Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 4 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Motorō Mase
‹Ikigami #2›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułIkigami #2
Scenariusz
Data wydaniawrzesień 2010
RysunkiMotorō Mase
Wydawca Hanami
CyklIkigami
Format978-83-60740-46-0
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Jakże on ich pięknie zabija!
[Motorō Mase „Ikigami #2” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Drugi tom „Ikigami” Motoro Mase trzyma wysoki poziom pierwszej części. Dostarczyciel zawiadomień o śmierci odwiedza kolejnych dwóch „wybrańców”, sam jednak zaczyna przeżywać kryzys związany z wykonywaną przez siebie pracą.

Łukasz Bodurka

Jakże on ich pięknie zabija!
[Motorō Mase „Ikigami #2” - recenzja]

Drugi tom „Ikigami” Motoro Mase trzyma wysoki poziom pierwszej części. Dostarczyciel zawiadomień o śmierci odwiedza kolejnych dwóch „wybrańców”, sam jednak zaczyna przeżywać kryzys związany z wykonywaną przez siebie pracą.

Motorō Mase
‹Ikigami #2›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułIkigami #2
Scenariusz
Data wydaniawrzesień 2010
RysunkiMotorō Mase
Wydawca Hanami
CyklIkigami
Format978-83-60740-46-0
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W pierwszym tomie swej nagradzanej mangi Motoro Mase pokazał alternatywną Japonię, gdzie rząd w nowatorski sposób podszedł do wyrwania obywateli z marazmu codzienności i poprawienia im warunków życia. Każde dziecko w podstawówce otrzymuje zastrzyk z tzw. szczepionką rozwoju kraju. Później, między 18 a 24 rokiem życia, jeden na tysiąc obywateli zostaje wylosowany, po czym podana im niegdyś kapsułka wybucha. Rząd stoi na stanowisku, że ludzie, którzy w każdej chwili mogą umrzeć, będą poważniej podchodzili do życia, a chcąc coś po sobie zostawić, wykażą się większą produktywnością z pożytkiem dla całego społeczeństwa. By jednak wybrańcy mieli czas docenić, jak wiele robią dla innych, ich zgon nie następuje od razu. Na dobę przed detonacją kapsułki każdemu z nich zostaje dostarczone zawiadomienie o śmierci – tytułowe „Ikigami”.
Manga Motoro Mase to opowieść o wylosowanych, by umrzeć, ich bliskich oraz o Kengo Fujimoto, początkującym urzędniku z Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej, który dostarcza zawiadomienia, a zarazem łączy swoją osobą poszczególne części w całość. W poprzednim tomie, gdy poznawał tajniki zawodu, był niewiele więcej niż pretekstem, ułatwiającym czytelnikowi poznanie reguł systemu. Teraz możemy go poznać bliżej i nie jest to wesoły obraz. Jak sam opisuje swój stan, na początku traktował to całe „życie i śmierć” poważnie, jak misję. Ale przecież w takim napięciu nie można długo funkcjonować. Dlatego przeskakuje w drugą skrajność, zaczyna się znieczulać i wypalać, a znajomi – instynktownie stroniąc od posłańca śmierci – unikają go.
Tutaj zaledwie dotknięty jest fascynujący motywy: styk biurokracji i spraw ostatecznych. Miejsce, gdzie wypełniający formularze porządni ludzie po którymś razie mają dość i po prostu odwalają robotę, od której zależy ludzkie życie. To miejsce, jeśli się przez chwilę zastanowić, znacznie bardziej przerażające od wszelkich nadnaturalnych horrorów. Jak bardzo – pokazuje scena, w której zmachany pracą bohater wraca do domu, by odkryć „Ikigami” w stosie reklam pod drzwiami, gdzie wepchnął je biurokrata, któremu już nie zależy. Wszystko w zgodzie z przepisami.
Jednak życiowe problemy Fujimoto to ułamek tego, co dzieje się w drugim tomie. Podobnie jak w pierwszej części wypełniają go historie adresatów „Ikigami”. W „Narkotyku prawdziwej miłości” Takeshi Katsumura zyskuje szansę, by zrealizować swe marzenia i zostać reżyserem. O ile wcześniej nie skopie sobie życia niewłaściwymi decyzjami. Zaś w „Nocy przed mobilizacją” Takebe Shoji nieszczególnie radzi sobie z pracą w „Ogrodzie Ciszy i Spokoju” – domu spokojnej starości dla osób wymagających szczególnej opieki. Dopóki nie trafia na panią Isamę, która ze szczególnego powodu nie może chodzić – wtedy jego życie ulega nagłej zmianie.
Kiedy Fujimoto przynosi „Ikigami”, wszystkie plany obracają się nagle w gruz. Drobne i nieistotne sprawy (czyli wszystko, co było do tej pory ważne) zostają odsunięte na bok, zostaje tylko odrobina czasu na to, co naprawdę jest najważniejsze (albo i nie). W ciągu doby, jaka im została, ludzie próbują dojść do ładu z tym, że nazajutrz ich serce eksploduje dla dobra kraju. Na wierzch wychodzą i zostają ujawnione wszystkie zaszłości, brudy, miłość, poświęcenie, zawirowania i sprzeczności tworzące ludzką naturę. To punkt zwrotny nie tylko dla pechowych wybrańców, ale i wszystkich wokół nich. Motoro Mase potrafi tak opisać ich zmagania, że trafiają z siłą pięści, prosto w serce, pozbawiając czytelnika tchu.
Nie dość tego – potrafi to równie dobrze narysować i nasycić rysunek emocjami. W „Ikigami” brak stylistycznych fajerwerków, nie pasowałyby zresztą do realistycznej historii, którą napędzają ludzkie uczucia i przeżycia. Skoro tak, rysownik koncentruje się na twarzach, rysując je z wyczuciem i dbałością o drobiazgi. Praktycznie na każdej stronie (często mają dla siebie całą stronę) jest przynajmniej jeden kadr z ujęciem ludzkiej twarzy, starannie narysowanej i oddającej jakieś emocje.
Dałbym temu tomowi wyższą ocenę, ale zostawiam sobie miejsce w nadziei na to, że kolejne części będą jeszcze lepsze. Gorąco polecam.
koniec
22 czerwca 2012

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Różne oblicza Mrocznego Lorda
Maciej Jasiński

3 V 2024

Darth Vader to najciekawsza postać z uniwersum „Gwiezdnych Wojen”. Od pierwszego jego pojawienia się w „Nowej nadziei” było wiadomo, że Lucas stworzył bohatera, który na stałe wejdzie do światowej popkultury. Mroczny Lord od dekad inspiruje też kolejnych twórców. Efektem tego są właśnie „Mroczne wizje” – zbiór krótkich komiksów z Vaderem, do których scenariusze napisał Daniel Hallum.

więcej »

Krótko o komiksach: Zimno i do Wrót Baldura daleko
Miłosz Cybowski

1 V 2024

Kolejna zmiana rysownika przy zachowaniu scenarzysty nie wychodzi temu cyklowi na dobre. Netho Diaz sprawdza się świetnie, ale strona graficzna „Furii lodowego giganta” nie przystaje za bardzo do fabuły stworzonej przez Jima Zuba.

więcej »

Włoski Kurosawa
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

30 IV 2024

W latach 90. tryumfy święciły seriale anime z włoskim dubbingiem prezentowane w stacji Polonia 1. Jednak połączenie kultur ojczyzny sushi oraz ojczyzny pizzy nie zawsze musi wypadać tak kuriozalnie, czego dowodzi szósty tom antologii „Toppi. Kolekcja” pod tytułem „Japonia”.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż autora

Pacjent zmarł, po czym wstał jako zombie
— Adam Kordaś, Michał Kubalski, Jakub Gałka, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Jarosław Robak, Beatrycze Nowicka, Łukasz Bodurka

A ja chcę potworów pod łóżkiem
— Łukasz Bodurka

Gdy razem z tygrysem wyruszasz na Alaskę
— Łukasz Bodurka

Więzienie w kosmosie
— Łukasz Bodurka

Jak ja lubię, gdy nadciąga ostateczne starcie dobra ze złem
— Łukasz Bodurka

Brutalnie zabawny, zabawnie brutalny
— Łukasz Bodurka

Wadliwość rozgrzeszona
— Łukasz Bodurka

Nerd będzie ich wiódł
— Łukasz Bodurka

Zbrodnicze antidotum na współczesność
— Łukasz Bodurka

Preludium do gwałtownych wydarzeń
— Łukasz Bodurka

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.