Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Gijs van Hensbergen
‹Gaudi. Geniusz z Barcelony›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułGaudi. Geniusz z Barcelony
Tytuł oryginalnyGaudí: A Biography
Data wydania17 marca 2015
Autor
Wydawca Marginesy
ISBN978-83-64700-01-9
Format400s. 145×220mm
Cena39,90
Gatunekbiograficzna / wywiad / wspomnienia, non‑fiction
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Posłuchać zamrożonej muzyki
[Gijs van Hensbergen „Gaudi. Geniusz z Barcelony” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Biografia to opis życia i twórczości jakiejś postaci. Lecz „Gaudi. Geniusz z Barcelony” jest bardziej historią twórczego dorobku wybitnego katalońskiego architekta, aniżeli jego osobistego życia. To dlatego, że Gaudi żył wyłącznie pracą.

Joanna Kapica-Curzytek

Posłuchać zamrożonej muzyki
[Gijs van Hensbergen „Gaudi. Geniusz z Barcelony” - recenzja]

Biografia to opis życia i twórczości jakiejś postaci. Lecz „Gaudi. Geniusz z Barcelony” jest bardziej historią twórczego dorobku wybitnego katalońskiego architekta, aniżeli jego osobistego życia. To dlatego, że Gaudi żył wyłącznie pracą.

Gijs van Hensbergen
‹Gaudi. Geniusz z Barcelony›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułGaudi. Geniusz z Barcelony
Tytuł oryginalnyGaudí: A Biography
Data wydania17 marca 2015
Autor
Wydawca Marginesy
ISBN978-83-64700-01-9
Format400s. 145×220mm
Cena39,90
Gatunekbiograficzna / wywiad / wspomnienia, non‑fiction
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Nazwisko Antonia Gaudiego znane jest wielu osobom, nawet tym, którzy nie zajmują się na co dzień architekturą. Jego styl na zawsze odmienił Barcelonę, miasto, z którym wybitny projektant był związany. Symbolem miasta jest zaprojektowana przez niego bazylika Sagrada Familia, monumentalna budowla, która ze względu na oryginalność i drobiazgowość projektu pozostaje w budowie do dnia dzisiejszego.
Autor książki, Holender Gijs van Hensbergen to hispanista i historyk sztuki, ma na swoim koncie m. in. książkę o Pablu Picassie, jest zatem idealną wręcz osobą, by zająć się fenomenem Antonio Gaudiego. Przybliża jego sylwetkę przystępnie i interesująco, dokumentując rozwój talentu architekta i jego oryginalnej artystycznej wizji. Sam Gaudi wspominał, że rozumienia trójwymiarowej przestrzeni nauczył się w warsztacie swojego ojca, który był kotlarzem. Na uwagę zasługuje też niezwykły epizod w życiu architekta: młody Antonio jako siedemnastolatek, wraz z dwoma kolegami, chciał dokonać rekonstrukcji (!) zrujnowanego klasztoru w Poblet. Sporządzali drobiazgowe rysunki i notatki. Dla młodego Gaudiego – jak zaznacza van Hensbergen – była to pierwsza pracownia architektoniczna, „okazja do rozebrania budynków na małe cząstki i sprawdzenia, jak działają”.
Antonio Gaudi wcześnie znalazł swoje miejsce w zawodzie, jego talent został rozpoznany przez mistrzów-nauczycieli. Z roku na rok przybywało nowych zamówień, miał grono zaufanych współpracowników, znalazł także hojnego sponsora i zleceniodawcę: Eusebia Güella. Choć jego projekty nie zawsze cieszyły się uznaniem (np. barcelońskie osiedle Park Güell nie zostało z tego powodu dokończone), Gaudi szedł drogą szybkich sukcesów zawodowych, ale i osobistych tragedii. Śmierć siostry sprawiła, że stał się opiekunem dla (trudnej i dotkniętej chorobą alkoholową) siostrzenicy, która znalazła u niego mieszkanie do swojej śmierci.
Mogłoby się wydawać, że błyskotliwa i intratna kariera katalońskiego architekta zmieni Gaudiego w człowieka końca XIX wieku, czasów bohemy i hedonizmu. Tymczasem nic bardziej błędnego. Jego asceza była wręcz legendarna, jadł tylko tyle, by nie umrzeć z głodu (a pory posiłków uważał za stratę czasu), nie założył rodziny, ubierał się tak niedbale, że często brano go za włóczęgę i dawano jałmużnę. Uchodził za wybuchowego ekscentryka i egocentryka, wzbudzał niechęć. Jako katolik był człowiekiem głębokiej, ekstremalnej wręcz wiary, co znalazło wyraz w jego licznych projektach.
Wielką zaletą tej książki jest to, że autor pozwala nam dzięki niej zrozumieć czytelnikowi nie tylko dorobek samego Gaudiego, ale i samą istotę architektury. „Rzeźbiarski” styl architekta analizowany jest przez autora z uwzględnieniem konstrukcji, tematu, ozdób i funkcji budowli. Opisy w połączeniu z licznymi zdjęciami (czarno-białymi i kolorowymi) – pozwalają nam samodzielnie zauważać i analizować wiele szczegółów. Szkoda tylko, że w niektórych miejscach książki autor odwołuje się do zdjęć, które nie zostały zamieszczone. Ma się wtedy wrażenie, że coś nas omija. Szkoda też, że wśród tak bogatego materiału zdjęciowego prawie nie ma fotografii samego Gaudiego.
Nie tylko Antonio Gaudi jest bohaterem tej biografii. Książka Gijsa van Hensbergena jest także opowieścią o samej Barcelonie, mieście, w którym na przełomie XIX i XX wieku zaszły wielkie zmiany za sprawą rewolucji przemysłowej. Katalońska metropolia z trudem radziła sobie z efektami szybkiej industrializacji i migracją. Nic dziwnego, że w mieście dochodziło do kryzysów i zamieszek (również na tle religijnym), panowała recesja i bezrobocie.
Ale i te wydarzenia zostały przez autora pokazane w znacznie szerszym kontekście. Tak się złożyło, że okres życia Gaudiego przypadł na czas kształtowania się tożsamości katalońskiej i dochodzenia do głosu nacjonalistycznych sił politycznych, dążących do niepodległości Katalonii. Autor biografii znakomicie opisał te niespokojne czasy, odtwarzając społeczne nastroje i ich temperaturę. Nie waham się powiedzieć, że dzięki tym fragmentom książki o wiele bardziej zrozumiała staje się atmosfera panująca w ówczesnej Hiszpanii, prowadząca w konsekwencji do wybuchu wojny domowej, o której w Polsce wiemy stosunkowo dużo. Prościej jest także pojąć wydarzenia z historii najnowszej, by wspomnieć tylko niedawne niepodległościowe referendum w Katalonii.
Łatwo rozpoznawalny styl Antonia Gaudiego ma swoich przeciwników i wielbicieli, to oczywiste. Niezależnie od naszego gustu, dzięki autorowi tej biografii jesteśmy także w stanie odkryć, co kryje się za tak cennymi dzisiaj obiektami, wzniesionymi według jego projektów. W grę wchodziło stworzenie „totalnej” wizji, której ukoronowaniem jest Sagrada Familia, gdzie kamienie wydają się przemawiać. Jak zauważa van Hensbergen: „Gaudi zrobił to, co przed nim uczynili Goya i El Greco – zilustrował precyzyjnie plastyczną rzeczywistość świata duchowego”. Chodziło o to, by wzrok widział w budowli to, co jest – i to, czego nie ma. Barcelońska świątynia była doskonałą ilustracją tej ambicji, do której Gaudi dochodził przez całe swoje życie. Lord Byron powiedział: „Perfekcja architektury to zamrożona muzyka”. Warto tę drogę prześledzić i posłuchać „muzyki”, którą pozostawił po sobie Antonio Gaudi.
NB. W recenzji posługuję się – wzorem tłumaczki książki – zapisem nazwisk i nazw bez hiszpańskich akcentów, zgodnie z pisownią przyjętą w Polsce.
koniec
28 kwietnia 2015

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Człowiek z blizną i milicjant bez munduru
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Szczęsny szybko zaskarbił sobie sympatię czytelników, w efekcie rok po roku Anna Kłodzińska publikowała kolejne powieści, w których rozwiązywał on mniej lub bardziej skomplikowane dochodzenia. W „Srebrzystej śmierci” Białemu Kapitanowi dane jest prowadzić śledztwo w sprawie handlu… białym proszkiem.

więcej »

Studium utraty
Joanna Kapica-Curzytek

25 IV 2024

Powieść czeskiej pisarki „Lata ciszy” to psychologiczny osobisty dramat i zarazem przejmujący portret okresu komunizmu w Czechosłowacji.

więcej »

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
Joanna Kapica-Curzytek

21 IV 2024

„Pingwiny cesarskie” jest ciekawym zapisem realizowania naukowej pasji oraz refleksją na temat piękna i różnorodności życia na naszej planecie.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Studium utraty
— Joanna Kapica-Curzytek

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
— Joanna Kapica-Curzytek

Superwizja
— Joanna Kapica-Curzytek

Destrukcyjne układy
— Joanna Kapica-Curzytek

Jeszcze jeden dzień bliżej naszego zwycięstwa
— Joanna Kapica-Curzytek

Wspierać rozwój
— Joanna Kapica-Curzytek

Jak w operze
— Joanna Kapica-Curzytek

Nie wierzyć w nieprawdę
— Joanna Kapica-Curzytek

Smuga cienia
— Joanna Kapica-Curzytek

Bieg codziennego, zwykłego życia
— Joanna Kapica-Curzytek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.