Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Stare wspaniałe światy: Krótka druga wiosna „romansu naukowego”

Esensja.pl
Esensja.pl
Andreas „Zoltar” Boegner
« 1 2

Andreas „Zoltar” Boegner

Stare wspaniałe światy: Krótka druga wiosna „romansu naukowego”

Powróćmy do Wrighta i jego Amfibian. Objętościowo sporą część książki zajmują prowadzone przy pomocy telepatii bardzo szczere rozmowy, w których człowiek i Amfibianka dyskutują na przeróżne tematy. Poczynając od oczywistych różnic anatomicznych (dwudyszność i obojnaczość Amfibian), poprzez różnice kulturowe (tutaj: brak odzieży u Amfibian i kwestionowanie sensu posiadania takich „akcesoriów” przez „oną”), aż po rzucające się protagoniście w oczy pacyfistyczne nastawienie tego ludu. „Ona” nie ukrywa obrzydzenia zarówno wyglądem człowieka, jak i jego bezrefleksyjnością w stosunku do stosowania przemocy. Amfibianka traktuje go jako istotę pierwotną, jeszcze mało rozwiniętą, której ciało jest, zupełnie dla niej niezrozumiale, bardzo zawodne i delikatne. Następujący cytat bardzo dobrze odzwierciedla odczucia człowieka-płaza:
Okładka wydania „The World Below” z roku 1949 to „ugrzeczniony” portret Dwellersa.
Okładka wydania „The World Below” z roku 1949 to „ugrzeczniony” portret Dwellersa.
„Myślę, że są dwa dobre sposoby na życie. Istnieje wyższa droga, nasza, w której wszyscy są zjednoczeni; istnieje też niższa droga, ta rekina lub skorupiaka, droga wolności i przemocy, którą tylko większa przemoc może zniszczyć i której nic nie może zniewolić. Wizja, którą ty mi pokazałeś, dotyczy stanu niższego niż którykolwiek z tych dwóch, stanu ślepej niewoli i ucisku, którym poddajesz się tylko pod przymusem.”
Z kolei mężczyzna nie ukrywa swojej fascynacji jej pseudo-kobiecymi wdziękami, przy czym Wright zastrzega się z wręcz śmieszną dzisiaj wiktoriańską pruderią, że protagoniście na myśl by nie przyszło zbezcześcić dziewictwa „onej”. Rozmowy pary prowadzą nieuchronnie do punktu, w którym zarówno „ona” jak i protagonista wyznają sobie miłość. Jest to oczywiście uczucie czysto platoniczne, wynikające z wzajemnego dogłębnego poznania jaźni dyskutantów. Poza tym decydującym o przebiegu akcji zdarzeniu dyskutuje się w powieści o wielu innych sprawach. Wright był z pasją oddany idei indywidualnej wolności i odpowiedzialności. Konsekwentnie Brytyjczyk odrzucał wszystko to, co uważał za postępującą erozję tych ideałów przez ustawodawstwo i biurokrację, a do propagowania tych poglądów posłużyła mu oczywiście własna twórczość.
O dużej poczytności „The Amphibians” nie zadecydowały jednak wyłącznie moralno-obyczajowe dysputy. Swoją popularność powieść zawdzięcza chyba w równym stopniu własnej jakości jak i rozgłosowi, jaki stał się udziałem Wrighta po ukazaniu się jego najbardziej wpływowej książki: „Deluge” (Potop, 1927). Ta powieść katastroficzna opisuje zniszczenie Wielkiej Brytanii przez potężne trzęsienia ziemi i olbrzymie tsunami oraz walkę o przetrwanie nielicznych ocalałych. Książka stała się tak popularna, że, jak pisał dziesięciolecia później Brian Stableford w artykule do „Magazine And Book Collector”, autora okrzyknięto „jednym z dziesięciu najtęższych umysłów w Brytanii”. Już wkrótce „Deluge” przetłumaczono na kilka języków obcych. Nie zabrakło przekładu na polski: dzieło ukazało się w 1931 nakładem Wydawnictwa M. Arcta jako „Nowy potop”. Sukces oczywiście uskrzydlił Wrighta, który już rok po ukazaniu się „Nowego potopu” zaoferował czytelnikom kontynuację pt. „Dawn” (Świt). Książkami zainteresował się Hollywood – powstały w 1933 film w reżyserii Felixa Kleista juniora rozpowszechnił brytyjską odmianę powieści katastroficznej w Stanach Zjednoczonych.
W 1929 roku na rynku pojawiła się nie tylko „Dawn”, lecz również kontynuacja „The Amphibians” pt. „The World Below” (czyli mniej więcej „Świat poniżej” lub „Świat w głębi”). Wright podjął tu bezpośrednio fabułę z pierwszej części, dając czytelnikom do zrozumienia, że opowieść o Ziemi dalekiej przyszłości od samego początku była planowana jako wieloksiąg.
„The World Beyond” to późny hołd dla twórczości S. Fowlera Wrighta.
„The World Beyond” to późny hołd dla twórczości S. Fowlera Wrighta.
Egzotyczna para głównych protagonistów pracuje teraz nad zrealizowaniem zadania, jakie postawiono przed mężczyzną: wyjaśnić losy dwóch zaginionych podróżników w czasie. Przypadkowo odnaleziony rewolwer jednego z nich wskazuje na to, że mogli się oni dostać w ręce Dwellersów. Należy zatem odnaleźć wejście do jednego z tuneli, które prowadzą do rozległych podziemnych miast tych olbrzymów. Misja nie jest prosta – po drodze na „oną” i narratora czyha sporo niebezpieczeństw. Na dodatek poszukiwacze są świadomi faktu, że odkrycie ich obecności w tunelach może szybko doprowadzić do pojmania i egzekucji. Wright opisuje wędrówkę pary w manierze podobnej do pierwszej części, przeplatając opisy egzotycznego świata przyszłości telepatycznymi dysputami.
Koniec „The World Below”, zwanej w późniejszych powojennych wydaniach niekiedy „The Dwellers”, aby odróżnić jasno drugi tom od wydania całościowego, wyraźnie wskazuje na zamiar napisania trzeciej części. Do tego jednak nigdy nie doszło. Po stworzeniu zaledwie trzech cykli książek, które można tematycznie przyporządkować science fiction (jeśli uwzględnić wydaną w 1928 „The Island of Captain Sparrow” (Wyspa kapitana Sparrowa) oraz jej kontynuację z 1932 pt. „Beyond the Rim”, opisujące wyspę, na której żyją zapomniani potomkowie piratów – swoisty hołd dla „Wyspy doktora Moreau” Wellsa), Wright zrezygnował z tego typu twórczości. Autor zwrócił się natomiast ku powieści historycznej oraz kryminałom. Do fantastyki powrócił na krótko dopiero pod wrażeniem wydarzeń w nazistowskich Niemczech, których świadkiem naocznym stał się, odbywając w 1934 podróż do tego kraju. Efektem była trylogia o alternatywnej drugiej wojnie światowej.
Wycofanie się Wrighta z twórczości fantastyczno-naukowej spowodowane było faktem, że czytelnicy stopniowo przestali fascynować się pesymistycznymi wizjami przyszłości, połączonymi z moralitetami społeczno-edukacyjnymi, jakie były jedną z cech charakterystycznych wellsowskich scientific romances. Autorzy publikujący w amerykańskich magazynach groszowych lat trzydziestych zaoferowali pulp fiction innego, bardziej przygodowego typu. Krótka druga wiosna „romansu naukowego” miała się ku końcowi.
Ponieważ jednak zdrowo prowadzący się Wright zmarł dopiero trzy i pół dekady po ukazaniu się „The Amphibians”, dane mu było doświadczyć późnego hołdu, powiązanego z powojennymi wznowieniami „The World Below”. Teraz amerykańskie magazyny science-fiction przestały mieć większe znaczenie a żądni futurystycznych przygód czytelnicy sięgnęli ponownie po twórczość „głównego brytyjskiego pisarza gatunku science fiction między Wellsem a modernistami”, jak pisali później entuzjastycznie E. F. i Richard Bleiler w monografii „Science Fiction: The Early Years” (1990). Ocena taka nie jest zapewne przesadna, jeśli uwzględnić następujące fakty: w roku 1949 „The Amphibians” osiągnęła siódme miejsce w rankingu „podstawowych tytułów science fiction”. Trzy lata później, już podczas pełnego rozkwitu Złotego Wieku SF, powieść figurowała nadal na dwudziestym ósmym miejscu na liście najlepszych książek SF wszech czasów, opublikowanej w „Astounding”, bardzo wpływowym, istniejącym do dzisiaj pod nazwą „Analog” miesięczniku branżowym.
Twórczość Sydneya Fowlera Wrighta nadal ma swoich amatorów. Prawdopodobnie największym fanem tego pisarza jest Brian Stableford, któremu fakt, że „The World Below” nigdy nie otrzymała godnego zakończenia, musiał bardzo doskwierać. Brytyjczyk dopisał w 2009 sequel, nazywając go „The World Beyond”. Ciekawe, co Wright by sobie o tej książce pomyślał?
Wszystkie cytaty w tłumaczeniu autora.
koniec
« 1 2
31 maja 2023

Komentarze

31 V 2023   19:18:05

Bardzo ciekawy artykuł o twórczości autora, o istnieniu którego nie miałem do tej pory pojęcia.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Okładka <i>Amazing Stories Quarterly</i> z wiosny 1929 r. to portret jednego z Małogłowych.<br/>© wikipedia

Stare wspaniałe światy: Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
Andreas „Zoltar” Boegner

11 IV 2024

Czy „Nowy wspaniały świat” Aldousa Huxleya, powieść, której tytuł wykorzystałem dla stworzenia nazwy niniejszego cyklu, oraz ikoniczna „1984” George’a Orwella bazują po części na pomysłach z „After 12.000 Years”, jednej z pierwszych amerykańskich antyutopii?

więcej »

Fantastyczne Zaodrze, czyli co nowego w niemieckiej science fiction? (24)
Andreas „Zoltar” Boegner

7 IV 2024

Kontynuując omawianie książek SF roku 2021, przedstawiam tym razem thriller wyróżniony najważniejszą nagrodą niemieckojęzycznego fandomu. Dla kontrastu przeciwstawiam mu wydawnictwo jednego z mniej doświadczonych autorów, którego pierwsza powieść pojawiła się na rynku przed zaledwie dwu laty.

więcej »

Fantastyczne Zaodrze, czyli co nowego w niemieckiej science fiction? (23)
Andreas „Zoltar” Boegner

14 III 2024

Science fiction bliskiego zasięgu to popularna odmiana gatunku, łącząca zazwyczaj fantastykę z elementami powieści sensacyjnej lub kryminalnej. W poniższych przykładach chodzi o walkę ze skutkami zmian klimatycznych oraz o demontaż demokracji poprzez manipulacje opinią publiczną – w Niemczech to ostatnio gorąco dyskutowane tematy.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Z tego cyklu

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.