Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Gengoroh Tagame
‹Mąż mojego brata #1›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMąż mojego brata #1
Scenariusz
Data wydania6 listopada 2020
RysunkiGengoroh Tagame
Wydawca Studio JG
CyklMąż mojego brata
ISBN9788380016286
Format148x210 mm
Cena26,99
Gatunekobyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Trudne rozstania i nowe znajomości
[Gengoroh Tagame „Mąż mojego brata #1” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Wśród komiksów dotykających tematu nieheteronormatywności królują na naszym rynku mangi boys’ love, czyli – w skrócie – romanse gejowskie. Dlatego „Mąż mojego brata” to powiew świeżości jeśli chodzi o te rewiry.

Dagmara Trembicka-Brzozowska

Trudne rozstania i nowe znajomości
[Gengoroh Tagame „Mąż mojego brata #1” - recenzja]

Wśród komiksów dotykających tematu nieheteronormatywności królują na naszym rynku mangi boys’ love, czyli – w skrócie – romanse gejowskie. Dlatego „Mąż mojego brata” to powiew świeżości jeśli chodzi o te rewiry.

Gengoroh Tagame
‹Mąż mojego brata #1›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMąż mojego brata #1
Scenariusz
Data wydania6 listopada 2020
RysunkiGengoroh Tagame
Wydawca Studio JG
CyklMąż mojego brata
ISBN9788380016286
Format148x210 mm
Cena26,99
Gatunekobyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Poza pojedynczymi przykładami komiksów zachodnich – jak „Sunstone” (wydany przez mangowe Waneko), „Tamara Łempicka”, „Hellblazer” czy pojawianie się pojedynczych postaci w produkcjach superhero – mało pozycji porusza temat nieheternomatywności w sposób naturalny, nie czyniąc z niej rekwizytu czy fabularnego zapychacza. Nic dziwnego, że zapowiedź wydania u nas „Męża mojego brata”, nagrodzonej Eisnerem historii japońskiego mangaki Tagamego Gengoroh, wywołała wybuch entuzjazmu wśród czytelników poszukujących obyczajowych wątków.
Już pierwszy tom pokazuje, że mamy do czynienia z opowieścią o akceptacji inności. Główny bohater, Yaichi, przez lata nie utrzymywał kontaktu ze swoim bliźniakiem, Ryojim. Ich stosunki ochłodziły się, kiedy Ryoiji przyznał, że jest gejem, a całkowicie zanikły, gdy wyemigrował do Kanady i tam wziął ślub z obcokrajowcem. Teraz Yaichi staje przed jeszcze trudniejszą sytuacją: jego brat nie żyje, a Mike, wdowiec po Ryoijim, przyjechał do Japonii poznać tę część rodziny oraz odwiedzić miejsca, w których dorastał zmarły. Główny bohater będzie musiał zmierzyć się z pytaniami: czy odsunął się od brata przez jego psychoseksualną tożsamość, czy wstydzi się geja w rodzinie, czy jest uprzedzony, ba, czy jest homofobem? Nie będzie to łatwa wyprawa w głąb siebie.
„Mąż mojego brata” może być zaskakujący dla polskiego czytelnika na kilku poziomach. Do pokazywania różnicy między akceptacją a tzw. podświadomym uprzedzeniem autor używa postaci dziecka – córki Yuichiego. Zabieg ten jest bardzo prosty i wręcz uderza po oczach, ale przy tym pozostaje skuteczny. Dalej – Tagame na co dzień rysuje… gejowskie porno pełne potężnych, kipiących męskością panów. W związku z tym jego postaci odbiegają od mangowego stereotypu wiotkich chłopców o pociągłych twarzach: bohaterowie są duzi, umięśnieni, z kwadratowymi szczękami, zarostem, owłosionymi klatami. No i co jakiś czas pojawia się troszkę fanservice’u w postaci przebierających się lub kąpiących bohaterów.
W końcu – to też historia o tym, że żałoba przyjmuje różne formy i czasami trzeba do niej dojrzeć. Mimo to całość ma bardzo delikatny wydźwięk, skupiający się na tym, czym jest akceptacja odmienności czy na prozaicznej zdawałoby się prawdzie, że „gej też człowiek”.
„Mąż mojego brata” to z założenia prosty, ale dobrze napisany komiks. Porusza nośny temat społeczny, robi to jednak w skali mikro – używając do jego prezentacji jednostki, a nie całej grupy czy haseł politycznych. Nie ma tu też żadnego „epatowania” homoseksualizmem i jego atrybutami, jak w yaoi; jest za to kilkoro ludzi, którzy muszą ze sobą porozmawiać o kimś, kto odszedł. Zdecydowanie warto spróbować się z tą mangą.
Plusy:
  • sposób przedstawienia homofobii i homoseksualności
  • czysta, ciekawa kreska
  • pełnokrwiści bohaterowie
Minusy:
  • bardzo proste użycie dziecka do wyjaśniania świata – aż daje po oczach
koniec
17 czerwca 2021

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Przygody małych króliczków
Maciej Jasiński

23 IV 2024

„Opowieści z Bukowego Lasu” to kolejna już seria dla dzieci, którą od roku 2021 publikuje wydawnictwo Egmont. Tym razem mamy do czynienia z cyklem przeznaczonym dla najmłodszych czytelników, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie komiksu.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż autora

Impreza się rozkręca
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

O barwach uprzedzeń
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Cóż za kontrowersyjne treści!
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Piękna baja!
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Coraz bardziej wybuchowo
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Diabeł tkwi na każdej stronie
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

To jedzenie robi jedzenie!
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Podręcznikowa lekcja historii
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Te straszne zmiany
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Końce i początki
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.