Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

‹Battle for Rokugan›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBattle for Rokugan
Data produkcji2017
Wydawca FFG
Info2 - 5 osób
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Wojny klanów
[„Battle for Rokugan” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Battle for Rokugan” jest klasycznym przykładem gry planszowej opartej na mechanice kontroli terytorium. Sporo rekompensuje tutaj klimat oraz wykonanie, a także stosunkowo niska cena (jeśli porównać ją z takimi hitami jak „Raising Sun” czy „Blood Rage”).

Miłosz Cybowski

Wojny klanów
[„Battle for Rokugan” - recenzja]

„Battle for Rokugan” jest klasycznym przykładem gry planszowej opartej na mechanice kontroli terytorium. Sporo rekompensuje tutaj klimat oraz wykonanie, a także stosunkowo niska cena (jeśli porównać ją z takimi hitami jak „Raising Sun” czy „Blood Rage”).

‹Battle for Rokugan›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBattle for Rokugan
Data produkcji2017
Wydawca FFG
Info2 - 5 osób
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Dla fanów Legendy Pięciu Kręgów, która za sprawą Living Card Game wydawanej przez Fantasy Flight Games doczekała się solidnego odświeżenia, z pewnością będzie to nie lada gratka. W „Battle for Rokugan” otrzymujemy bowiem bardzo solidnie wykonaną, a przy tym stosunkowo tanią grę, w której nie występuje przerost formy nad treścią.
Jako władca jednego z siedmiu wielkich klanów będziemy walczyć o to, by zająć jak najwięcej prowincji. Rozgrywkę rozpoczynamy kontrolując kilka z nich, ale w każdej rundzie dążymy do podboju kolejnych terytoriów. Akcje wykonujemy, wykładając na planszę zakryte żetony. Po tym, kiedy już wszyscy umieszczą swoje znaczniki, następuje faza rozstrzygnięcia – żetony zostają odsłonięte i rozpatrzone. Możemy atakować, możemy bronić swoich włości, możemy wreszcie blefować lub wykonywać jedną z kilku akcji specjalnych. Strategie poszczególnych klanów zmodyfikowano ich unikalnymi cechami (dla przykładu: klan Kraba gra defensywnie, podczas gdy słynący ze swojej kawalerii klan Jednorożca może atakować tam, gdzie nikt się go nie spodziewa), dzięki czemu rozgrywka każdym z nich jest inna. Może nie aż tak inna jak w grze karcianej, ale niewątpliwie wybór klanu determinuje również strategię, jaką powinniśmy obrać w trakcie rozgrywki.
Punkty pod koniec gry zdobywamy za kontrolę prowincji, ale też za wypełnienie jednego lub kilku zadań, które poznajemy na samym początku. Zwykle chodzi o zdobycie terytoriów konkretnej kategorii, np. obszarów nadmorskich czy ziem jakiegoś klanu. Możliwości nie ma znowu tak wiele, więc po kilku rozgrywkach, patrząc na posunięcia przeciwników, można się łatwo domyślić, do czego dążą w trakcie gry i odpowiednio temu zapobiegać.
Największą wadą „Battle for Rokugan” jest to, że mimo całego klimatu mamy tu do czynienia z grą wyjątkowo „suchą”. Świat Legendy Pięciu Kręgów stanowi bowiem jedynie przykrywkę dla mechaniki, która mogłaby zostać zastosowana w praktycznie każdym innym uniwersum. I to, niestety, czuć w trakcie każdej rozgrywki. Dlatego też podkreślę raz jeszcze – gra przypadnie do gustu głównie fanom Rokuganu.
koniec
29 listopada 2019

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
Miłosz Cybowski

14 IV 2024

„Broforce” nie jest grą nową, ale lubię do niej wracać – ta brutalna platformówka nabija się z popkulturowych klisz w sposób podobny do filmowej serii „Expendables”. Robi to jednak o wiele lepiej. I zabawniej.

więcej »

Krótko o grach: Rodzina jest najważniejsza
Miłosz Cybowski

6 IV 2024

„Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy” jest jedną z tych gier, które w świetnym stylu łączą ze sobą temat z mechaniką. Rozbudowa drzewa genealogicznego naszej rodziny, aranżowanie udanych mariaży i dbanie o kolejnych potomków naprawdę wciąga.

więcej »

Erpegi ze starej szafy: Nie ma wody na pustyni
Miłosz Cybowski

17 II 2024

„Don′t Drink the Water” Matta Cuttera to solidna, nieskomplikowana przygoda, która świetnie oddaje klimat Martwych Ziem.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Tegoż autora

Przygody z literaturą
— Miłosz Cybowski

Dylematy samoświadomości
— Miłosz Cybowski

Tysiąc lat później
— Miłosz Cybowski

Europa da się lubić
— Miłosz Cybowski

Zimnowojenne kompleksy i wojskowa utopia
— Miłosz Cybowski

Powrót na „Discovery”
— Miłosz Cybowski

Odyseja kosmiczna 2001: Pisarz i Reżyser
— Miłosz Cybowski

Mniej, ale więcej
— Miłosz Cybowski

Jak drzewiej o erpegach rozprawiano
— Miłosz Cybowski

Wojenna matematyka
— Miłosz Cybowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.