Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 30 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Paul Theroux
‹Stary Ekspres Patagoński›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułStary Ekspres Patagoński
Tytuł oryginalnyThe Old Patagonian Express
Data wydania14 marca 2012
Autor
PrzekładPaweł Lipszyc
Wydawca Czarne
SeriaOrient Express
ISBN978-83-7536-339-5
Format536s. 125×205mm
Cena43,50
Gatunekpodróżnicza / reportaż
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Tao, geometria i Borges
[Paul Theroux „Stary Ekspres Patagoński” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Autor zawarł w tej książce cały romantyzm podróży. Wyznaczył sobie tylko jej cel, a cała reszta, której doświadczył złożyła się na to, co nieznane i przypadkowe.

Joanna Kapica-Curzytek

Tao, geometria i Borges
[Paul Theroux „Stary Ekspres Patagoński” - recenzja]

Autor zawarł w tej książce cały romantyzm podróży. Wyznaczył sobie tylko jej cel, a cała reszta, której doświadczył złożyła się na to, co nieznane i przypadkowe.

Paul Theroux
‹Stary Ekspres Patagoński›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułStary Ekspres Patagoński
Tytuł oryginalnyThe Old Patagonian Express
Data wydania14 marca 2012
Autor
PrzekładPaweł Lipszyc
Wydawca Czarne
SeriaOrient Express
ISBN978-83-7536-339-5
Format536s. 125×205mm
Cena43,50
Gatunekpodróżnicza / reportaż
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Podróż pociągiem jest specyficzna. Rządzą nią prawa geometrii, bo jej kierunek wyznacza abstrakcyjna linia prosta, podzielona na odcinki: „stąd – dotąd”. Obrazy obserwowane przez szybę pociągu są jednowymiarowe, punkt widzenia ogranicza się do tego, co najbliżej torów i stacji kolejowych. A także do tego, co rozgrywa się między pasażerami w pociągu.
Pomysł na tę wyprawę wydaje się być banalnie prosty: Paul Theroux wsiada do metra na stacji najbliższej swojego miejsca zamieszkania. Od tej pory będzie się poruszał (z jednym drobnym wyjątkiem) tylko pociągiem – tak długo, aż dotrze do Patagonii na samym południu Ameryki Południowej. Przed nami zatem fascynująca jazda przez dwa kontynenty, pełna barw i kontrastów. Droga niemal w linii prostej z północy na południe. Zmienia się klimat. Obraz zza szyby pociągu układa się w tajemniczy kolaż, malowniczy i kolorowy fresk, gdzie widać coraz to nowe krajobrazy, domy, osady, miejsca zapomniane i nieuczęszczane. Dominuje chaos i przypadkowość, tymczasem narracja Paula Theroux nadaje temu wszystkiemu porządek, sens i całość.
Dużo miejsca w książce zajmują opisy ludzi, przede wszystkim miejscowych. Autor kreśli je kilkoma kreskami, ale z dużym zmysłem obserwacji, trafnie oddając ich osobowość i sposób bycia. Zna na tyle hiszpański, że może się z nimi bezpośrednio porozumiewać. Co ciekawe, Theroux spotyka też innych turystów, przeważnie z USA i z Europy. Dzielą się na tych, dla których wszystko u nich w kraju jest najlepsze, na tych, którym tutaj, za granicą podoba się bardziej i na tych, którzy tak są zaabsorbowani sobą, że niczego nie zauważają. Poprzez te indywidualne przypadki autor dociera do sedna ciekawej rzeczy: indywidualna filozofia życia przekłada się na mentalność całej zbiorowości.
Pierwszym uczuciem, jakie towarzyszy czytaniu książki jest zazdrość: jakie to musi być fascynujące, wsiąść tak po prostu do pociągu i realizować wyznaczony cel wyprawy, jadąc tak długo, aż dotrze się na miejsce! Nie trzeba martwić się o urlop w pracy, rodzinę, codzienne drobiazgi, można skupić się tylko na podróży. Autor jednak nie kryje, że to w rzeczywistości ciężka praca, bo upał, brud i hałas, a czasem nawet brak poczucia bezpieczeństwa i fizyczne zmęczenie. Najważniejszą rzeczą dla Theroux jest jednak skupienie się na dotarciu do celu, a co za tym idzie – akceptacja wszystkiego, co przynosi los. Wszystko to sprawia, że autorowi udało się dotrzeć do tajemnicy, albo – jak powiedzieliby filozofowie wschodu – do Tao podróży, gdzie przebycie samej drogi liczy się bardziej niż osiągnięcie celu.
Warto jednak zwrócić uwagę, że ten romantyzm przemierzania świata przez Paula Theroux jest nieco pozorny i do pewnego stopnia wykreowany, nie brak w tle dyskretnych wzmianek o tym, że autor tu i ówdzie wygłasza gościnne wykłady oraz, że opiekują się nim amerykańscy ambasadorowie krajów, przez które autor przejeżdża. Nie jest to więc tak do końca samotne i „dzikie” podróżowanie.
I ten zaskakujący epizod, któremu autor nie szczędzi miejsca w książce, zupełnie niepasujący do tego wszystkiego, co zostało utrwalone w niej wcześniej. Spotkanie autora z żyjącym jeszcze wówczas wybitnym argentyńskim pisarzem Jose Louisem Borgesem. Dyskusje o życiu i literaturze. Ciekawie nakreślony portret wybitnego, ale i kontrowersyjnego pisarza u schyłku życia. Człowieka u końca swojej podróży.
Wielka szkoda, że ta książka ukazuje się w Polsce dopiero teraz – i to dlatego przyznaję jej tylko 70%. „Stary ekspres patagoński” oczywiście po latach znakomicie się broni, ale nie da się zaprzeczyć, że mamy wrażenie obcowania z czymś z lekka przedawnionym, „kalter Kaffee”, jak mawiają Austriacy. Tekst ma już status tylko i wyłącznie dokumentu historycznego. Od podróży autora do Patagonii mija ponad 30 lat, więc można założyć, że sporo musiało się wszędzie zmienić. A może jednak nie? Aby się o tym przekonać, jedynym wyjściem byłoby wyruszenie na kolejną taką wyprawę, śladami Paula Theroux.
koniec
23 kwietnia 2012

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Ten okrutny XX wiek: Budowle muszą runąć
Miłosz Cybowski

29 IV 2024

Zdobycie ruin klasztoru na Monte Cassino przez żołnierzy armii Andersa obrosło wieloma mitami. Jednak „Monte Cassino” Matthew Parkera bardzo dobrze pokazuje, że był to jedynie drobny epizod w walkach o przełamanie niemieckich linii obrony na południe od Rzymu.

więcej »

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
Joanna Kapica-Curzytek

28 IV 2024

Czym tak naprawdę jest tytułowa siła? Wścibstwem czy pełnym pasji poznawaniem świata? Trzech znakomitych autorów odpowiada na te i inne pytania w tomie esejów pt. „Ciekawość”.

więcej »

PRL w kryminale: Człowiek z blizną i milicjant bez munduru
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Szczęsny szybko zaskarbił sobie sympatię czytelników, w efekcie rok po roku Anna Kłodzińska publikowała kolejne powieści, w których rozwiązywał on mniej lub bardziej skomplikowane dochodzenia. W „Srebrzystej śmierci” Białemu Kapitanowi dane jest prowadzić śledztwo w sprawie handlu… białym proszkiem.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
— Joanna Kapica-Curzytek

Studium utraty
— Joanna Kapica-Curzytek

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
— Joanna Kapica-Curzytek

Superwizja
— Joanna Kapica-Curzytek

Destrukcyjne układy
— Joanna Kapica-Curzytek

Jeszcze jeden dzień bliżej naszego zwycięstwa
— Joanna Kapica-Curzytek

Wspierać rozwój
— Joanna Kapica-Curzytek

Jak w operze
— Joanna Kapica-Curzytek

Nie wierzyć w nieprawdę
— Joanna Kapica-Curzytek

Smuga cienia
— Joanna Kapica-Curzytek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.