Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Paul McEuen
‹Spirala›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSpirala
Tytuł oryginalnySpiral
Data wydania28 czerwca 2011
Autor
PrzekładJerzy Kozłowski
Wydawca Rebis
ISBN978-83-7510-500-1
Format400s. 128×197mm
Cena35,99
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Atak zabójczych japońskich grzybów
[Paul McEuen „Spirala” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Niech was nie zmyli tytuł – wbrew niemu, wbrew notce, że chodzi o Japonię, a tytuł w tym języku to „Uzumaki”, książka nie ma nic wspólnego ze słynną mangą i znanym horrorem komediowym nakręconym na jej podstawie. „Uzumaki” to po prostu japońskie słowo oznaczające spiralę, w tym przypadku idealnie opisujące grzyba, będącego bronią biologiczną wyprodukowaną przez Japończyków pod koniec II wojny światowej. Przynajmniej według Paula McEuena.

Konrad Wągrowski

Atak zabójczych japońskich grzybów
[Paul McEuen „Spirala” - recenzja]

Niech was nie zmyli tytuł – wbrew niemu, wbrew notce, że chodzi o Japonię, a tytuł w tym języku to „Uzumaki”, książka nie ma nic wspólnego ze słynną mangą i znanym horrorem komediowym nakręconym na jej podstawie. „Uzumaki” to po prostu japońskie słowo oznaczające spiralę, w tym przypadku idealnie opisujące grzyba, będącego bronią biologiczną wyprodukowaną przez Japończyków pod koniec II wojny światowej. Przynajmniej według Paula McEuena.

Paul McEuen
‹Spirala›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSpirala
Tytuł oryginalnySpiral
Data wydania28 czerwca 2011
Autor
PrzekładJerzy Kozłowski
Wydawca Rebis
ISBN978-83-7510-500-1
Format400s. 128×197mm
Cena35,99
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Japońska superbroń, której nie udało się użyć na wielką skalę – nie było to najlepsze skojarzenie. Przywodziło mi na myśl „Tengu” Grahama Mastertona, a dalej rozliczne horrory eksploatujące różne wersje niewykorzystanych wunderwaffe, jądrowych, chemicznych, biologicznych, czy też... nadnaturalnych. Struktura takiego dzieła bywa bardzo schematyczna – broń została ukryta w jakimś zapomnianym laboratorium, bunkrze, czy innej zapomnianej przez Boga i ludzi lokacji, po wielu latach pojawia się zagrożenie jej aktywacji, czy to ze względu na przypadkowe odnalezienie owej lokacji, czy to przez świadome działanie jakichś spadkobierców czy innych terrorystów. I dalej wszystko jasne.
Z pozoru książka Paula McEuena idealnie wpasowuje się w ten schemat. Pod koniec II wojny światowej w japońskiej Jednostce 731 (autentyczne miejsce, w którym dokonywano różnych eksperymentów na więźniach) przygotowano pewnego grzyba, który, dostając się do organizmu człowieka, powodował nieuchronną śmierć w ogromnych męczarniach. Zainfekowani żołnierze japońscy mają za zadanie rozprzestrzenić zarodniki, na akcję nie wystarcza już czasu, a amerykański okręt wojenny, na którym wybuchła epidemia, zostaje zniszczony przez wybuch atomowy. Biolog Liam Connor wchodzi w posiadanie jednego pojemnika z Uzumaki – ukrywa go, by móc w spokoju przygotować antidotum, ale oczywiście pozostawienie zarodków nie może pozostać bezkarne. Po 64 latach od wojny pewne tajemnicza azjatycka kobieta, najwyraźniej doskonale wiedząca o możliwościach grzyba, dociera do Connora...
Ta nieskomplikowana w gruncie rzeczy historia broni się tu bardzo dobrze, bowiem zostaje przez debiutującego w gatunku autora, z zawodu fizyka zajmującego się nanotechnologią, całkiem dobrze opakowana. Przede wszystkim McEuen dba o tło – pojawiają się tu konkretne odwołania historyczne w części związanej z II wojną światową oraz naukowe w części, której akcja toczy się współcześnie. Autor wie, w czym jest mocny i sprytnie wprowadza do powieści wątek science fiction powiązany z rozwojem nanotechnologii. Czyta się go z dużym zainteresowaniem – autor podaje wiele ciekawostek, nie zanudzając czytelnika, a nowinki technologicznie idealnie synchronizując z thrillerową fabułą. Nic nie można też zarzucić samej konstrukcji książki i postaci. Bohaterowie (nie tylko Connor, ale jego rodzina, przyjaciele) są dobrze scharakteryzowani i obchodzi nas ich los. Wątek kryminalny (czyli „kto za tym wszystkim stoi”) też odsłaniany jest stopniowo, zwiększając zainteresowanie czytelnika. Kluczowe momenty są odpowiednio dramatyczna (czasem nie pozbawione okrucieństwa) i budzą niemałe emocje.
Krótko mówiąc – czyta się „Spiralę” z dużym zainteresowaniem, jak na klasowy thriller przystało i można nawet wybaczyć jej nieco zbyt standardowe zakończenie. W sumie – jedna z ciekawszych pozycji gatunku na naszym rynku w ostatnich miesiącach, zapewniająca nie tylko kilka godzin dobrej rozrywki, ale i interesująco wychodząca na obszary rozwoju nauki i technologii.
koniec
8 września 2011

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
Joanna Kapica-Curzytek

28 IV 2024

Czym tak naprawdę jest tytułowa siła? Wścibstwem czy pełnym pasji poznawaniem świata? Trzech znakomitych autorów odpowiada na te i inne pytania w tomie esejów pt. „Ciekawość”.

więcej »

PRL w kryminale: Człowiek z blizną i milicjant bez munduru
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Szczęsny szybko zaskarbił sobie sympatię czytelników, w efekcie rok po roku Anna Kłodzińska publikowała kolejne powieści, w których rozwiązywał on mniej lub bardziej skomplikowane dochodzenia. W „Srebrzystej śmierci” Białemu Kapitanowi dane jest prowadzić śledztwo w sprawie handlu… białym proszkiem.

więcej »

Studium utraty
Joanna Kapica-Curzytek

25 IV 2024

Powieść czeskiej pisarki „Lata ciszy” to psychologiczny osobisty dramat i zarazem przejmujący portret okresu komunizmu w Czechosłowacji.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Kac Vegas w Zakopanem
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.