&@%&!!!!
(Mam nadzieję, że nie dostanę za to bana - sami chcieliście, to macie. Skumbrie w tomacie. Hej!)
Tigana - licząc z pamięci też mi tak wychodzi, w przypadku \"Festiwalu czarownic\" było plemię Rarogów.
Niech co krwawy Hegemon?! :D
Chyba z 5 - "Na wakacjach", "Dzień Śmiechały", "Festiwal czarownic", "Szkoła latania", "Mirmił w opałach".
Pamiętam z dzieciństwa komiks:) A co do wdarcia się do Mirmiłowa to chyba mieli jakąś akcję że im się udało. ja stawiam że raz.
Przekleństwa w dymku są tak ordynarne, że nawet pijany marynarz, sierżant w rosyjskiej armii i recydywista z dożywociem nie ośmieliliby się ich wypowiedzieć na głos. Więc ja bym kwestii tłumaczenia nie tykał. Bo licho nie śpi.
Strzelam - ani razu?
Przecież i w Asteriksie są odniesienia do regionów Francji, do ich specyfiki, co również można uznać za specyfikę regionalną. Może komunistyczny motyw wagi hasła \"zamknięte Remanent\" dla ludzi chowanych w gospodarce rynkowej, faktycznie brzmi niezrozumiale, ale już NIK czy przemiany młodzieżowe nie, bo i tamte społeczeństwa przeżywają biurokrację i mody młodych.
Po prostu Polska jest na peryferiach zainteresowań świata. Do francji od dziesięcioleci ciągną turyści z różnych krajów, to i natykają się na francuską kulturę. Będąc na wakacjach w Paryżu czy w Sant Tropez natknęli się kiedyś na Asteriksa - tak się rodziła jego popularność w świecie.