Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

‹Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #13: Marvels›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWielka Kolekcja Komiksów Marvela #13: Marvels
Data wydaniamaj 2013
Wydawca Hachette
CyklWielka Kolekcja Marvela
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Marvel: Superbohaterowie z ludzkiego punktu widzenia
[„Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #13: Marvels” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Zabawne, że główną postacią „Marvels”, jednego z najlepszych komiksów o superbohaterach, tak naprawdę nie jest superbohater. To kolejna żelazna pozycja wchodząca w skład Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela.

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Marvel: Superbohaterowie z ludzkiego punktu widzenia
[„Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #13: Marvels” - recenzja]

Zabawne, że główną postacią „Marvels”, jednego z najlepszych komiksów o superbohaterach, tak naprawdę nie jest superbohater. To kolejna żelazna pozycja wchodząca w skład Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela.

‹Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #13: Marvels›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWielka Kolekcja Komiksów Marvela #13: Marvels
Data wydaniamaj 2013
Wydawca Hachette
CyklWielka Kolekcja Marvela
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Bohaterem „Marvels” jest fotoreporter Phil Sheldon, którego życie nierozerwalnie związało się z życiem gości w trykotach. Był on bowiem świadkiem publicznego debiutu pierwszej Ludzkiej Pochodni i wielu kolejnych nadludzi, którzy zaczęli wyrastać jak grzyby po deszczu. Poznajemy ich historie z punktu widzenia szarego śmiertelnika, który z początku przeżywał fascynację herosami, by następnie ulegać strachowi przed nimi. Jego uczucia wobec nich zmieniały się tak, jak uczucia całego społeczeństwa. W postaci Sheldona odbijają się reakcje tłumu, który wiwatuje na cześć Avengers i jednocześnie nienawidzi X-Men.
Okazuje się jednocześnie, że świat Marvela nie jest przypadkowym zbiorem różnych dziwaków, a wielką wizją, w której każda postać i zdarzenie mają swoje miejsce. Dzięki temu komiks ma sensowną, linearną fabułę, bez skakania po wątkach czy nakładających się zdarzeń, które śledzimy razem z Sheldonem. Scenarzysta całości Kurt Busiek odwalił kawał dobrej roboty, szperając w archiwalnych wydawnictwach i logicznie układając po sobie kolejne wydarzenia.
Przede wszystkim miał pomysł na scenariusz, który opowiada po raz kolejny o powstaniu najpopularniejszych postaci marvelowskiego uniwersum, ale robi to w tak fascynujący sposób, że pomimo iż większość tych historii znamy od podszewki, śledzi się je z zapartym tchem, oczekując, co będzie dalej. Wprowadzenie jako bohatera zbiorowego zwyczajnych obywateli sprawia, że nabierają one całkiem nowego kolorytu, który na ogół jest pomijany w komiksach. Skupiając się na walce naszego herosa z jakimś superłotrem, nie bardzo zastanawiamy się, jaki wpływ na szarych śmiertelników ma to, że przy okazji niszczą pół Nowego Jorku. Tu jest inaczej. Busiek pokazuje, jak ludzie radzą sobie w nowym świecie, który zmienił się na zawsze w 1939 roku, i nie z powodu wybuchu wojny, gdzieś w odległej Europie, a wraz z pojawieniem się wspomnianej Ludzkiej Pochodni.
Z początku są to niedowierzanie i szok, które towarzyszą licznym bitwom Pochodni z Namorem. Następnie nadzieja związana z pojawieniem się Kapitana Ameryki, który wspierał żołnierzy na froncie. Dalej jest euforia po zawiązaniu się Avengers, ukazane uwielbienie dla Fantastycznej Czwórki, a jednocześnie nienawiść, jaką budzili mutanci z X-Men. Phil Sheldon, robiąc „kanoniczne” zdjęcia, na której składają się słynne kadry z marvelowskich komiksów, prowadzi nas po tych wszystkich wydarzeniach, starając się uzasadnić takie, a nie inne zachowanie tłumu. Bardzo dobrym zabiegiem scenarzysty jest jednak to, że między opowieściami o walce Fantastycznej Czwórki z Galactusem czy też Spider-Mana z Green Goblinem znalazł miejsce, by wpleść wątki z życia prywatnego Sheldona. To sprawia, że „Marvels” zyskują dodatkową głębię.
Mimo tych zachwytów, Kurt Busiek nie osiągnąłby tak porażającego efektu bez genialnych, realistycznych rysunków Alexa Rossa, który do pracy nad komiksem podszedł tak, jakby tworzył wysokobudżetową hollywoodzką produkcję. Zasięgnął opinii ekspertów w kwestii strojów z danej epoki, a także, przed narysowaniem konkretnej sceny, korzystając z pomocy rodziny i przyjaciół, fotografował ich w wymyślonej przez siebie pozie (często była to kopia znanego wcześniej obrazka), by dopiero na tej podstawie wykonać szkic. Takie pracochłonne działanie sprawiło, że każda strona „Marvels” to małe dzieło sztuki, zachwycające dokładnością i realizmem.
Nie dziwię się zatem, że ta pozycja znalazła się w kolekcji Hachette, a nawet się z tego cieszę, mimo że już w Polsce kiedyś się ukazała. Na szczęście dla tych, którzy nie zdążyli jej wtedy nabyć, 13. tom WKKM nie odbiega cenowo od reszty, a z tego co pamiętam, wtedy trzeba było za komiks zapłacić prawie 100 zł. Choć biorąc pod uwagę zawartość „Marvels”, jest to cena, którą warto wydać, bo w tym przypadku słowo „klasyka” idealnie do niego pasuje.
koniec
14 maja 2014

Komentarze

15 V 2014   14:07:46

W takim tempie wydawania recenzji to Wy chyba nie dogonicie bieżacego numeru...

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Z tego cyklu

Game over, man, game over!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Dużo szumu i do domu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Kosmos taki wielki, a Avengers malutcy
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Hail Kapitanie!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Burzy zmysłów nie ma
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Ubogi klon
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Przyjdzie Galactus i wyrówna
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Pół na pół
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

A co ty robiłeś w 2013 roku?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tak niewielu decyduje za tak wielu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

Magia i Miecz: Z niewielką pomocą zagranicznych publikacji
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Idź do krateru wulkanu Snæfellsjökull…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Komiksowe Top 10: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Po komiks marsz: Kwiecień 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

My i Oni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wielki mały finał
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Piołun w sercu a w słowach brak miodu, czyli 10 utworów do tekstów Ernesta Brylla
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Kim był Józef J.?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Komiksowe Top 10: Luty 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.