Z filmu wyjęte: Eksport w kierunku nieoczywistymWędrówkę samochodów polskiej produkcji do krajów mniej lub bardziej egzotycznych czasami daje się potwierdzić kadrem z filmu.
Jarosław LoretzZ filmu wyjęte: Eksport w kierunku nieoczywistymWędrówkę samochodów polskiej produkcji do krajów mniej lub bardziej egzotycznych czasami daje się potwierdzić kadrem z filmu. Zgodnie z zapowiedzią z poprzedniego, żukowego odcinka cyklu, dzisiaj mniej oczywisty kraj, do którego trafiały wyroby rodzimego przemysłu socjalistycznego, czyli… Kolumbia. Tak jest, swego czasu wyeksportowaliśmy tam m.in. 849 samochodów Warszawa, na co jest jak najbardziej namacalny dowód w postaci hiszpańsko-meksykańskiego filmu „Santo frente a la muerte”, czyli na nasze „Santo w obliczu śmierci”. Otóż przez ekran przewijają się tam przynajmniej trzy warszawy – wszystkie jeżdżące jako taksówki. Wspomniany film, nakręcony w egzotycznej nawet dla Meksykanów Bogocie, powstał w roku 1969 i był 22 częścią (z ogólnej liczby 53!) tasiemcowego cyklu przygód Santo, wrestlerskiego1) herosa rodem z Meksyku, walczącego ze złem wszelakim i starającego się przywrócić światowy ład. Tu akurat jego przeciwnikiem jest szajka kryminalistów niejakiego Doktora Igora, która ukradła drogocenny kamień, a następnie porwała jubilera, zmuszając go do pocięcia klejnotu na mniejsze kawałki. Szajce przymusowo pomaga córka jubilera, wrestlerka, dzięki czemu w popadającej w sztampę serii pojawia się trochę walk kobiecych, urozmaiconych pościgami i strzelaninami na ulicach mniej opatrzonego miasta. Film co prawda powstał w okresie zwyżki jakości serii, ale raczej nie ma zbyt wiele ciekawego do zaoferowania. No, poza warszawami. A jak ktoś jest bardziej uważny, może w ruchu miejskim wypatrzeć także enerdowskiego wartburga czy robura, co oznacza, że Kolumbia tamtych czasów chętnie wchodziła w kontakty z krajami bloku wschodniego. Na koniec warto zaznaczyć, że w postać Santo od samego początku aż do ostatecznego końca (ostatni film powstał w roku 1983, na rok przed śmiercią Santo) wcielał się… sam Santo, niezwykle popularny swego czasu w Meksyku wrestler, którego imion i nazwiska – Rodolfo Guzman Huerta – nikt praktycznie nie pamięta. Bo i po co, skoro wystarczy powiedzieć „Santo”, i wszyscy wiedzą, o kogo chodzi. 18 marca 2024 1) W Meksyku wrestlerzy zwani są luchadores |
Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.
więcej »Tak to jest, jak w najbliższej okolicy planu zdjęciowego nie ma najmarniejszej nawet knajpki.
więcej »Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.
więcej »Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz
Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz
Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz
Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz
Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz
Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz
Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz
Zemsty szpon
— Jarosław Loretz
Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz
Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz
Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz
Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz
Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz
Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz
Zemsty szpon
— Jarosław Loretz
Taśmowa robota
— Jarosław Loretz
Orient Express: A gdyby tak na Księżycu kangur…
— Jarosław Loretz
Kości, mnóstwo kości
— Jarosław Loretz
Gąszcz marketingu
— Jarosław Loretz
Majówka seniorów
— Jarosław Loretz
Gadzie wariacje
— Jarosław Loretz
Weź pigułkę. Weź pigułkę
— Jarosław Loretz
Warszawski hormon niepłodności
— Jarosław Loretz
Niedożywiony szkielet
— Jarosław Loretz
Puchatek: Żenada i wstyd
— Jarosław Loretz
Klasyka na pół gwizdka
— Jarosław Loretz