Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Bárbara Mujica
‹Frida›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułFrida
Tytuł oryginalnyFrida
Data wydania8 lipca 2015
Autor
PrzekładBarbara Kopeć-Umiastowska
Wydawca Marginesy
ISBN978-83-64700-69-9
Format448s. 145×220mm
Cena39,90
Gatunekbiograficzna / wywiad / wspomnienia, obyczajowa
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Barwny ptak
[Bárbara Mujica „Frida” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Frida” nie jest w ścisłym sensie biografią, ale powieścią o życiu Fridy Kahlo. Meksykańska malarka była postacią nietuzinkową, narcystyczną, wyrażającą swoją osobowość poprzez pełną ekspresji sztukę.

Joanna Kapica-Curzytek

Barwny ptak
[Bárbara Mujica „Frida” - recenzja]

„Frida” nie jest w ścisłym sensie biografią, ale powieścią o życiu Fridy Kahlo. Meksykańska malarka była postacią nietuzinkową, narcystyczną, wyrażającą swoją osobowość poprzez pełną ekspresji sztukę.

Bárbara Mujica
‹Frida›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułFrida
Tytuł oryginalnyFrida
Data wydania8 lipca 2015
Autor
PrzekładBarbara Kopeć-Umiastowska
Wydawca Marginesy
ISBN978-83-64700-69-9
Format448s. 145×220mm
Cena39,90
Gatunekbiograficzna / wywiad / wspomnienia, obyczajowa
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Bárbara Mujica ujawnia, że większość przedstawionych wydarzeń i postaci zrodziła się z jej wyobraźni, a pisząc „Fridę” chciała nie tyle udokumentować życie Fridy Kahlo, ile uchwycić istotę jej osobowości. Przyznam, że jestem na ogół bardzo sceptyczna wobec literackiej fikcji opierającej się na motywach biografii znanych osób. Zachodzi niebezpieczeństwo, że pewne wydarzenia z ich życia zostaną przekłamane, inne – przemilczane, przez co ogólny obraz osoby może ulec zniekształceniu. Taka swoboda autora w „żonglerce” motywami biograficznymi może nieraz posunąć się bardzo daleko, co nie służy ani fikcji, ani biografii.
Książkę tę przeczytałam wyłącznie ze względu na postać Fridy Kahlo, kobiety niezwykłej, wymykającej się jakimkolwiek szufladkom. Osoby uzdolnionej artystycznie, o bogatej wyobraźni, żyjącej – nazwijmy to – „z emocjonalnym rozmachem”, ale zmagającej się także z fizycznym cierpieniem i toksyczną miłością. Kobiety, która nie pasowała do obyczajowości swoich czasów. Malarki, której dzieła są do dziś podziwiane i cenione.
Narratorką „Fridy” jest jej młodsza siostra. Pomysł autorki, aby Cristina prowadziła swój monolog w gabinecie psychiatry (jak możemy się domyślić z początku), nie jest najszczęśliwszy. Brakuje tu konsekwencji, Mujica później całkowicie o tym zapomina, a ten zabieg narracyjny w gruncie rzeczy nic nie wnosi do całego obrazu i wydźwięku powieści.
Oczami Cristiny śledzimy więc historię życia Fridy, jej dzieciństwo, lata szkolne i młodzieńcze. Był to także dla Meksyku okres trudny i burzliwy, co udało się autorce tutaj dobrze pokazać. Rewolucja meksykańska była jednym z najważniejszych wydarzeń w dwudziestowiecznej historii tego państwa. Skończyła się dyktatura, Meksyk stał się bardziej liberalny, choć dalsza historia toczyła się ze zmiennym szczęściem dla kraju. Frida uważnie śledziła rozwój wydarzeń politycznych, a jej serce przez całe życie było „po lewej stronie”, okazywała wrażliwość na los biednych, sprzeciwiając się wyzyskowi i społecznym nierównościom.
Dwa wydarzenia wywarły na dalsze życie Fridy wielki wpływ. Najpierw – polio, choroba Heinego-Medina, która pozostawiła po sobie trwały ślad: krótszą, „martwą” prawą nogę. Dla dorastającej dziewczyny był to niewątpliwie wielki cios. Jakiś czas później Frida Kahlo przeżyła bardzo ciężki wypadek tramwajowy. Jego skutkiem były liczne złamania nóg i kręgosłupa oraz przebicie miednicy. Dochodzenie do zdrowia i sprawności było heroicznym wysiłkiem, ale już nigdy nie udało się w pełni. Artystka do końca życia miała problemy w poruszaniu się, spotęgowane silnymi bólami, towarzyszącymi jej właściwie stale. Z powodu obrażeń odniesionych w wypadku nie mogła także zrealizować swojego marzenia o macierzyństwie.
Frida zainteresowała się malarstwem w okresie rekonwalescencji. Jej bogata wyobraźnia znajdowała tu ujście, a osobowość – rozwijała się i dojrzewała. W życiu Kahlo sztuka połączyła się z głęboką miłością do starszego od niej o ponad dwadzieścia lat uznanego artysty Diego Rivery, ekscentryka i kobieciarza. Rivera doceniał talent Fridy i mobilizował ją do pracy. Artystka odnalazła w sztuce swoje miejsce, włączając do swojej twórczości rodzime motywy meksykańskie i indiańskie, co było wówczas nowe i odkrywcze. W książce znajdziemy także opis fenomenu małżeństwa Kahlo i Rivery, oboje nie stronili od skrajnych emocji, zdrad i scen. Dość powiedzieć, że pobierali się dwukrotnie.
Interesującym wątkiem będzie zapewne także zabójstwo Lwa Trockiego, rosyjskiego rewolucjonisty. Zginął w domu Fridy i jej męża. Jak się okazało później, w perfekcyjnie przygotowanym zamachu na rozkaz Stalina. Trocki miał z Fridą romans, a siostra Fridy, Cristina, była pod wielkim urokiem bywającego u nich w domu zamachowca Ramóna Mercadera. Jak widać, uczucia chodzą swoimi ścieżkami.
Szkoda, że autorka zbyt mało miejsca poświęca na przeanalizowanie twórczości Fridy Kahlo. Co prawda, wymienia niektóre tytuły obrazów i skrótowo je opisuje, ale ktoś, kto chciałby dowiedzieć się więcej o malarstwie meksykańskiej artystki, odczuje niedosyt. Tym większy, że materiał ilustracyjny zamieszczony w książce (zdjęcia oraz reprodukcje obrazów) sprawia wrażenie, że został dobrany raczej przypadkowo i rzadko kiedy wiąże się z treścią książki. A przecież malarstwo Kahlo jest niezwykle ekspresyjne, o bogatej symbolice i jest bardzo ściśle powiązane z życiem prywatnym artystki. Ciekawe są za to zdjęcia Fridy, akcentujące jej oryginalną urodę.
Jak wspomniałam wcześniej, trudno znaleźć jakieś uzasadnienie, dlaczego autorka zdecydowała się na „podkoloryzowanie” swojej historii o Fridzie Kahlo. Powieść kończy się sugestią, że za śmierć Fridy odpowiedzialna jest Christina, a już na następnej stronie autorka to dementuje, zaznaczając w posłowiu, iż nie ma na to dowodów. Fikcją jest także lesbijski epizod Fridy z pracownicą biblioteki w czasie, gdy przyszła artystka szukała tam pracy.
Prawdziwe jest jedno: jedyną rzeczą, jaka naprawdę fascynowała Fridę, była Frida. Ona sama. Jedyna w swoim rodzaju. Artystka, kobieta, kochanka, buntowniczka, barwny ptak, którego talent zadziwia do dzisiaj. To dlatego warto sięgnąć po tę książkę, by przekonać się, jak to jest, kiedy żyje się – jak Frida – całą sobą, nierozerwalnie łącząc swoje życie ze sztuką.
koniec
8 października 2015

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
Joanna Kapica-Curzytek

28 IV 2024

Czym tak naprawdę jest tytułowa siła? Wścibstwem czy pełnym pasji poznawaniem świata? Trzech znakomitych autorów odpowiada na te i inne pytania w tomie esejów pt. „Ciekawość”.

więcej »

PRL w kryminale: Człowiek z blizną i milicjant bez munduru
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Szczęsny szybko zaskarbił sobie sympatię czytelników, w efekcie rok po roku Anna Kłodzińska publikowała kolejne powieści, w których rozwiązywał on mniej lub bardziej skomplikowane dochodzenia. W „Srebrzystej śmierci” Białemu Kapitanowi dane jest prowadzić śledztwo w sprawie handlu… białym proszkiem.

więcej »

Studium utraty
Joanna Kapica-Curzytek

25 IV 2024

Powieść czeskiej pisarki „Lata ciszy” to psychologiczny osobisty dramat i zarazem przejmujący portret okresu komunizmu w Czechosłowacji.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Inne recenzje

Malarka na czarno odmalowana
— Eryk Remiezowicz

Tegoż twórcy

Malarka na czarno odmalowana
— Eryk Remiezowicz

Tegoż autora

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
— Joanna Kapica-Curzytek

Studium utraty
— Joanna Kapica-Curzytek

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
— Joanna Kapica-Curzytek

Superwizja
— Joanna Kapica-Curzytek

Destrukcyjne układy
— Joanna Kapica-Curzytek

Jeszcze jeden dzień bliżej naszego zwycięstwa
— Joanna Kapica-Curzytek

Wspierać rozwój
— Joanna Kapica-Curzytek

Jak w operze
— Joanna Kapica-Curzytek

Nie wierzyć w nieprawdę
— Joanna Kapica-Curzytek

Smuga cienia
— Joanna Kapica-Curzytek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.