Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Andrea Sorrentino, Mattson Tomlin
‹Batman Imposter›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBatman Imposter
Scenariusz
Data wydania22 lutego 2022
RysunkiAndrea Sorrentino
PrzekładTomasz Sidorkiewicz
Wydawca Egmont
CyklBatman
ISBN9788328154162
Format168s. 170x260mm
Cena69,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Siła Barangu
[Andrea Sorrentino, Mattson Tomlin „Batman Imposter” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Coraz trudniej jest o oryginalne i świeże pomysły na fabuły nie tylko komiksów, ale i filmów. Dlatego często można obserwować próby przerabiania motywów, które już kiedyś, kilkadziesiąt lat temu, się pojawiły. W sumie nie ma w tym nic złego, bo przy ogromie dorobku popkultury, współcześni młodzi ludzie w większości i tak nie znają dzieł, do których autorzy nawiązują. Jeśli chodzi o komiksy z Batmanem, to przykład takiego działania mieliśmy w albumie „Pozdrowienia z Gotham”, gdzie scenarzysta wprost odnosi się do filmu „Piekło na Pacyfiku” z 1968 roku. W przypadku albumu „Batman Imposter” mamy mieszankę elementów z wielu różnych dzieł, ale chyba najmocniej autor inspirował się komiksem „Batman. Rok pierwszy” oraz filmem „Siła magnum” z Clintem Eastwoodem.

Maciej Jasiński

Siła Barangu
[Andrea Sorrentino, Mattson Tomlin „Batman Imposter” - recenzja]

Coraz trudniej jest o oryginalne i świeże pomysły na fabuły nie tylko komiksów, ale i filmów. Dlatego często można obserwować próby przerabiania motywów, które już kiedyś, kilkadziesiąt lat temu, się pojawiły. W sumie nie ma w tym nic złego, bo przy ogromie dorobku popkultury, współcześni młodzi ludzie w większości i tak nie znają dzieł, do których autorzy nawiązują. Jeśli chodzi o komiksy z Batmanem, to przykład takiego działania mieliśmy w albumie „Pozdrowienia z Gotham”, gdzie scenarzysta wprost odnosi się do filmu „Piekło na Pacyfiku” z 1968 roku. W przypadku albumu „Batman Imposter” mamy mieszankę elementów z wielu różnych dzieł, ale chyba najmocniej autor inspirował się komiksem „Batman. Rok pierwszy” oraz filmem „Siła magnum” z Clintem Eastwoodem.

Andrea Sorrentino, Mattson Tomlin
‹Batman Imposter›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBatman Imposter
Scenariusz
Data wydania22 lutego 2022
RysunkiAndrea Sorrentino
PrzekładTomasz Sidorkiewicz
Wydawca Egmont
CyklBatman
ISBN9788328154162
Format168s. 170x260mm
Cena69,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Kto zna komiks Franka Millera i Davida Mazzucchellego, ten czytając album „Batman Imposter”, od razu wychwyci podobieństwo ram fabularnych. Tym razem nie ma jednak Jamesa Gordona, a zamiast niego pojawia się młoda policjantka Blair Wong. To dopiero początki działalności Batmana w Gotham – pojawił się w mieście ledwie trzy lata wcześniej. Mieszkańcy wciąż nie są przekonani czy jest obrońcą, czy też samozwańczym stróżem prawa, który ucieka się do przemocy. Nie współpracuje z policją, nie ma jeszcze batsygnału na dachu budynku komendy. Dlatego, gdy policjanci oglądają nagranie przedstawiające Batmana zrzucającego z dachu trzy osoby, większość jest pewna, że faktycznie to zrobił. Jedynie Wong, która od dwóch lat zajmuje się śledztwem dotyczącym Batmana, ma pewne wątpliwości i czuje, że ktoś próbuje wrobić zamaskowanego bohatera, zakładając podobny strój.
Ten świat jest w pewnym stopniu alternatywny do tego znanego z filmów z Batmanem, czy innych komiksów. Nie ma Alfreda, a w jednej z retrospekcji widzimy jedynie lokaja, który rezygnuje z pracy, bo nie daje sobie rady. Mały Bruce Wayne po śmierci rodziców tłucze naczynia w domu i próbuje wytwarzać materiały wybuchowe z nawozów. Dlatego Bruce mieszka sam, a gdy wpada w kłopoty, nie może liczyć na pomoc przyjaciela, jakiego miał w osobie Alfreda.
Wielką zaletą tego albumu jest misternie zbudowana intryga i śledztwo, jakie prowadzi detektyw Wong. Najciekawsze jest jednak wejrzenie w psychikę bohaterów, czemu służą między innymi spotkania u psychiatry, w których uczestniczy Bruce Wayne. To osoba, która zna go od lat, bo spotkała się z Bruce′em po raz pierwszy, gdy zginęli jego rodzice. A mimo upływu czasu, demony w głowie Bruce’a wciąż siedzą i bez pomocy kogoś, komu mógłby się zwierzyć, trudno będzie mu się z nimi uporać.
Choć - jak już wspomniałem - ten album czerpie z innych dzieł popkultury, to scenarzysta bardzo sprawnie poukładał wszystkie te elementy i stworzył na ich bazie ciekawą historię, którą przyjemnie się czyta. Natomiast Andrea Sorrentino wykonał świetną pracę jako grafik. To bardzo klimatyczne ilustracje, w charakterystycznym dla niego stylu z wykorzystaniem oryginalnego kadrowania (co można było zobaczyć też w wydanym przez Egmont albumie „Green Arrow”). Warto przeczytać.
Plusy:
  • ciekawa fabuła
  • ilustracje, które wykonał Andrea Sorrentino
koniec
8 sierpnia 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Palec z artretyzmem na cynglu
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

27 IV 2024

„Torpedo 1972” to powrót po latach Luca Torelliego, niegdyś twardziela i zabijaki, a dziś… w sumie też zabijaki, ale o wiele bardziej zramolałego.

więcej »

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Rok trzeci
— Marcin Knyszyński

Tegoż twórcy

Imperium po drugiej stronie lustra
— Tomasz Nowak

W poszukiwaniu zielonej strzały
— Maciej Jasiński

Istnieją dwa światy
— Marcin Knyszyński

Dziwni kontra dziwniejsi
— Andrzej Goryl

…i jeszcze widzimy kontury zdarzeń
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Zieloną Strzałą w dziesiątkę
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Bez przemyślenia
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Duch Marina Goodmana ma się dobrze
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
— Maciej Jasiński

Przygody małych króliczków
— Maciej Jasiński

Małe sprzeczki w nowej rodzinie
— Maciej Jasiński

Kolejne „Igrzyska Śmierci”
— Maciej Jasiński

Nowe otwarcie
— Maciej Jasiński

Gdy Sherlock na wakacjach, bandyci grasują
— Maciej Jasiński

Cztery pory roku z Grabarzem
— Maciej Jasiński

Zawsze trzymaj stronę kumpli
— Maciej Jasiński

Dobrze, że to już koniec
— Maciej Jasiński

Kacza nostalgia
— Maciej Jasiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.