Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 7 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Andrzej Zimniak
‹Biały rój›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBiały rój
Data wydania22 lutego 2007
Autor
Wydawca Wydawnictwo Literackie
ISBN978-83-08-03958-8
Format345s. 123×197mm
Cena29,99
Gatunekfantastyka
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Z wielkiego roju mały deszcz
[Andrzej Zimniak „Biały rój” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Nowa powieść science fiction Andrzeja Zimniaka „Biały rój” wydana w renomowanym Wydawnictwie Literackim – po takim zestawie wiele można by sobie obiecywać. Jednak utworu tego nie da się uznać za triumfalny powrót autora do najwyższej formy – jest poplątany, rozchwiany i chaotyczny.

Michał Kubalski

Z wielkiego roju mały deszcz
[Andrzej Zimniak „Biały rój” - recenzja]

Nowa powieść science fiction Andrzeja Zimniaka „Biały rój” wydana w renomowanym Wydawnictwie Literackim – po takim zestawie wiele można by sobie obiecywać. Jednak utworu tego nie da się uznać za triumfalny powrót autora do najwyższej formy – jest poplątany, rozchwiany i chaotyczny.

Andrzej Zimniak
‹Biały rój›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBiały rój
Data wydania22 lutego 2007
Autor
Wydawca Wydawnictwo Literackie
ISBN978-83-08-03958-8
Format345s. 123×197mm
Cena29,99
Gatunekfantastyka
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Intryga wygląda obiecująco – na początku XXIII wieku w obserwatorium gdzieś na terenie Czarnej Afryki astronom Benon Haywick odkrywa, że Ziemię oraz ludzkość czeka kolejne wielkie wymieranie. W stronę Niebieskiej Planety nieubłaganie nadciąga bowiem „gigantyczny rój lodowych brył, nadlatujących z otwartego kosmosu (…) miliardy trylionów ton krystalicznej wody, wychłodzonej niemal do zera absolutnego”. Za sto lat szansę przeżycia będą miały tylko te gatunki istot, których środowiskiem jest morze. Haywick podejmuje się misji: przekonać rządy o konieczności przedsięwzięcia globalnie zakrojonych przygotowań, pozwalających ocalić ludzkość przed zagładą. Nie jest to łatwe zadanie – mało który polityk bądź działacz myśli w perspektywie dalszej niż najbliższe wybory, a realia społeczne i polityczne sprawiają, że ogólnoplanetarna współpraca wydaje się niemożliwa. Wygląda na to, że ocalić cywilizację mogą tylko radykalne posunięcia małej grupki sojuszników Haywicka – genetyczki Glorii Herreiry, informatyków Jerome’a i Iwona, Anity z Biura Bezpieczeństwa Latyfundium Los Angeles oraz mnichów z Zakonu Scjentystów Bosych.
Czego w tej powieści nie ma! Jest szybka i zawikłana akcja, porwania, zamachy, intrygi i niespodzianki, mamy też nanotechnologię, opisy zmian politycznych i społecznych, rzeczywistość wirtualną, manipulacje genetyczne, plemienne czary-mary, stwarzanie nowego gatunku człowieka zdolnego żyć pod wodą, masowe zapłodnienia, przyspieszoną ewolucję i dorastanie, sztuki walki oraz seks. I właśnie w tej obfitości problem. Gdzieś w kalejdoskopie zdarzeń i pomysłów gubi się główny wątek. Niby nadal motywacją działań bohaterów pozostaje nadchodzący kataklizm, ale autor musi nam o tym przypominać – inaczej akcja i kolejne fajerwerki pomysłów całkowicie to przesłaniają. Ponadto energia twórcza autora wydaje się wyczerpywać przed osiągnięciem momentu kulminacyjnego – ukazaniem „nowego człowieka”. Skutkiem tego zza drzew epizodów nie widać lasu powieści.
Liczne są odwołania do teraźniejszości – niektóre dzisiejsze zjawiska zostały w powieści przerysowane aż do absurdu. Totalna biurokracja przeżerająca Latyfundium Los Angeles, a wyrosła z zabezpieczeń dawnej „wojny z terroryzmem”, sztywne zasady politycznej poprawności prowadzące do wtórnego seksizmu i dyskryminacji (Lśnica Qmil woli towarzystwo intelektualisty łajtmena, bo „Afroman mógłby w każdej chwili dać jej kopa i nie byłby to żaden seksualny rasizm”)…
Postacie na szczęście nie są papierowe – mają swoje fobie, fascynacje i słabości. Zwłaszcza dwójka głównych bohaterów: Gloria i Benon, których oczyma oglądamy większość akcji, może budzić sympatię i irytację – są dzięki temu bardziej ludzcy i wiarygodni. Z kolei świat przedstawiony budzi wątpliwości – z mozaiki kolorowych, lecz ułamkowych obrazów wyłania się rzeczywistość różniąca się od naszej tylko pretekstowo. Można domyślać się rozpadu wielkich struktur państwowych i rewolucyjnych zmian obyczajowych, ale psychika Glorii i Benona jest właściwie psychiką ludzi nam współczesnych. Niestety, to samo można powiedzieć o Allanie Volyanie – prototypie nowego gatunku ludzkiego, jedynym ukazanym przedstawicielu grupy, która ma przejąć zalaną Ziemię od homo sapiens. Liczne i fundamentalne zmiany w DNA, przyspieszony rozwój płodowy i dorastanie w tempie 100 razy szybszym od normalnego, wypełnione intensywnym treningiem i wszechstronnymi szkoleniami, wydają się nie mieć na niego większego wpływu – Allan zachowuje się jak zwykły osiemnastolatek. Czy to oznaka geniuszu trenerów, umiejących zachować prawdziwie ludzki umysł w zmodyfikowanym ciele mutanta, czy może raczej zignorowanie potencjalnych zmian przez autora? Niestety, wydaje się, że to drugie.
Podsumowując: powieść napisana jest sprawnie, kolejne epizody wciągają i mogą zaciekawić, jednak po lekturze zostajemy z mętlikiem w głowie i poczuciem niespełnienia. A że jest to powieść, a nie zbiór opowiadań, zatem ocena całości nie może być zbyt wysoka.
Obietnica nie została spełniona.
koniec
20 czerwca 2007

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Sukcesy hodowcy drobiu
Miłosz Cybowski

7 V 2024

„Rękopis Hopkinsa” R. C. Sherriffa nie jest typową powieścią o końcu świata. Jak na książkę mającą swoją premierę w 1939 roku, prezentuje się ona całkiem nieźle także w dzisiejszych czasach.

więcej »

Fakty i wyobraźnia
Joanna Kapica-Curzytek

5 V 2024

„Przepis na potwora” to książka na wysokim poziomie, popularyzująca w oryginalny sposób naukę i jej historię. W jej tle jest słynny utwór literacki, a efekt tego połączenia jest wręcz znakomity.

więcej »

PRL w kryminale: Nie bądź jak kura w Wołominie!
Sebastian Chosiński

3 V 2024

Szczęsny to ma klawe życie! Nie nudzi się nawet jednego dnia, ponieważ w peerelowskiej Warszawie zbrodnie popełniane są bez opamiętania. A że jest inteligentny i zawsze dopina swego, wzbudza podziw współpracowników i przełożonych. Miewa też magnetyczny wpływ na kobiety, chociaż nie pozwala sobie zamącać umysłu ich urodą. Dlatego też udaje mu się w końcu rozwikłać w „Dwóch włosach blond” wielce skomplikowaną intrygę kryminalną.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Zimniak, Enkel i inne zgredy
— Miłosz Cybowski

Dwugłos: Śmierć ma zapach szkarłatu
— Magdalena Sperzyńska

W labiryncie możliwości
— Magdalena Sperzyńska

I tak, i nie
— Wojciech Gołąbowski

Tegoż autora

To nie jest straszne
— Michał Kubalski

W krzywym zwierciadle: Europejskie wakacje Pająka
— Michał Kubalski

Film, który poszedł naprzód
— Michał Kubalski

Good comic gone bad, czyli space opera rom-com
— Michał Kubalski

Więcej wszystkiego co błyszczy, buczy i wybucha?
— Miłosz Cybowski, Jakub Gałka, Wojciech Gołąbowski, Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski

Nie taki dobry dinozaur
— Michał Kubalski

O tych, co z kosmosu
— Paweł Ciołkiewicz, Jakub Gałka, Jacek Jaciubek, Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Po rozum do głowy
— Michał Kubalski

Poszerzenie pola walki
— Michał Kubalski

Czego oczy nie widziały
— Michał Kubalski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.