Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Gry

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks DriveThruRPG.com Skapiec.pl

Nowości

growe

  • Vow of Absolution
    Calum Collins, Christopher Colston, Chris Edwards, Christopher Handley, Jordan Goldfarb, Pádraig Murphy
więcej »

Zapowiedzi

growe (wybrane)

więcej »

Online: Pseudonim: Sierra 7
[ - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Sierra 7” to najnowsza strzelanka Simona Hasona, autora serii gier snajperskich Tactical Assasin. Jego najnowsze dzieło, choć brakuje mu odrobiny połysku, stanowi zupełnie nową jakość. Pomimo kilku niedociągnięć kryje się tu ogromny potencjał i jeśli autor włoży jeszcze nieco wysiłku w dopracowanie gry, kolejna inkarnacja tej serii, o ile powstanie, może stać się jednym z najlepszych darmowych shooterów w sieci.

Jakub Gromnicki

Online: Pseudonim: Sierra 7
[ - recenzja]

„Sierra 7” to najnowsza strzelanka Simona Hasona, autora serii gier snajperskich Tactical Assasin. Jego najnowsze dzieło, choć brakuje mu odrobiny połysku, stanowi zupełnie nową jakość. Pomimo kilku niedociągnięć kryje się tu ogromny potencjał i jeśli autor włoży jeszcze nieco wysiłku w dopracowanie gry, kolejna inkarnacja tej serii, o ile powstanie, może stać się jednym z najlepszych darmowych shooterów w sieci.
Na pierwszy rzut oka „Sierra 7” to nic niezwykłego. Ot, prosty rail shooter utrzymany w klimacie akcji sił specjalnych. Wygląda bardzo przyjemnie, jedynie przeciwnicy w postaci patyczaków psują nieco dobre wrażenie. Tym, co stanowi o niezwykłości tej gry, jest tu jednak nie grafika, ale programowanie. Dzięki kilku sprytnym sztuczkom i ewidentnej fascynacji autora różnymi aspektami broni palnej udało się uzyskać całkiem sporo realizmu. Opóźnienie celownika względem kursora myszki, ograniczenia wynikające z odrzutu, nawet powidok po wystrzale to drobne detale, które zostały uwzględnione przez autora, a które łącznie składają się na naprawdę niesamowite wrażenia z gry. Dodajmy do tego losowe konfiguracje przeciwników, niepozwalające się nudzić przy przechodzeniu danej misji po raz kolejny, niesamowitą dbałość o szczegóły zachowania poszczególnych typów broni oraz kilka innych ciekawych innowacji,a okaże się, że „Sierra 7” bardzo pozytywnie wyróżnia się na tle konkurencji.
W tej beczce miodu znajdzie się też łyżka dziegciu. Gra ma rewelacyjny silnik, ale autorowi wyraźnie zabrakło motywacji, by pracować nad nią dalej, przez co pozostawia wrażenie pewnego niedosytu. W siedmiu misjach kampanii udało się zaledwie zadrapać powierzchnię jej potencjalnie ogromnych możliwości. Misja z karabinem snajperskim ogranicza się do zdjęcia sześciu celów. Gra tylko raz zmusza do sięgnięcia po broń boczną, dwa razy korzysta z mechaniki, która pozwala prowadzić ogień zza osłony. Jeszcze krótsze są przebłyski potencjalnie interesujących narzędzi, jakimi są noktowizor i ładunki wybuchowe oraz obiecującej minigierki w rozbrajanie bomby. „Sierra 7” sprawia raczej wrażenie zapowiedzi doskonałej gry i swoistego pokazu możliwości niż gotowego produktu.
Co więcej jest to pokaz, który można w dużej mierze przeoczyć, nie mając odpowiedniego zacięcia do wyciskania z gry wszystkiego, co ma ona do zaoferowania. Poziom trudności samej kampanii, choć stanowi pewne wyzwanie, nie zmusza do nadmiernego wysiłku. Na szczęście autor zapewnił graczom także serię pięciu wyzwań, dzięki którym mamy możliwość zapoznać się nieco lepiej z potencjałem „Sierra 7”. Mamy tu więc wyzwanie snajperskie z dużą różnorodnością celów, zarówno statycznych, jak i ruchomych. Powraca walka zza osłony w postaci areny z losowo pojawiającymi się przeciwnikami. Znalazło się również miejsce dla jeszcze jednego wariantu rozgrywki, podczas którego strzelamy do nieruchomych celów, za to sam strzelec pozostaje w ciągłym ruchu. Ten ostatni tryb strzelania chętnie obejrzałbym jeszcze w którejś z kolejnych gier Simona.
Podsumowując, „Sierra 7” jest całkiem przyjemną grą, zapewniającą mile spędzony czas oraz poważne wyzwanie dla tych, którzy zdecydują się w nią zagłębić. Po raz pierwszy od dłuższego czasu cieszyłbym się także, mogąc zobaczyć jej kontynuację, miejmy nadzieję bardziej rozbudowaną i w pełni wykorzystującą drzemiący w niej potencjał.
koniec
5 marca 2011

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
Miłosz Cybowski

14 IV 2024

„Broforce” nie jest grą nową, ale lubię do niej wracać – ta brutalna platformówka nabija się z popkulturowych klisz w sposób podobny do filmowej serii „Expendables”. Robi to jednak o wiele lepiej. I zabawniej.

więcej »

Krótko o grach: Rodzina jest najważniejsza
Miłosz Cybowski

6 IV 2024

„Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy” jest jedną z tych gier, które w świetnym stylu łączą ze sobą temat z mechaniką. Rozbudowa drzewa genealogicznego naszej rodziny, aranżowanie udanych mariaży i dbanie o kolejnych potomków naprawdę wciąga.

więcej »

Erpegi ze starej szafy: Nie ma wody na pustyni
Miłosz Cybowski

17 II 2024

„Don′t Drink the Water” Matta Cuttera to solidna, nieskomplikowana przygoda, która świetnie oddaje klimat Martwych Ziem.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Z tego cyklu

Testowanie szczepionki na wirusa?
— Wojciech Gołąbowski

Manewrowanie atomem
— Wojciech Gołąbowski

Puzzle jako pomoc dydaktyczna
— Wojciech Gołąbowski

Sprzątaczka zamiast Magazyniera?
— Wojciech Gołąbowski

Nie tylko dla szachistów
— Miłosz Cybowski

Z dna w górę arytmetycznej dżungli
— Wojciech Gołąbowski

Błękit
— Miłosz Cybowski

Ale jak to: zablokowane?
— Wojciech Gołąbowski

Owernia latem w szczegółach
— Wojciech Gołąbowski

W zgodzie ze schematami
— Miłosz Cybowski

Tegoż autora

Wolsung w stylu kolonialnym
— Jakub Gromnicki

Arsenał Mistrza Gry
— Jakub Gromnicki

Pogromcy duchów: spółka z ograniczoną poczytalnością
— Jakub Gromnicki

Za Królową i Ojczyznę
— Jakub Gromnicki

Na przełaj przez otchłań
— Jakub Gromnicki

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.