Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 2 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Grochem o ścianę: W co się bawić?

Heroic, sword&sorcery czy inny dark – rzekłbym, jeden… wór. Pozbierajmy i wrzućmy do niego pozostałe gatunki, by następnie wysypać wszystko na stół i posegregować. Powiedz proszę: w co obecnie gra się w Polsce – i kto w to gra?

Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski

Grochem o ścianę: W co się bawić?

Heroic, sword&sorcery czy inny dark – rzekłbym, jeden… wór. Pozbierajmy i wrzućmy do niego pozostałe gatunki, by następnie wysypać wszystko na stół i posegregować. Powiedz proszę: w co obecnie gra się w Polsce – i kto w to gra?
Ilustracja: <a href='mailto:ortheza@wp.pl'>Łukasz Matuszek</a>
Ilustracja: Łukasz Matuszek
Wojciech Gołąbowski: Przy ścianie gospody siedzi nad kuflem okuty w zbroję krasnolud. Potężny topór leży tuż obok. W drugim kącie, przy kominku, grzeje się wysmukły elf, z łukiem i kołczanem pełnym strzał. Przez główne drzwi wchodzi ogorzały wojownik – rozgląda się, po czym podchodzi do szynkwasu. W tym momencie z zaplecza wychyla głowę Michelle z Ruchu Oporu… znaczy, tajemniczy jegomość, który następnie zaprasza całą trójkę do stworzenia Kompanii: trzeba zejść do podziemi, wybić nieco tałatajstwa i odzyskać królewnę, a przy okazji załapać się na ukryty skarb.
Jako redaktor działu literackiego, zetknąłem się z niejednym kiepskim opowiadaniem, zaczynającym się mniej więcej w ten sposób (więcej na ten temat we wspaniałym podręczniku Agnieszki ‘Achiki’ Szady „Pisanie o pisaniu czyli warsztaty literackie dla początkujących”. Sztywność fabularna, nawiązująca do schematów RPG, aż bije w nich po oczach. Skąd się to bierze – czy (i czemu) RPG to prawie wyłącznie heroic fantasy?
Miłosz Cybowski: Taka tendencja bierze się najpewniej stąd, że póki co najpopularniejszym systemem RPG jest u nas Dungeons & Dragons, a tam nie chodzi wcale o sensowne motywacje bohaterów, ale o dobrą zabawę, wygrzew i dungeon crawl. Nawet czytając nowsze scenariusze spod znaku d20, można znaleźć ten sam schemat rozpoczynania przygody.
Co do heroic fantasy, zmartwię Cię – RPG to w zdecydowanej mniejszości heroic fantasy. Z wydanych w Polsce systemów tylko Earthdawn i Dragonlance zasługują na to miano, zaś pozostałe to albo klimaty dark (reprezentowane przez Warhammera i umownie Monastyr), albo po prostu fantasy. Bez cudowania.
WG: Heroic, sword&sorcery czy inny dark – rzekłbym, jeden… wór. Pozbierajmy i wrzućmy do niego pozostałe gatunki, by następnie wysypać wszystko na stół i posegregować. Powiedz proszę: w co obecnie gra się w Polsce – i kto w to gra?
MC: Obecnie? Ciężka sprawa. Z pewnością gra się w polskie (lub po polsku wydane) systemy, od D&D poczynając, przez Warhammera, Dzikie Pola czy Monastyr, na Neuroshimie kończąc. Do tego dochodzą systemy zagraniczne, tutaj jednak rozpiętość i możliwości wyboru są bardzo duże. Poczynając od Savage Worlds, przez indie RPG pokroju Burning Wheels, na cieszącym się nieustannym zainteresowaniem Świecie Mroku kończąc.
Kto gra w co? To już cięższe pytanie, bo nie sposób powiedzieć, by istniały jakiekolwiek konkretne grupy grające w konkretne systemy. Utarło się, że w dedeki grają młodzi, ale bez większych przeszkód mogą to robić starzy. Pewne jest tylko to, że w systemy prawie martwe (do nich zaliczam Dzikie Pola i Monastyr) grają tylko prawdziwi despera… pasjonaci, jak również to, że początkujący gracz raczej nie sięgnie po żaden z zagranicznych systemów. Ten rodzaj zapotrzebowania przychodzi z czasem.
WG: Savage Worlds to ci kowboje na Jeszcze Bardziej Dzikim Zachodzie? Nazwy Burning Wheels nie kojarzę w ogóle, a Świat Mroku to pewnie wampiry, wilkołaki i tego typu przemiłe stworzenia…?
MC: Savage Worlds to tylko mechanika, pod którą tworzone są coraz to nowe systemy. Mechanizm jest prosty: kupujesz podręcznik do SW i możesz wybierać w co chcesz grać: czy to w kowbojów (Deadlands), czy w rozpruwaczy walczących ze złem (Rippers), czy w piratów (Pirates of the Spanish Main), czy w dziewiętnastowiecznych podróżników rodem z powieści Verne′a (Hollow Earth Expedition), czy w cokolwiek innego, co sam możesz zawsze wymyślić. Burning Wheels działa na podobnej zasadzie, z tą różnicą, że świat przedstawiony nie zależy jedynie od Mistrza Gry, lecz również od graczy. Tak, Świat Mroku to właśnie różne takie cuda, plus duchy, niewyjaśnione zjawiska paranormalne i co tylko zechcesz tam wcisnąć, a co można nazwać mrocznym.
WG: A popularny skądinąd steampunk, political fiction, piraci, space opera, Ludlumowskie teorie globalnego spisku i zwykłe kryminały – czyżby były za trudne?
MC: Steampunk jest całkiem popularny, że wspomnę choćby recenzowane niedawno Etherscope (system zdobył nominację do nagrody Origins za rok 2005) czy planowanego na ten rok Wolsunga. Z political fiction przyznam szczerze jak dotąd się nie spotkałem (pewnie efekt uboczny tego, że erpegowcy nie przepadają za polityką), piraci występują we wspomnianym settingu Savage Worlds oraz w 7th Sea, którego żywot w naszym kraju był drastycznie krótki (skończyło się na dwóch podstawowych podręcznikach i planach wydania kampanii). Space opera? Jak najbardziej, doskonałym reprezentantem tego gatunku są Gasnące Słońca (mój ulubiony system), których linia wydawnicza została zamknięta wiele lat temu przez MAGa. Globalne spiski mamy w Conspiracy X i SpyCrafcie, a kryminały często występują w Zewie Cthulhu (choć, prawdę mówiąc, można je wcisnąć w praktycznie każdy system, od fantasy po space operę).
WG: Mówisz: w dedeki grają młodzi, starsi zapewne w pozostałe… Ale co rozumiesz pod określeniem „młodzi"? W masowej świadomości gry (wszystkie, może z wyjątkiem pokera, strip pokera, brydża, szachów… no i gier sportowych) chyba ciągle kojarzone są tylko z dziećmi. W jakim wieku są „dzieci” grające w RPG?
MC: I tu wchodzimy na grząski grunt, bo mówienie o „grupach wiekowych” w środowisku RPG nie jest tak jednoznaczne jak gdziekolwiek indziej. Teoretycznie (wężykiem) „młodzi” to zwykle ludzie w wieku gimnazjalno-licealnym, podczas gdy „starymi” można określać osoby na i po studiach. Ale to czysto umowne podziały: równie dobrze ktoś może zaczynać w podstawówce (znam takich), jak i dopiero na studiach.
WG: Ale o tym, jak właściwie zacząć, porozmawiamy następnym razem.
koniec
7 stycznia 2009

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Magia i Miecz: Z niewielką pomocą zagranicznych publikacji
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

25 IV 2024

Na trzeci numer „Magii i Miecza” trzeba było poczekać zdecydowanie dłużej, niż na drugi, ale warto było. Po raz pierwszy bowiem pojawił się w niej artykuł poświęcony systemowi Warhammer, a także opublikowano pierwszą przygodę z prawdziwego zdarzenia.

więcej »

W krainie Wojennego Młota: Marzec 2024
Miłosz Cybowski

3 IV 2024

Marzec nie przyniósł zbyt wielu nowości ze świata Warhammera – do najważniejszych należy zaliczyć prezentacje kolejnych dwóch armii do The Old World.

więcej »

Magia i Miecz: Siłą rozpędu
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

13 III 2024

Drugi numer „Magii i Miecza” ukazał się na zasadzie siły rozpędu. Jeśli wierzyć informacji zawartej we wstępniaku, miał premierę dwa tygodnie po pojawieniu się numeru pierwszego.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Inne recenzje

Grochem o ścianę: Najtrudniejszy pierwszy krok
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski

Grochem o ścianę: Gry na kartki
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski

Grochem o ścianę: Literatura niekoniecznie piękna
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski

Z tego cyklu

Najtrudniejszy pierwszy krok
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski

Gry na kartki
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski

Literatura niekoniecznie piękna
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski

Atlasy geograficzne i roczniki statystyczne
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski

Kup pan cegłę…
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski

Sam się turlaj…
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski

Co to jest RPG i czemu ma jedną nóżkę bardziej
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.