Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Hiroaki Samura
‹Miecz niesmiertelnego #19›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMiecz niesmiertelnego #19
Tytuł oryginalnyBlade of the Immortal
Scenariusz
Data wydaniamarzec 2010
RysunkiHiroaki Samura
Wydawca Egmont
CyklMiecz nieśmiertelnego
ISBN978-83-237-3670-7
Cena22,90
Gatunekmanga
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Połowa finału
[Hiroaki Samura „Miecz niesmiertelnego #19” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
W dziewiętnastym tomie „Miecza nieśmiertelnego” Hiroaki Samury większość akcji toczy się w jednej więziennej celi. Ciasnota nie przeszkadza jednak bohaterom w walce i demolowaniu otoczenia.

Łukasz Bodurka

Połowa finału
[Hiroaki Samura „Miecz niesmiertelnego #19” - recenzja]

W dziewiętnastym tomie „Miecza nieśmiertelnego” Hiroaki Samury większość akcji toczy się w jednej więziennej celi. Ciasnota nie przeszkadza jednak bohaterom w walce i demolowaniu otoczenia.

Hiroaki Samura
‹Miecz niesmiertelnego #19›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMiecz niesmiertelnego #19
Tytuł oryginalnyBlade of the Immortal
Scenariusz
Data wydaniamarzec 2010
RysunkiHiroaki Samura
Wydawca Egmont
CyklMiecz nieśmiertelnego
ISBN978-83-237-3670-7
Cena22,90
Gatunekmanga
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Japonia, osiemnasty wiek. W odizolowanym od świata kraju panuje szogun, spokój i stabilizacja. Wojny domowe okresu Sengoku i wstrząsy modernizacji ery Mejii – okresy tak lubiane przez twórców mang o samurajach są równie odległe. Jednak za kulisami trwa brutalna walka o władzę między tajnymi stowarzyszeniami i szogunatem. W tych pozornie spokojnych czasach samuraj Manji uzyskał nieśmiertelność dzięki kessen-chu – robakom krwi żyjącym w jego ciele. Umożliwiają mu one przetrwanie niemal każdej rany, od „zwykłego” przebicia mieczem zaczynając na załataniu dziury po kuli wystrzelonej prosto w czoło kończąc. Jednak Manji uznaje swój stan za klątwę i stara się wrócić do normalności. Stanie się to dopiero wtedy, kiedy odpokutuje za zamordowanie stu dobrych ludzi. Na szczęście nie musi się przekwalifikowywać – pokuta wymaga zabicia tysiąca złych ludzi. Drugą z głównych postaci mangi jest Asano Rin, której rodzice zostali zamordowani podczas starcia o władzę miedzy szkołami sztuk walki. Wynajmuje Manjiego jako ochroniarza i razem przemierzają osiemnastowieczną Japonię: ona szukając zemsty, on chroniąc ją i przy okazji odpracowując swoją pokutę. Po drodze gromadzą przyjaciół i wrogów. „Miecz nieśmiertelnego” oferuje skomplikowaną intrygę, skomplikowanych, niejednoznacznych bohaterów, a pomiędzy brutalnymi samurajskimi pojedynkami przemycane są czasem pytania o moralne aspekty zemsty i naturę nieśmiertelności.
Obecna część przygód Manjiego i Rin jest kontynuacją dłuższej historii, która obejmuje kilka ostatnich tomów serii. Samuraj został pojmany przez agentów szogunatu i zamknięty w podziemiach zamku Edo. Grupa medyków zaczyna przeprowadzać na nim szereg makabrycznych eksperymentów, których celem jest odkrycie i skopiowanie sekretu jego nieśmiertelności. Jak do tej pory zaowocowały one górą trupów oraz obłędem zarówno wśród więźniów-królików doświadczalnych jak i ich oprawców. Tymczasem Rin z grupą przyjaciół próbuje odkryć miejsce przetrzymywania Manjiego. Udało się im to w poprzednim tomie – teraz nastał czas na dostanie się do więzienia i uwolnienie samuraja.
Tą część mangi Hiroaki Samury przyrównałbym do finału filmu akcji. Miejsce na charakteryzację i pogłębianie postaci było wcześniej, teraz jest czas na przemoc. Prawie cała manga poświęcona jest skradaniu się, walce i ucieczkom (prawie bo na samym początku mamy krótką i ciekawą scenę z przeszłości pary bohaterów). Większość akcji toczy się na zaskakująco małej powierzchni celi, w której przykuty do ściany Manji i starający się go uwolnić przyjaciele muszą poradzić sobie z kolejno pojawiającymi się przeciwnikami.
Naprawdę dobrym rozwiązaniem było skupienie uwagi na Asano Rin. Nieśmiertelny i niezwyciężony Manji pozostaje więźniem, podczas gdy słaba fizycznie (ale determinacji mająca za kilku) dziewczyna musi go uwolnić. Ponieważ to ograniczenia tworzą dobrą historię, znacznie ciekawsza i bardziej emocjonująca jest krótka scena, gdzie Rin musi przechytrzyć wartownika i zdobyć klucz do celi niż późniejsze sceny walki. Zbyt szybko według mnie autor rezygnuje z mającego spory potencjał rozwiązania na rzecz radosnego krajania i dźgania między samurajami.
Grafika nie odbiega od wysokiego poziomu z poprzednich tomów. Hiroaki jest mistrzem ołówka i tuszu, za których pomocą tworzy wciągający, dynamiczny czarno biały świat i realistycznie przedstawione postaci. Twarze jego bohaterów odbiegają od mangowych standardów. Choć wyraźnie mangowe, pozbawione są tych ogromnych oczu, typowych dla japońskiego komiksu i przekazują uczucia w sposób znacznie bardziej zrozumiały dla zachodniego czytelnika. Realistyczna kreska sprawia też, że świat „Miecza nieśmiertelnego” staje się prawdziwszy niż w przeciętnej mandze. Przez to niektóre sceny, zwłaszcza przedstawiające eksperymenty medyczne dosłownie mrożą krew w żyłach. Naprawdę nie ma to jak rzeczywistość jeśli chodzi o okrucieństwo. Aczkolwiek muszę zauważyć, że artysta nieco gorzej radzi sobie z niektórymi scenami walk, gdzie natłok kresek zaciera czytelność.
Wadą jest to, że – stosując ponownie filmową analogię – autor zafundował nam tylko pierwszą połowę finału. Obie strony otrzymały posiłki i nieco poobijane (w niektórych przypadkach pokrojone i na wpół oślepione) zabierają się do rozstrzygnięcia, kto wyjdzie na nogach z więzienia, pada satysfakcjonujący lewy prosty, któremu towarzyszy odpowiedni one-liner Manjiego i… koniec. Niestety na zakończenie historii trzeba poczekać do następnego tomu.
koniec
27 października 2010

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Różne oblicza Mrocznego Lorda
Maciej Jasiński

3 V 2024

Darth Vader to najciekawsza postać z uniwersum „Gwiezdnych Wojen”. Od pierwszego jego pojawienia się w „Nowej nadziei” było wiadomo, że Lucas stworzył bohatera, który na stałe wejdzie do światowej popkultury. Mroczny Lord od dekad inspiruje też kolejnych twórców. Efektem tego są właśnie „Mroczne wizje” – zbiór krótkich komiksów z Vaderem, do których scenariusze napisał Daniel Hallum.

więcej »

Krótko o komiksach: Zimno i do Wrót Baldura daleko
Miłosz Cybowski

1 V 2024

Kolejna zmiana rysownika przy zachowaniu scenarzysty nie wychodzi temu cyklowi na dobre. Netho Diaz sprawdza się świetnie, ale strona graficzna „Furii lodowego giganta” nie przystaje za bardzo do fabuły stworzonej przez Jima Zuba.

więcej »

Włoski Kurosawa
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

30 IV 2024

W latach 90. tryumfy święciły seriale anime z włoskim dubbingiem prezentowane w stacji Polonia 1. Jednak połączenie kultur ojczyzny sushi oraz ojczyzny pizzy nie zawsze musi wypadać tak kuriozalnie, czego dowodzi szósty tom antologii „Toppi. Kolekcja” pod tytułem „Japonia”.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Usympatycznienie potwora
— Łukasz Bodurka

Esensja czyta dymki: Reaktywacja
— Daniel Gizicki, Wojciech Gołąbowski, Marcin Osuch, Paweł Sasko, Konrad Wągrowski

Krótko o komiksach: Lipiec-sierpnień 2005
— Artur Długosz, Daniel Gizicki, Wojciech Gołąbowski, Marcin Herman

Prawdziwe bestie
— Daniel Gizicki

Krótko o komiksach: Listopad 2004
— Daniel Gizicki, Wojciech Gołąbowski, Marcin Herman

Miecz u boku to nie wszystko
— Daniel Gizicki

Tegoż autora

Pacjent zmarł, po czym wstał jako zombie
— Adam Kordaś, Michał Kubalski, Jakub Gałka, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Jarosław Robak, Beatrycze Nowicka, Łukasz Bodurka

A ja chcę potworów pod łóżkiem
— Łukasz Bodurka

Gdy razem z tygrysem wyruszasz na Alaskę
— Łukasz Bodurka

Więzienie w kosmosie
— Łukasz Bodurka

Jak ja lubię, gdy nadciąga ostateczne starcie dobra ze złem
— Łukasz Bodurka

Brutalnie zabawny, zabawnie brutalny
— Łukasz Bodurka

Wadliwość rozgrzeszona
— Łukasz Bodurka

Nerd będzie ich wiódł
— Łukasz Bodurka

Zbrodnicze antidotum na współczesność
— Łukasz Bodurka

Preludium do gwałtownych wydarzeń
— Łukasz Bodurka

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.