Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Fantastyczne Zaodrze (18) – przegląd prasy (lato 2023)

Esensja.pl
Esensja.pl
Andreas „Zoltar” Boegner
Coroczna wielka fala publikacji dla czasopism gatunkowych już dawno się przetoczyła, weszliśmy w sezon ogórkowy. Dwa kwartalniki i jeden dwumiesięcznik muszą wystarczyć do jesieni, gdy ukaże się nowe wydanie magazynu „Exodus”.

Andreas „Zoltar” Boegner

Fantastyczne Zaodrze (18) – przegląd prasy (lato 2023)

Coroczna wielka fala publikacji dla czasopism gatunkowych już dawno się przetoczyła, weszliśmy w sezon ogórkowy. Dwa kwartalniki i jeden dwumiesięcznik muszą wystarczyć do jesieni, gdy ukaże się nowe wydanie magazynu „Exodus”.
phantastisch! 91
Trzy zawarte w numerze opowiadsania są raczej przeciętne. Obok typowego tekstu o pierwszym kontakcie Volkera Dornemanna pt. „Monster” (Potwór), traktującego o spotkaniu człowieka i pająkopodobnego tubylca, można tym razem przeczytać historię o duchach SS-manów w Berlinie Wschodnim kilka lat po upadku NRD („Erschütterungen” [Wstrząsy] Franka Böhmerta) oraz opowiadanie Michaela Tinnefelda pt. „Katya und ihr Vater” (Katya i jej ojciec) o alternatywnej Rosji, w której Putin nigdy nie doszedł do władzy. Tradycyjnie już redaktor naczelny oferuje czytelnikom również humorystyczną miniaturkę wyżej wymienionego Dornemanna o lądowaniu obcych w odwiedziny… jako komiwojażerzy.
O wiele ciekawiej prezentuje się dział publicystyczny numeru. Obok kilkunastu recenzji oraz autorskich sprawozdań z pracy nad aktualnie wydanymi pozycjami, znajdziemy tutaj cztery wywiady. Pat Cadigan – znana brytyjska autorka, opowiada o długiej przyjaźni z Williamem Gibsonen, którego nigdy niewykorzystany scenariusz do filmu „Alien 3” posłużył jej do napisania alternatywnej historii ze świata tej franczyzy. To może być ciekawa pozycja dla wszystkich tych, którzy chcieliby wiedzieć, jak zdaniem „ojca cyberpunku” wyglądałyby zmagania Ripley z Obcymi. Zwróciłem również uwagę na wywiad z profesorem Hubertem Zittem, który, podobnie jak swego czasu Jesco von Puttkamer, fascynuje się wizją Gene’a Roddenberry’ego. Ten niemiecki informatyk jest ekspertem z dziedziny techniki w serii „Star Trek” i odważył się opracować w międzyczasie legendarne wykłady na temat napędu warp oraz teleportacji.
Sporo informacji dotyczy tym razem tematyki retro: Nicole Rensmann przypomina o malarzu Gustavie Doré (1832 – 1883), którego wpływy na popkulturę sięgają od ilustracji do bajek i opowieści biblijnych, poprzez pierwsze europejskie komiksy, aż do filmów animowanych Disneya. O komiksie, a ściślej o frankobelgijskiej serii „Le vagabond des limbes” (Włóczęga otchłani) autorstwa Christiana Godarda i Julia Ribery, traktuje szkic Jörga Petersena. Nad twórczością niedawno zmarłego Wayne’a Shortera (1933 – 2023) pochyla się Horst Illmer, prezentując artykuł pt. „Jazz & Science Fiction”, w którym omawia fantastyczne projekty muzyka. Z lamusa SF wykopano „Die Deutschen und Engländer im Mond” (Niemcy i Anglicy na księżycu) – to powstała w roku 1873 pierwsza niemieckojęzyczna powieść fantastyczno-naukowa autorstwa kobiety. Norbert Fiks przybliża zarówno samą książkę, jak i postać Emilii, markizy Bufalo della Valle, czyli urodzonej w Hamburgu Johanny Constantii Kathariny Emilii Schmidt.
Redakcja kwartalnika nie zapomniała o filmie: w drugiej części monografii o dziełach Roberta Eggersa można dowiedzieć się sporo ciekawego o „The Lighthouse” (2019) z Willemem Dafoe i Robertem Pattinsonem w rolach głównych.
Geek! 68
„Kolorowa papużka” niemieckiej prasy SF serwuje w zwyczajowo niespokojnie-krzykliwym stylu sporo informacji na temat nowych filmów, serii telewizyjnych, książek, komiksów, gier i słuchowisk radiowych. Poza kilkoma tuzinami recenzji numer 68 oferuje nostalgiczne spojrzenie na dwie franczyzy, które świętują jubileusze istnienia na rynku: film „Westworld” oraz pierwszy zeszyt niemieckiej serii o łowcy duchów Johnie Sinclairze – pojawiły się równo 50 lat temu w kinach i kioskach. Podczas gdy kontynuacja filmu z Yulem Brynerem i Jamesem Brolinem w rolach głównych, którego reżyserem był notabene sam Michael Crichton, doznała raczej smutnego końca w postaci słabego czwartego sezonu serii HBO, to ukazujący się w trzynastu językach „John Sinclair” oraz jego główny twórca Helmut Rellergerd mają się świetnie.
Jubilaci jubilatami, ale powodem zmartwień zespołu redaktorskiego jest tym razem kryzys portali streamingowych, pogłębiony dodatkowo strajkiem scenarzystów. Jak się okazuje, poza Netflixem, któremu jeszcze udaje się robić jakiś zysk, pozostałe firmy z branży słabują. Przykładem może być Paramount+, teraz połączony z Showtime. Portal naraził się Wall Street, gdzie jego akcje doznały drastycznego spadku kursu. Próbuje wyjść z impasu poprzez konsolidację, kasując „przy okazji” całe serie (na przykład „Star Trek: Prodigy”, której drugi sezon, już nakręcony, nie zostanie nawet zaoferowany widzom). Niewiele lepiej wiedzie się ponoć Disneyowi. Wytwórnia walczy nie tylko ze strajkiem oraz brakiem profitu z portalu Disney+, lecz przede wszystkim ze zmianami w zachowaniu się konsumentów. Od czasów pandemii wielu abonentów (tutaj: rodziny z dziećmi) przestawiło się z bardzo drogich odwiedzin w kinie na oglądanie Disneyowskich produkcji we własnych czterech ścianach. W efekcie film, który przyniósł 500 milionów zysku, spłaca zaledwie koszty produkcji i marketingu, pozostawiając producentowi jedynie merchandising, czyli sprzedaż wszelakich gadżetów, jako źródło prawdziwego dochodu.
Abyśmy wiedzieli, o jakie gadżety chodzi, istnieje rubryka „Geek!Stuff”. Znalazłem tu tym razem silikonową foremkę na pudding w postaci połowy ludzkiego mózgu, składaną klawiaturę i szachy 3D kapitana Picarda, samomieszający się kociołek z Hogwartu, lampkę stołową w postaci balonika klauna Pennywise’a z Kingowskiego „To„ oraz figurkę Liary T’Soni, popularnej postaci z gry „Mass Effect”. Moim faworytem jest tym razem budzik w postaci kasety magnetofonowej, trzymanej przez małego Groota. Zamiast „jest godzina dwunasta” można usłyszeć oczywiście kultowe „I am Groot”.
Redaktorzy czasopisma poświęcają sporo miejsca postaci Kravena (patrz okładka), antagonisty Spidermana. Czwarty już film z tym bohaterem stał się ofiarą strajku scenarzystów i pojawi się w kinach z kilkumiesięcznym opóźnieniem. Ciekawy artykuł traktuje o historii franczyzy „Expendables”. Do przygód podstarzałych idoli z filmów akcji lat osiemdziesiątych można mieć różne podejście, niemniej jednak fakt, że Sylvester Stallone zdołał z ich pomocą wydostać się z niezłego dołka, zasługuje na uwagę: w roku 2002 jego film „D-Tox” okazał się flopem, jakich mało, przynosząc, przy 55 milionach kosztów produkcji, całe 79 tysięcy dolarów zysku. Niewielu aktorów podniosłoby się po takiej porażce…
SOL 111
Tym razem SOL pokazuje bardzo wyraźnie, że jest czasopismem poświęconym przede wszystkim serii Perry Rhodan i życiu jej fandomu. Tematem przewodnim numeru jest GarchingCon 2023, czyli odbywający się zazwyczaj co dwa lata konwent fanów największej serii SF świata.
SOL komentuje oczywiście rozwój aktualnych wydarzeń w zeszytach klasycznej serii, różnych innych produktach z perryversum oraz crossoverze z serią kryminalną „Jerry Cotton”. Poza tym na łamach tego kwartalnika trwa nadal dyskusja na temat przyznawania nagród dla nowel SF w formacie zeszytowym. Tym razem zabrał głos Udo Klotz, który jest powiernikiem nagrody im. Kurda Lasswitza. Jego list umożliwia dobre spojrzenie na wewnętrzne mechanizmy tworzenia długiej i krótkiej listy tej nagrody.
koniec
11 października 2023
Wszystkie cytaty i określenia w tłumaczeniu autora.

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Okładka <i>Amazing Stories Quarterly</i> z wiosny 1929 r. to portret jednego z Małogłowych.<br/>© wikipedia

Stare wspaniałe światy: Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
Andreas „Zoltar” Boegner

11 IV 2024

Czy „Nowy wspaniały świat” Aldousa Huxleya, powieść, której tytuł wykorzystałem dla stworzenia nazwy niniejszego cyklu, oraz ikoniczna „1984” George’a Orwella bazują po części na pomysłach z „After 12.000 Years”, jednej z pierwszych amerykańskich antyutopii?

więcej »

Fantastyczne Zaodrze, czyli co nowego w niemieckiej science fiction? (24)
Andreas „Zoltar” Boegner

7 IV 2024

Kontynuując omawianie książek SF roku 2021, przedstawiam tym razem thriller wyróżniony najważniejszą nagrodą niemieckojęzycznego fandomu. Dla kontrastu przeciwstawiam mu wydawnictwo jednego z mniej doświadczonych autorów, którego pierwsza powieść pojawiła się na rynku przed zaledwie dwu laty.

więcej »

Fantastyczne Zaodrze, czyli co nowego w niemieckiej science fiction? (23)
Andreas „Zoltar” Boegner

14 III 2024

Science fiction bliskiego zasięgu to popularna odmiana gatunku, łącząca zazwyczaj fantastykę z elementami powieści sensacyjnej lub kryminalnej. W poniższych przykładach chodzi o walkę ze skutkami zmian klimatycznych oraz o demontaż demokracji poprzez manipulacje opinią publiczną – w Niemczech to ostatnio gorąco dyskutowane tematy.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.