Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Juan Diaz Canales, Juanjo Guarnido
‹Blacksad #4: Piekło, spokój›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBlacksad #4: Piekło, spokój
Scenariusz
Data wydaniapaździernik 2010
RysunkiJuanjo Guarnido
Wydawca Egmont
CyklBlacksad
ISBN978-83-237-4610-2
Cena39,90
Gatunekkryminał
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Muzyka i maski
[Juan Diaz Canales, Juanjo Guarnido „Blacksad #4: Piekło, spokój” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Czwarty tom przygód kota detektywa – „Blacksad. Piekło, spokój” – zabiera nas do Nowego Orleanu. A skoro Nowy Orlean, to oczywiście jazz i koniec karnawału, a skoro karnawał, to nie możemy być pewni, czy wszyscy są tymi, na których wyglądają…

Agnieszka ‘Achika’ Szady

Muzyka i maski
[Juan Diaz Canales, Juanjo Guarnido „Blacksad #4: Piekło, spokój” - recenzja]

Czwarty tom przygód kota detektywa – „Blacksad. Piekło, spokój” – zabiera nas do Nowego Orleanu. A skoro Nowy Orlean, to oczywiście jazz i koniec karnawału, a skoro karnawał, to nie możemy być pewni, czy wszyscy są tymi, na których wyglądają…

Juan Diaz Canales, Juanjo Guarnido
‹Blacksad #4: Piekło, spokój›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBlacksad #4: Piekło, spokój
Scenariusz
Data wydaniapaździernik 2010
RysunkiJuanjo Guarnido
Wydawca Egmont
CyklBlacksad
ISBN978-83-237-4610-2
Cena39,90
Gatunekkryminał
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
W cyklu o Blacksadzie retrospekcje zawsze stanowiły ważny element narracji, jednak tom czwarty wykorzystuje je w tak dużym stopniu, że czytelnikowi grozi zagubienie – brak graficznego wyróżnienia1) przeskoków w czasie nie ułatwia sprawy.
Jesteśmy zatem w Nowym Orleanie lat 50. XX wieku. John Blacksad wraz ze swoim kumplem – reporterem Weeklym (który tu awansuje na pełnoprawnego sidekicka) wizytuje mniej i bardziej podłe speluny, poszukując pewnego muzyka jazzowego. Śledztwo jest – jak to zwykle w przygodach Blacksada – niebezpieczne, obfituje w pościgi i bójki, a życie głównego bohatera nie raz jest zagrożone. Akcja jest tak dynamiczna, że jej dodatkowe komplikowanie mieszaniem chronologii wydarzeń wydaje się chwytem niepotrzebnym.
Dzięki talentowi scenarzysty i rysownika możemy w pełni odczuć atmosferę Nowego Orleanu. Kadry obfitują w szczegóły: jeżeli bohater pożywia się w kreolskiej restauracji, to przyprawia zupę – zapewne słynne luizjańskie gumbo – sosem tabasco; jeżeli kapłanka wudu odprawia rytuał, to na obrazku bez trudu wypatrzymy veve (skomplikowany graficznie symbol służący do przywoływania duchów loa). Nie mogło też zabraknąć klubów jazzowych oraz wielkiej parady w Mardi Gras – ostatni dzień karnawału. Kilmat lat 50. też oddany jest wiernie: z jednej strony beztroska i dobrobyt, z drugiej – segregacja rasowa, świeże echa wojny oraz nawiązanie do słynnej sprawy „dzieci talidomidu”.
Rysunki Guarnido są jak zwykle perfekcyjne. W nieustanny podziw wprawia mnie jego umiejętność takiego rysowania zwierzęcych „twarzy”, że są bardzo ludzkie i pełne ekspresji, nie tracąc jednocześnie nic ze swych cech końskich, kozich, bizonich, małpich… Również dynamika gestów w dowolnych scenach – pościgu, walki, zalotów, osuwania się skrajnie wyczerpanego ciała – wychodzi temu grafikowi bezbłędnie, pozwalając na zawarcie w jednym czy dwóch kadrach całej gamy uczuć.
Ponieważ akcja toczy się w ostatnich dniach karnawału, powracającym motywem są maski – zarówno w sensie przebrania, jak i masek zakładanych w życiu. Nie wszystkie postaci okazują się dokładnie takie, za jakie uważaliśmy je wcześniej. Co ciekawe, dotyczy to także Weekly’ego: drobny cwaniaczek (w jakiej innej roli mogłaby wystąpić łasica?) niespodzianie okazuje się zadziwiająco lojalnym kompanem, pomagającym Blacksadowi nawet kosztem własnego życia osobistego.
Jak przystało na konwencję czarnego kryminału, scenarzysta nie stroni od pokazywania mrocznych i brudnych stron życia – i nie chodzi tylko o heroinistę dającego sobie w żyłę, ale choćby o naturalistycznie przedstawione odchodzenie wód płodowych. Finał jest dość gorzki, ale zakończenie można uznać za symboliczne: kondukt pogrzebowy zostaje zastąpiony przez rozbawiony tłum, a Blacksad na ostatniej planszy uśmiecha się.
Ale czy na pewno na ostatniej? Zajrzyjcie na wyklejkę zdobiącą wnętrze tylnej okładki – rysownik ukrył tam pewien mały bonusik, interesujący w zestawieniu z końcową wypowiedzią Weekly’ego.
PS. Pozdrowienia dla sympatycznych sprzedawców ze sklepu z komiksami w Metrze Centrum. :-)
koniec
13 października 2010
1) Co prawda mniej więcej w połowie tomu staje się jasne, że retrospekcjami są wszystkie sceny dziejące się w dzień, ale na początku naprawdę trudno się w tym połapać.

Komentarze

12 I 2011   19:36:14

bardzo szkoda, że Animal'z Bilala eis nie zakwalifikowało.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zupełnie jak nie trykoty
Dagmara Trembicka-Brzozowska

28 IV 2024

Ten album to taka „przejściówka” – rozpoczyna się sceną z „Wojen nieskończoności”, a akcja znajduje się najwyraźniej gdzieś przed albumem „King In Black”, w Polsce jak na razie nie wydanym, oraz późniejszymi komiksami m.in. z cyklu „Wojna światów” czy z Thorem w roli głównej. I jakkolwiek fabuła jest dość przeciętna, to jednak jest w „Czarnym” parę rzeczy wartych zobaczenia.

więcej »

Palec z artretyzmem na cynglu
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

27 IV 2024

„Torpedo 1972” to powrót po latach Luca Torelliego, niegdyś twardziela i zabijaki, a dziś… w sumie też zabijaki, ale o wiele bardziej zramolałego.

więcej »

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Szekspir w parku, metro w likwidacji
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Odbicie w lustrze
— Paweł Ciołkiewicz

Esensja czyta dymki: Styczeń 2018 (2)
— Marcin Mroziuk, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Każda piękna kobieta musi być kotką
— Agnieszka Szady

Trzy spojrzenia na tom trzeci
— Wojciech Gołąbowski, Agnieszka Szady, Robert Wyrzykowski

Blacksad: Lepsze niż ciepłe bułeczki
— Artur Długosz

Krótko o komiksach: Styczeń 2002
— Marcin Herman, Paweł Nurzyński

Tegoż autora

I gwiazdka z nieba nie pomoże, kiedy brak natchnienia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Tajemnica beczki z solą
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Serializacja MCU
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Półelfi łotrzyk w kanale burzowym
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Zwariowane studentki znów atakują
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Transformersy w krainie kucyków?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Płomykówki i gadzinówki
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Jedyna nadzieja w lisiczce?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Ken odkrywa patriarchat, czyli bunt postaci drugoplanowych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.