Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Nigel Cole
‹Joint Venture›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułJoint Venture
Tytuł oryginalnySaving Grace
Dystrybutor Monolith
Data premiery16 maja 2003
ReżyseriaNigel Cole
ZdjęciaJohn de Borman
Scenariusz
ObsadaTchéky Karyo, Craig Ferguson, Brenda Blethyn
MuzykaMark Russell
Rok produkcji2000
Kraj produkcjiWielka Brytania
Czas trwania94 min
WWW
Gatunekkomedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Spółka od jointów
[Nigel Cole „Joint Venture” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Zakochałam się w tym filmie od pierwszego wejrzenia. W prowincjonalnym nastroju, w ślicznych krajobrazach i w brytyjskości wyłażącej z każdego kątka. I tu koniec sielskiego zadupia, bo akcja kręci się wkoło hodowli konopii indyjskich.

Marta Bartnicka

Spółka od jointów
[Nigel Cole „Joint Venture” - recenzja]

Zakochałam się w tym filmie od pierwszego wejrzenia. W prowincjonalnym nastroju, w ślicznych krajobrazach i w brytyjskości wyłażącej z każdego kątka. I tu koniec sielskiego zadupia, bo akcja kręci się wkoło hodowli konopii indyjskich.

Nigel Cole
‹Joint Venture›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułJoint Venture
Tytuł oryginalnySaving Grace
Dystrybutor Monolith
Data premiery16 maja 2003
ReżyseriaNigel Cole
ZdjęciaJohn de Borman
Scenariusz
ObsadaTchéky Karyo, Craig Ferguson, Brenda Blethyn
MuzykaMark Russell
Rok produkcji2000
Kraj produkcjiWielka Brytania
Czas trwania94 min
WWW
Gatunekkomedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Nadmorska wieś w Kornwalii. Słoneczny dzień, przygotowania do pogrzebu. Młody człowiek (Matthew - Craig Ferguson) energicznie kopie grób, równie energicznie wyśpiewując "Alouette, gentille Alouette". Dystyngowana wdowa (Grace - Brenda Blethyn) wybiera orchideę do żałobnego stroju. Z kutra schodzi rybaczka (Nicky - Valerie Edmond), zrzuca sztormiak i gumiaki; pod spodem ma czarną sukienkę, w ręku pantofle, które pośpiesznie zakłada za jakąś beczką...
Zakochałam się w tym filmie od pierwszego wejrzenia. W prowincjonalnym nastroju, w ślicznych krajobrazach i w brytyjskości wyłażącej z każdego kątka. I tu koniec sielskiego zadupia, bo akcja kręci się wkoło hodowli konopii indyjskich.
Grace - elegancka niedawno owdowiała pani w średnim wieku - zakłada w swojej szklarni hodowlę cannabis. O tym, jak bardzo to nielegalne, wie Grace, jej pomocnik Matthew, jego dziewczyna - i cała nobliwa wioska, włącznie z pastorem i policjantem.
Jak to na wsi; wszyscy znają grzeszki bliźnich i, dopóki grzeszki te mieszczą się w ramach rozsądku, tolerują je. Ale grzeszek pozostaje grzeszkiem i wypada go ukrywać.
Przeciwnicy konopii nie bardzo mogą się do tego filmu przyczepić; od strony "problemu narkotykowego" wszystko się, hm, dobrze kończy; nie neguje się nielegalności marihuany. Ale... No właśnie. Co młodsi bohaterowie dyskretnie sobie popalają, starsza pani świadomie i celowo hoduje, sąsiadki (jakoby) nieświadomie upieprzają się na wesoło, biorąc konopie za herbatę - i tak dalej. Na scenie pojawiają się dealerzy narkotyków - i tu można by się spodziewać łatwego morału "używać - małe zło, handlować - duże"; cóż, kiedy właśnie narkotykowy biznesmen (Jacques - Tchéky Karyo) okaże się mężem opatrznościowym.
Na szczęście Zjednoczone Królestwo to nie Stany Zjednoczone. "Joint Venture" jest komedią bardzo ładnie osadzoną w realiach, a nie w zasadach.
Film nie powinien też wzburzyć umiarkowanych feministek. Kobieta, pozostawiona w trudnej sytuacji przez niezbyt świętej pamięci samca (polecam uwadze scenę strzepywania popiołu na fotografię małżonka), nie załamuje się, tylko postanawia za wszelką cenę zdobyć środki do życia i utrzymania domu (ach, jakże uroczej wiejskiej rezydencji - nie, nie, to mało feministyczna wstawka!). Ale... Tak, tu też jest "ale". Ostatecznym i skutecznym rozwiązaniem problemów Grace jest nie praca, nie samodzielność, nie damska solidarność i nie samopomoc sąsiedzka, ale NOWY CHŁOP Z FORSĄ.
Zapędziłam się trochę w różne głębokie przesłania i o mało nie zapomniałam napisać, że film jest śmieszny. To nie zawsze humor gagów typu tortem w twarz - częściej sytuacji, słów czy mimiki. Początek już streściłam - teraz inna perełka. Poranek po imprezie; rybaczka Nicky czuje się dużo gorzej niż wynikałoby z wydarzeń dnia poprzedniego. Przyjaciel radzi jej iść do lekarza. "Tylko umówione wizyty!", jęczy z kanapy jeszcze bardziej "zmęczony" miejscowy doktor (Martin Clunes), po czym domaga się filiżanki herbaty.
"Joint Venture", jak przystało na klasyczną komedię, ma solidny finał typu "totalna rozpierducha". Po nim wszakże następuje jeszcze prześliczna sekwencja, w której bohaterowie podważają realność wszystkiego, co dotąd widzieliśmy, oraz jednogłośnie wypowiadają się przeciwko używaniu narkotyków. Tylko że... Hm. Czy nie robią przy tym wrażenia upalonych na cacy?
Należy się temu filmowi 9 punktów na 10. W gatunku "komedia" daje on niemal wszystko, co dać można - niemal, bo chwilami jest troszeczkę przewidywalny, ale zabawa przednia. Wszystkim poza wojującymi przeciwnikami konopii i ekstremalnymi feministkami gwarantuję solidną dawkę śmiechu. Poza tym dla samego języka (perfekcyjnie eleganckiego Grace czy kanciasto szkockiego Matthewa) warto go polecić wszystkim uczącym się angielskiego. Tak, młodzieży też.
Dodatek dla upierdliwych
Co najmniej jeden punkt daję wersji polskiej za tłumaczenie tytułu. W oryginale "Saving Grace" - "ratować Grace", ale również "łaska uświęcająca" (pierwszy dealer, próbując "towaru" Grace, wzywa natychmiast Jezusa). W Polsce "Joint Venture", czyli "spółka od jointów" ("Joint Venture" pojawia się zresztą w filmie jako tytuł książki napisanej przez Grace). Bardzo trafne!
koniec
1 maja 2003

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 4. Tajemnica goni tajemnicę
Marcin Mroziuk

26 IV 2024

Możemy się przekonać, że dla Lucy wędrówka w towarzystwie Ghoula nie jest niczym przyjemnym, ale jej kres oznacza dla bohaterki jeszcze większe kłopoty. Co ciekawe, jeszcze większych emocji dostarczają nam wydarzenia w Kryptach 33 i 32.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.

więcej »

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

If I were P. Jackson
— Marta Bartnicka

Otwórz oczy
— Marta Bartnicka

Kill Bill - czwórgłos
— Marta Bartnicka, Michał Chaciński, Anna Draniewicz, Konrad Wągrowski

Idź i weź ze sobą dzieci
— Marta Bartnicka, Konrad Wągrowski

Chała z Karaibów
— Marta Bartnicka

Wszystko o Adamie
— Marta Bartnicka

Miłość, klapsy i czerwone pisaki
— Marta Bartnicka

Nie takie złe
— Marta Bartnicka

Wolność spawacza
— Marta Bartnicka

Neo Potter
— Marta Bartnicka

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.