Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 2 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Junji Ito
‹Uzumaki›

Uzumaki #1
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułUzumaki
Tytuł oryginalnyUzumaki
Scenariusz
RysunkiJunji Ito
Wydawca Viz
Gatunekgroza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Spirala horroru

Esensja.pl
Esensja.pl
„Uzumaki” zaczyna się niewinnie. Kurozu jest zwyczajnym nadmorskim miasteczkiem, więc pierwsze makabryczne wydarzenia raczej nie wywołują paniki, a co najwyżej zaskoczenie i niepokój mieszkańców. Nie takie rzeczy się widziało, prawda? Z czasem jest jednak coraz gorzej i nikt nie może już zaprzeczyć, że w Kurozu dzieją się rzeczy daleko wykraczające poza normalność.

Spirala horroru

„Uzumaki” zaczyna się niewinnie. Kurozu jest zwyczajnym nadmorskim miasteczkiem, więc pierwsze makabryczne wydarzenia raczej nie wywołują paniki, a co najwyżej zaskoczenie i niepokój mieszkańców. Nie takie rzeczy się widziało, prawda? Z czasem jest jednak coraz gorzej i nikt nie może już zaprzeczyć, że w Kurozu dzieją się rzeczy daleko wykraczające poza normalność.

Junji Ito
‹Uzumaki›

Uzumaki #1
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułUzumaki
Tytuł oryginalnyUzumaki
Scenariusz
RysunkiJunji Ito
Wydawca Viz
Gatunekgroza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Witamy w Kurozu. Z lewej nasz autokar mija właśnie gigantyczną latarnię morską, która - jak donoszą mieszkańcy - co noc oświetla miasto spiralnym snopem światła wywołującym zawroty głowy. Z prawej miniemy za chwilę staw Dragonfly, skąd lokalni garncarze wybierają glinę. Dzieła tutejszych rzemieślników zobaczymy nieco później, już teraz jednak proszę się nastawić na niezwykłe doznania artystyczne – takich garnków jak tutaj, nie zobaczycie Państwo nigdzie indziej. Ooo! Proszę spojrzeć na niebo z prawej strony autokaru – widzą państwo czarną spiralę dymu? To charakterystyczny znak działania krematorium w Kurozu...
Junju Ito, technik dentystyczny, wysłał swoją krótką mangę do magazynu „Gekkan Halloween”, antologii przerażających historii. Manga zdobyła wyróżnienie i została doceniona przez guru Ito – Kazuo Umezu, słynnego japońskiego autora komiksowych horrorów. Tak zaczęła się kariera Junjiego, publikującego od tej pory w prestiżowych magazynach horroru i wydającego kolejne zbiorki swoich mang: m.in. „Tomie” o nieśmiertelnej, regenerującej się dziewczynie doprowadzającej swoją urodą do szaleństwa, „Uzumaki” o pewnym niecodziennym miasteczku, „Gyo” o rybie, która wyszła na ląd... Brzmi dziwie? W rzeczywistości jest jeszcze dziwniejsze.
Uzumaki #2
Uzumaki #2

Wspomniane powyżej „Uzumaki” zaczyna się niewinnie. Kurozu jest zwyczajnym nadmorskim miasteczkiem, więc pierwsze makabryczne wydarzenia raczej nie wywołują paniki, a co najwyżej zaskoczenie i niepokój mieszkańców. Nie takie rzeczy się widziało, prawda? Z czasem jest jednak coraz gorzej i nikt nie może już zaprzeczyć, że w Kurozu dzieją się rzeczy daleko wykraczające poza normalność. Nieliczne z początku wypadki wkrótce zalewają miasto potężna falą okrucieństwa, przerażenia i szaleństwa. Każdy z nich związany jest ze spiralą – linią zwijającą się po kolejnych, coraz ciaśniejszych okręgach. Kształtem wywołującym zawroty głowy i nudności, skupiającym na sobie uwagę i zmuszającym oko do podążania po kolejnych okręgach do jego centrum. Do końca.
Uzumaki #3
Uzumaki #3
Proszę zabrać niezbędne bagaże - zaraz wysiadamy. W czasie krótkiej przechadzki po lasach otaczających miasto przyjrzymy się tutejszym odmianom roślin i ich wyjątkowym spiralnym kształtom, może dane nam będzie wypatrzyć również niespotykane nigdzie indziej gigantyczne ślimaki, krążące po okolicy...
Narratorka opowieści, Kirie Goshima, ma pecha - a może raczej wyjątkowe szczęście - jest świadkiem większości makabrycznych zdarzeń mających miejsce w Kurozu. A są to przeróżne deformacje ciała, choroby skórne, kanibalizm, samookaleczenia, opętania i mutacje. Wszystkie związane ze spiralą, która infekuje i skaża Kurozu. Wszelkie próby zrozumienia owych fenomenów zawodzą, a sytuacja przeklętego miasteczka z dnia na dzień staje się coraz gorsza. Kolejne manifestacje spirali wśród ludzi i w ich otoczeniu są porażająco absurdalne, nie stoi za nimi żadna logika, wzór czy zasada. Przeraża deformacja, degeneracja i rozpad, przedstawiane z wyjątkową szczegółowością i upodobaniem. Przeraża coś, czego nie sposób zrozumieć, a co objawia się w prostym geometrycznym kształcie.
Uzumaki #1 str. 040-041
Uzumaki #1 str. 040-041
Pod względem rysunku manga „Uzumaki” jest spokojna i mało ekstrawagancka - by nie powiedzieć – statyczna.Stanowi to doskonały kontrast dla zawartości poszczególnych tomików. Kreska Ito jest realistyczna i pozbawiona eksperymentów z rastrami. Podkreśla to normalność miasta i jego mieszkańców... do czasu. Gdy przychodzi do pokazywania poskręcanych, zdeformowanych postaci zaledwie przypominających ludzkie, zwojów, szwów, ran, krwi, autor wytacza ciężkie działa. Najlepszym komplementem w wypadku horroru będzie stwierdzenie, że warstwa rysunkowa jest doprawdy paskudna, chora i spaczona - czyli wywołująca zamierzony efekt. Dodatkowe wrażenia zapewniają setki spiral i geometryczna prawidłowość deformacji, których matematyczna obojętność stanowi opozycję do paranormalności, jakiej są manifestacjami. Nocne koszmary gwarantowane.

Mam dla państwa przykrą wiadomość. Nasza wycieczka zostanie przedłużona o kilka dni. Z powodu nawiedzających okolicę tajfunów nie możemy ryzykować dalszej podróży. Nasza ekipa zadbała już o zapewnienie państwu miejsc do spania w tradycyjnych, kilkusetletnich drewnianych chatach, z których słynie Kurozu. Tak, oczywiście, nasze biuro pokrywa wszelkie dodatkowe koszty...
Uzumaki #1 str. 100
Uzumaki #1 str. 100
Jedyne, co można zarzucić „Uzumaki” to kłująca w oczy obojętność mieszkańców wobec dziwacznych wydarzeń.Czasami po prostu nic sobie z nich nie robią! Na szczęście, niektóre elementy sprawiające pozory błędów znajdują wyjaśnienie w kolejnych rozdziałach mangi.

Podobnie jak inna manga Ito - „Tomie” - również „Uzumaki” doczekało się filmowej adaptacji. Początkowo, dziewiętnaście rozdziałów - oraz jeden „zaginiony” rozdział dodatkowy - składające się na „Uzumaki” ukazywało się na w japońskim magazynie „Weekly Big Spirits„ w latach 1998 –2000. W USA komiks został wydany w postaci trzech tomików.
Przykro mi to państwu mówić, ale z Kurozu nie ma ucieczki. Wczoraj straciliśmy kierowcę autokaru, który usiłował odnaleźć ścieżkę prowadzącą przez lasy. Niektórzy z państwa zauważyli już pewnie opuchnięcie swoich pleców, czy narośle na ciałach... Na szczęście mamy jeszcze co jeść. Mam nadzieję, że ten koszmar szybko się skończy...
koniec
17 marca 2004

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Niedzielny krytyk komiksów: Śrubełek? Głowadzik?
Marcin Osuch

28 IV 2024

Każdy smok ma swój słaby punkt ukryty pod którąś z łusek. Tak było ze Smaugiem z „Hobbita”, tak było też ze smokiem z przygód Jonki, Jonka i Kleksa. A że w przypadku tego drugiego chodziło o wentyl do pompki? Na tym polegał urok komiksów Szarloty Pawel.

więcej »

Niekoniecznie jasno pisane: Jedenaście lat Sodomy
Marcin Knyszyński

21 IV 2024

Większość komiksów Alejandro Jodorowsky’ego to całkowita fikcja i niczym nieskrępowana, rozbuchana fantastyka. Tym razem jednak zajmiemy się jednym z jego komiksów historycznych albo może „historycznych” – fabuła czteroczęściowej serii „Borgia” oparta jest bowiem na faktycznych postaciach i wydarzeniach, ale potraktowanych z dość dużą dezynwolturą.

więcej »

Komiksowe Top 10: Marzec 2024
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

17 IV 2024

W 24 zestawieniu najlepiej sprzedających się komiksów, opracowanym we współpracy z księgarnią Centrum Komiksu, czas się cofnął. Na liście znalazły się bowiem całkiem nowe przygody pewnych walecznych wojów z Mirmiłowa i ich smoka… Ale, o dziwo, nie na pierwszym miejscu.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Esensja czyta dymki: Kwiecień 2017
— Marcin Mroziuk, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Ukryte pragnienia
— Paweł Ciołkiewicz

Piękne oblicze zła
— Paweł Ciołkiewicz

Przez żołądek do… zaświatów
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.