Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Matthieu Bonhomme
‹Lucky Luke: Wanted Lucky Luke!›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLucky Luke: Wanted Lucky Luke!
Scenariusz
Data wydania13 kwietnia 2022
RysunkiMatthieu Bonhomme
PrzekładMaria Mosiewicz
Wydawca Egmont
CyklLucky Luke
ISBN9788328154919
Format64s. 215x285 mm
Cena49,99
Gatunekprzygodowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Trzy siostry i kowboj, nie licząc konia
[Matthieu Bonhomme „Lucky Luke: Wanted Lucky Luke!” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Lucky Luke” od samego początku był serią humorystyczną, która miała w założeniu bawić czytelników. Jednak Matthieu Bonhomme w wydanym kilka lat temu albumie „Człowiek, który zabił Lucky Luke’a” udowodnił, że z tym bohaterem można też opowiedzieć nieco poważniejszą historię. Po dość udanym eksperymencie otrzymujemy teraz drugi album z tego pobocznego cyklu. Czy autorowi udało się stworzyć równie ciekawy komiks?

Maciej Jasiński

Trzy siostry i kowboj, nie licząc konia
[Matthieu Bonhomme „Lucky Luke: Wanted Lucky Luke!” - recenzja]

„Lucky Luke” od samego początku był serią humorystyczną, która miała w założeniu bawić czytelników. Jednak Matthieu Bonhomme w wydanym kilka lat temu albumie „Człowiek, który zabił Lucky Luke’a” udowodnił, że z tym bohaterem można też opowiedzieć nieco poważniejszą historię. Po dość udanym eksperymencie otrzymujemy teraz drugi album z tego pobocznego cyklu. Czy autorowi udało się stworzyć równie ciekawy komiks?

Matthieu Bonhomme
‹Lucky Luke: Wanted Lucky Luke!›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLucky Luke: Wanted Lucky Luke!
Scenariusz
Data wydania13 kwietnia 2022
RysunkiMatthieu Bonhomme
PrzekładMaria Mosiewicz
Wydawca Egmont
CyklLucky Luke
ISBN9788328154919
Format64s. 215x285 mm
Cena49,99
Gatunekprzygodowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Wszystko zaczyna się gdzieś na terytorium Apaczów. Lucky Luke próbuje namierzyć człowieka, który do niego strzelał, natrafia na grupę Indian atakujących wóz osadników. Jednak ich łuki to marna broń w starciu z rewolwerem najszybszego człowieka na Dzikim Zachodzie. Okazuje się, że zaatakowany wóz należy do trzech pięknych sióstr, które zmierzają do miasteczka Liberty, aby sprzedać tam niewielkie stado krów. Dla zapewnienia bezpieczeństwa niewiastom Lucky Luke postanawia im towarzyszyć. Wkrótce okazuje się, że każda z nich zaczyna darzyć go jakimś uczuciem, a szlakiem podróżników podążają nie tylko Apacze, ale też inni ludzie.
W „Człowieku, który zabił Lucky Luke’a”, mimo jego poważniejszego charakteru, nie brakowało humorystycznych scen, jak chociażby wszystkie nieudane próby zrobienia przez bohatera skręta, które w konsekwencji doprowadziły do rzucenia przez niego palenia. W „Wanted Lucky Luke” autor kontynuuje ten wątek i kilka razy naśmiewa się z trawki, którą teraz – zamiast papierosa – bohater ma nawyk trzymania w ustach. Można tu się też doszukać sporego podobieństwa jednego z przestępców do René Goscinnego. Niejaki Pete Kurek na Dachu ma jego posturę, nos, fryzurę, a nawet charakterystyczny uśmiech.
Matthieu Bonhomme udowadnia tym albumem, że doskonale czuje Dziki Zachód. Okładka nawiązuje do ostatniej walki Custera w czasie bitwy nad Little Bighorn, natomiast nawiązań do różnych westernów na planszach komiksu czytelnicy znajdą sporo. Oczywiście pod warunkiem, że znają stare dzieła tego nieco już zapomnianego gatunku filmowego. Nawet nazwa miasteczka, do którego zmierzają bohaterowie, nie jest przypadkowa, wzięła się bowiem z tytułu znakomitego filmu „Człowiek, który zabił Liberty Valance’a” z 1962 roku, do którego nawiązywał w pierwszym swym komiksie Bonhomme.
„Wanted Lucky Luke” to album lepszy od „Człowieka, który zabił Lucky Luke’a” i to zarówno jeśli chodzi o scenariusz, jak i ilustracje. Matthieu Bonhomme ograniczył gęstość kadrów na planszach, a także liczbę dymków. Dzięki temu ma więcej miejsca na zaprezentowanie swych umiejętności graficznych, które jeszcze poprawił od czasu narysowania pierwszego tomu z tym bohaterem. Super, że obok głównego cyklu istnieje poboczna seria na takim poziomie. Jakieś 4 lata temu z podobnym pomysłem na kontynuację „Binio Billa” autorstwa Jerzego Wróblewskiego wyszedł Arkadiusz Klimek. Zostało po tym pomyśle sporo znakomitych rysunków. Kto wie, może pewnego dnia doczekamy się też poważniejszych przygód najsłynniejszego polskiego kowboja?
Plusy:
  • oprawa graficzna
  • sporo nawiązań do westernów
  • Goscinny jako jeden z bohaterów
koniec
28 sierpnia 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Kraina bez gwiazd
Marcin Osuch

29 IV 2024

Wydana nakładem oficyny Lost in Time „Arka” to udany miks twardego SF z elementami horroru i socjologicznego thrillera. Początek jest bardzo dobry i na szczęście nie najgorsze jest zakończenie.

więcej »

Zupełnie jak nie trykoty
Dagmara Trembicka-Brzozowska

28 IV 2024

Ten album to taka „przejściówka” – rozpoczyna się sceną z „Wojen nieskończoności”, a akcja znajduje się najwyraźniej gdzieś przed albumem „King In Black”, w Polsce jak na razie nie wydanym, oraz późniejszymi komiksami m.in. z cyklu „Wojna światów” czy z Thorem w roli głównej. I jakkolwiek fabuła jest dość przeciętna, to jednak jest w „Czarnym” parę rzeczy wartych zobaczenia.

więcej »

Palec z artretyzmem na cynglu
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

27 IV 2024

„Torpedo 1972” to powrót po latach Luca Torelliego, niegdyś twardziela i zabijaki, a dziś… w sumie też zabijaki, ale o wiele bardziej zramolałego.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Nie! To nie kwiatek, to trawa!
— Marcin Osuch

Tegoż twórcy

A kto umarł, ten nie żyje
— Marcin Osuch

Tegoż autora

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
— Maciej Jasiński

Przygody małych króliczków
— Maciej Jasiński

Małe sprzeczki w nowej rodzinie
— Maciej Jasiński

Kolejne „Igrzyska Śmierci”
— Maciej Jasiński

Nowe otwarcie
— Maciej Jasiński

Gdy Sherlock na wakacjach, bandyci grasują
— Maciej Jasiński

Cztery pory roku z Grabarzem
— Maciej Jasiński

Zawsze trzymaj stronę kumpli
— Maciej Jasiński

Dobrze, że to już koniec
— Maciej Jasiński

Kacza nostalgia
— Maciej Jasiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.