Nigdy dosyć sensownych książek na temat niedociągnięć współczesnej szkoły. Głos w tej sprawie zabiera niemiecki neurobiolog Joachim Bauer, pytając „Co z tą szkołą?”
Pomóc szkole
[Joachim Bauer „Co z tą szkołą?” - recenzja]
Nigdy dosyć sensownych książek na temat niedociągnięć współczesnej szkoły. Głos w tej sprawie zabiera niemiecki neurobiolog Joachim Bauer, pytając „Co z tą szkołą?”
Joachim Bauer
‹Co z tą szkołą?›
Niemiecki system szkolnictwa, choć odmienny od polskiego, cierpi na podobne bolączki. Zbiurokratyzowanie edukacji sprawia, że uczniowie tracą motywację i radość uczenia się. Nauczyciele są przemęczeni i obciążeni pracą ponad siły w zbyt licznych klasach. Brak w szkole opartego na zaufaniu dialogu między nauczycielami, uczniami i ich rodzicami.
Joachim Bauer, autor książki, wypowiada się na temat realiów szkoły nie z punktu widzenia pedagoga. Patrzy na praktykę edukacyjną jako badacz-neurobiolog i tych w kategoriach ją interpretuje. Takie spojrzenie na rzeczywistość szkolną od nowej strony może dać jeszcze szerszy jej obraz. Kształtujący się system nerwowy młodego człowieka „uczy się” i utrwala szereg reakcji, które – nieprawidłowo ukształtowane – prowadzą do zaburzeń w kontakcie z otoczeniem. Dlatego tak ważne jest dla uczniów przebywanie w bezpiecznym, wspierającym środowisku szkolnym, relacja z przyjazną mu dorosłą osobą.
Autor analizuje także miejsce nauczycieli w systemie szkolnym, nie pomijając specyfiki ich zawodu. Ostro protestuje przeciwko stygmatyzowaniu ich jako „nierobów” (jak wypowiedział się publicznie premier jednego z niemieckich landów, co nie zaszkodziło mu w dalszej karierze politycznej). Bauer wskazuje na ponadprzeciętną presję psychiczną, której poddani są nauczyciele: cytowane przez niego wyniki badań wykazują, że tylko w ciągu jednego roku około pięćdziesiąt procent nauczycieli doświadcza podczas wykonywanej pracy ciężkich zniewag i zastraszania lub bezpośredniej przemocy fizycznej. Autor zachęca jednocześnie, aby nauczyciele nie bali się częściej otwarcie mówić o trudach swojej pracy, walcząc w ten sposób z krzywdzącymi ich stereotypami.
Początkujący nauczyciele zapewne z zainteresowaniem przeczytają wskazówki autora o tym jak przetrwać na szkolnej arenie, jak z powodzeniem wystąpić przed klasą (bardzo istotna jest mowa ciała) i jak radzić sobie z agresją, która w szkole jest, niestety, częstym zjawiskiem. Być może te rady będą dla niejednej osoby inspirujące i pomocne.
„Co z tą szkołą?” będzie także książką interesującą dla rodziców. Autor podkreśla wpływ postaw rodzicielskich na motywację ucznia do nauki oraz na atmosferę w domu rodzinnym. Porusza stosunkowo rzadko podejmowany temat ojca, którego jakość relacji z dzieckiem ma wielki wpływ na kształtowanie się osobowości dziecka. Niby nic nowego, ale na przykład nadal w naszej kulturze za wychowanie dzieci (i ich wyniki w nauce) najczęściej odpowiadają matki. Bauer uznaje za niezbędną obecność „nowoczesnych ojców, którzy odpowiedzialność za rodzinę i troskę o jej dobro pojmują jako nierozłączny element swojej męskiej tożsamości”.
Inspirujące są spostrzeżenia (poparte cytowanymi wynikami wielu badań) dotyczące wpływu środowiska szkolnego na osobowość ucznia oraz jakości jego relacji z nauczycielami i rodzicami. Jednak nie sposób oprzeć się przeświadczeniu, że autor chciał w książce zabłysnąć stworzeniem „neurobiologicznej teorii wszystkiego”, co dotyczy realiów edukacyjnych: od szkoły, i polityki edukacyjnej do szeroko pojmowanej rzeczywistości społecznej (uwarunkowanej jakością edukacji). W większości jednak porusza zagadnienia dla nauczycieli raczej oczywiste: przepełnione klasy, absurd standaryzacji i zewnętrznych testów, agresję i przemoc w szkołach. O tych rzeczach pisano już wielokrotnie, więc łączenie tych zjawisk z prawidłami neurobiologii, jak czyni to autor – właściwie niewiele wnosi.
Doświadczeni pedagodzy zauważą także, że autor – choć chce sprawić wrażenie, że pisze o rzeczach nowych i przełomowych – w gruncie rzeczy nie „odkrywa Ameryki”. Na przykład obszernie opisywana przez Bauera empatia (jako „neurobiologiczny pomost” w relacji między nauczycielem a uczniem) to element pedagogiki humanistycznej, wpisującej się także w tradycję polskiej edukacji już od dziesiątek lat. Znalazłoby się też wiele innych poruszanych w książce rzeczy, atrakcyjnie „opakowanych” w nowoczesną otoczkę neurobiologii, a które są u nas już od lat dobrze znane i praktykowane. To dobrze świadczy o dorobku (często niedocenianych) polskich pedagogów humanistycznych, że ich opis rzeczywistości edukacyjnej i formułowane wnioski zostają teraz potwierdzane przez badania neurobiologiczne.
Edukacja to temat zawsze wywołujący wiele dyskusji i polemik – swoje zdanie na jej temat mają nauczyciele, rodzice i uczniowie. „Co z tą szkołą?” Joachima Bauera chce pomóc szkole, inspirując czytelników do własnych przemyśleń na prezentowane przez autora tematy. Choć książka dotyczy realiów szkolnictwa niemieckiego – zawarte tu spostrzeżenia będą w większości również aktualne w odniesieniu do sytuacji w Polsce. Współczesna szkoła ulega gwałtownym przemianom, tak jak otaczająca ją rzeczywistość społeczna. Racjonalna dyskusja na temat edukacji zawsze jest w cenie, bo pytanie o jej przyszły kształt to zawsze pytanie o pomysł na świat, w którym chcielibyśmy żyć.