Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Terry Pratchett
‹Bogowie, honor, Ankh-Morpork›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBogowie, honor, Ankh-Morpork
Tytuł oryginalnyJingo
Data wydania19 maja 2005
Autor
PrzekładPiotr W. Cholewa
Wydawca Prószyński i S-ka
CyklŚwiat Dysku
ISBN83-7469-032-1
Format360s. 142×202mm
Cena29,90
Gatunekfantastyka
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Szmaciane łby contra zjadacze kiełbasek czyli veni, vici, Vetinari
[Terry Pratchett „Bogowie, honor, Ankh-Morpork” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
W Polsce wydano do tej pory mniej więcej połowę napisanych przez Terry’ego Pratchetta książek. Bardzo jestem ciekawa, w jakim kierunku potoczyła się dalsza ewolucja jego pisarstwa, gdyż „Bogowie, honor, Ankh-Morpork” są mniej więcej tak odlegli stylem i zawartością od „Koloru magii” jak „Szeregowiec Ryan” od „Jak rozpętałem drugą wojnę światową”.

Agnieszka ‘Achika’ Szady

Szmaciane łby contra zjadacze kiełbasek czyli veni, vici, Vetinari
[Terry Pratchett „Bogowie, honor, Ankh-Morpork” - recenzja]

W Polsce wydano do tej pory mniej więcej połowę napisanych przez Terry’ego Pratchetta książek. Bardzo jestem ciekawa, w jakim kierunku potoczyła się dalsza ewolucja jego pisarstwa, gdyż „Bogowie, honor, Ankh-Morpork” są mniej więcej tak odlegli stylem i zawartością od „Koloru magii” jak „Szeregowiec Ryan” od „Jak rozpętałem drugą wojnę światową”.

Terry Pratchett
‹Bogowie, honor, Ankh-Morpork›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBogowie, honor, Ankh-Morpork
Tytuł oryginalnyJingo
Data wydania19 maja 2005
Autor
PrzekładPiotr W. Cholewa
Wydawca Prószyński i S-ka
CyklŚwiat Dysku
ISBN83-7469-032-1
Format360s. 142×202mm
Cena29,90
Gatunekfantastyka
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Książka „Bogowie, honor, Ankh-Morpork” pokazuje, jak daleko odszedł Terry Pratchett od swojego pierwotnego stylu pisania, będącego w zasadzie ciągiem luźno powiązanych gagów opartych na grze słów, zaskakujących pomysłach oraz dosłownym traktowaniu różnych powiedzonek. Obecnie otrzymujemy skomplikowane, wręcz kryminalne intrygi i coraz bardziej rozwiniętą psychikę bohaterów, zaś humor staje się bardziej sytuacyjny niż słowny. Mnie osobiście najbardziej przypadły do gustu sceny ukazujące genialnego, roztargnionego i naiwnego wynalazcę, Leonarda z Quirmu (Pratchett nie omieszkał dyskretnie przemycić w nich spostrzeżenia, że naukowcy czasem zupełnie nie zdają sobie sprawy, że ich odkrycie ktoś może wykorzystać jako broń) oraz pierwsze chwile Patrycjusza, Colona i Nobby’ego po przybyciu do Klatchu – szczególnie żonglerka melonami (tu również autor zawarł kilka spostrzeżeń, szczególnie dotyczących rozładowywania ryzykownych sytuacji humorem). Dzięki wszystkim bogom Dysku, pan Terry zrezygnował ze swoich ulubionych filozoficznych rozważań i „stopklatkowych” opisów, więc akcja toczy się szybko i jest wciągająca.
„Bogowie, honor…” należy do podcyklu o Straży Miejskiej, dlatego osobom nieobeznanym ze Światem Dysku zaleciłabym przeczytanie tej książki dopiero po lekturze „Straż, straż!”, „Zbrojnych” i „Na glinianych nogach”. Głównym bohaterem jest komendant Samuel Vimes, a niemal równie ważną postacią – Patrycjusz; pojawiają się też (w epizodycznych rolach) ulubione postaci czytelników: Śmierć Dysku oraz Bibliotekarz. Co dziwne, lord Vetinari staje się w tej książce postacią zaskakująco sympatyczną, może dzięki temu, że jego makiaweliczna podstępność w tym wypadku służy słusznej sprawie – przywróceniu pokoju. Pewną niezwykłą przemianę przechodzi też kapral Nobbs.
Akcja opowiada o wojnie Ankh-Morpork z Klatchem, spowodowanej wynurzeniem się wyspy – dokładnie pośrodku morza oddzielającego oba państwa. Zanim dojdzie do działań zbrojnych, komendant Vimes musi jeszcze poprowadzić śledztwo w sprawie próby zabójstwa zagranicznego dyplomaty. Zostaje on postrzelony z łuku w czasie oficjalnej parady – scena ta jako żywo przywodzi na myśl zabójstwo prezydenta Kennedy’ego, nawiązuje do niej nawet imię zamachowca. Nawiasem mówiąc, również opis wyspy do czegoś nawiązuje – a do czego, w tym najprędzej zorientują się miłośnicy twórczości niejakiego Lovecrafta. Na końcu książki mamy zaś zabawne odwrócenie sytuacji znanej z wielu filmów policyjnych, w których nieudolnych funkcjonariuszy odsyła się za karę do drogówki. Zastanawiam się też, czy imię Jabbar jest nawiązaniem do pewnego przedmiotu ze świata Diuny, czy to przypadkowa zbieżność brzmienia…
Choć książka została napisana w 1997 roku, w świetle ostatnich wydarzeń na świecie jest przerażająco wręcz aktualna, ponieważ Klatch jest krainą bardzo „arabską” z charakteru. Konflikt o wyspę sprawia, że mieszkańcy Ankh-Morpork stają się wrogo nastawieni do klatchiańskich imigrantów, nie zwracając uwagi na to, że niektórzy z nich urodzili się i wychowali w ich mieście. Nie na darmo oryginalny tytuł książki brzmi „Jingo” – skrót słowa jingoism – szowinizm. Terry Pratchett nie jest, na szczęście, Andrzejem Sapkowskim i nie serwuje czytelnikowi opisów krwawych pogromów: zamiast tego skupia się na losach jednej rodziny i poprzestaje na zasugerowaniu co się może dalej stać. Mistrzowsko tworzy gęstniejącą atmosferę zagrożenia, w której czytelnik wraz z bohaterami bezradnie patrzy na rozwój sytuacji.
Piotr W. Cholewa jako tłumacz tradycyjnie zrobił świetną robotę, choć w scenie kiedy Nobby opowiada dowcipy, przydałaby się może przeróbka zdania o człowieku, który przyszedł do tawerny z bardzo małym muzykiem – jest to dosłowne tłumaczenie angielskiej wersji dowcipu o głuchej złotej rybce, który po polsku brzmi inaczej, ze względu na grę słów. Niezbyt jasna jest też scena, w której klatchiański patrol wypuszcza sierżanta Colona, myśląc, że pochodzi on z Ur (angielska wymowa tej nazwy jest zbliżona do „er…” – dźwięku wydawanego w momencie, kiedy człowiek zastanawia się, co powiedzieć).
„Bogowie, honor, Ankh-Morpork” to powieść, którą należy polecić każdemu miłośnikowi Pratchetta, a także osobom, dla których specyficzny humor prezentowany w najwcześniejszych tomach cyklu Świata Dysku mógł być odrobinę niestrawny.
koniec
11 sierpnia 2005

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Człowiek z blizną i milicjant bez munduru
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Szczęsny szybko zaskarbił sobie sympatię czytelników, w efekcie rok po roku Anna Kłodzińska publikowała kolejne powieści, w których rozwiązywał on mniej lub bardziej skomplikowane dochodzenia. W „Srebrzystej śmierci” Białemu Kapitanowi dane jest prowadzić śledztwo w sprawie handlu… białym proszkiem.

więcej »

Studium utraty
Joanna Kapica-Curzytek

25 IV 2024

Powieść czeskiej pisarki „Lata ciszy” to psychologiczny osobisty dramat i zarazem przejmujący portret okresu komunizmu w Czechosłowacji.

więcej »

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
Joanna Kapica-Curzytek

21 IV 2024

„Pingwiny cesarskie” jest ciekawym zapisem realizowania naukowej pasji oraz refleksją na temat piękna i różnorodności życia na naszej planecie.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Słowiańskie elfy rzeczne
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Esensja czyta: Maj 2017
— Miłosz Cybowski, Dawid Kantor, Joanna Kapica-Curzytek, Magdalena Kubasiewicz, Jarosław Loretz, Marcin Mroziuk, Katarzyna Piekarz

Esensja czyta: Lipiec 2016
— Miłosz Cybowski, Anna Kańtoch, Magdalena Kubasiewicz, Jarosław Loretz, Anna Nieznaj, Beatrycze Nowicka, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski

Pożegnanie ze Światem Dysku
— Magdalena Kubasiewicz

Esensja czyta: Wrzesień 2015
— Miłosz Cybowski, Jacek Jaciubek, Jarosław Loretz, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski

Esensja czyta: Maj 2015
— Miłosz Cybowski, Jacek Jaciubek, Marcin Mroziuk, Beatrycze Nowicka, Joanna Słupek, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Esensja czyta: Wrzesień 2014
— Miłosz Cybowski, Jacek Jaciubek, Daniel Markiewicz, Beatrycze Nowicka, Joanna Słupek

Śmierć Świata Dysku?
— Magdalena Kubasiewicz

Magia odchodzi
— Agnieszka Szady

Esensja czyta: Kwiecień 2014
— Miłosz Cybowski, Beatrycze Nowicka, Joanna Słupek, Agnieszka Szady

Tegoż autora

I gwiazdka z nieba nie pomoże, kiedy brak natchnienia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Tajemnica beczki z solą
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Serializacja MCU
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Półelfi łotrzyk w kanale burzowym
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Zwariowane studentki znów atakują
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Transformersy w krainie kucyków?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Płomykówki i gadzinówki
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Jedyna nadzieja w lisiczce?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Ken odkrywa patriarchat, czyli bunt postaci drugoplanowych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.