Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Stan Sakai
‹Matka gór›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMatka gór
Tytuł oryginalnyThe Mother of Mountains
Scenariusz
Data wydanialuty 2008
RysunkiStan Sakai
PrzekładJarosław Grzędowicz
Wydawca Egmont
CyklUsagi Yojimbo
ISBN978-83-237-2939-6
Format184s. 145×205 mm
Cena27,90
Gatunekfantasy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Kopalnie królika samuraja
[Stan Sakai „Matka gór” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Po dłuższej przerwie ukazał się nowy odcinek przygód Usagiego Yojimbo zatytułowany „Matka gór”. Rysunkowo Stan Sakai jak zwykle trzyma poziom, natomiast jeśli chodzi o intrygę…

Agnieszka ‘Achika’ Szady

Kopalnie królika samuraja
[Stan Sakai „Matka gór” - recenzja]

Po dłuższej przerwie ukazał się nowy odcinek przygód Usagiego Yojimbo zatytułowany „Matka gór”. Rysunkowo Stan Sakai jak zwykle trzyma poziom, natomiast jeśli chodzi o intrygę…

Stan Sakai
‹Matka gór›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMatka gór
Tytuł oryginalnyThe Mother of Mountains
Scenariusz
Data wydanialuty 2008
RysunkiStan Sakai
PrzekładJarosław Grzędowicz
Wydawca Egmont
CyklUsagi Yojimbo
ISBN978-83-237-2939-6
Format184s. 145×205 mm
Cena27,90
Gatunekfantasy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
"Matka gór” różni się od poprzednich tomów cyklu „Usagi Yojimbo” tym, że jako jeden z nielicznych nie składa się z kilku odrębnych opowieści, lecz stanowi fabularną całość. Rozpoczyna się dwiema istotnymi dla dalszej akcji „przygrywkami”, których akcja rozgrywa się odpowiednio pięć lat oraz dwa miesiące przed właściwymi wydarzeniami.
Głównymi bohaterami są Miyamoto Usagi, Tomoe Ame oraz Motokazu – syn nieżyjącego już generała Ikedy (którego historię mieliśmy okazję poznać w poprzednich tomach). Pojawia się nowa postać – Noriko zwana Krwawą Księżniczką, natomiast zupełnie nie ma Gena, Inazumy1), Kitsune czy Jotaro. Nieobecność ważnych dla cyklu postaci sprawia, że jego zasadnicza akcja2) niewiele posuwa się do przodu, choć oczywiście kolejne tomy komiksu mogą sprawić, że wydarzenia przedstawione w „Matce gór” nabiorą nowych znaczeń.
Akcja rozwija się wokół tajnej kopalni, w której Noriko i jej wspólnicy poszukują złota, zmusiwszy do pracy miejscowych wieśniaków. Nieco rozczarował mnie wątek pojmania Usagiego i Tomoe (uważam, że z łatwością można by wycisnąć z niego jeszcze więcej dramatyzmu, kontrastując ich szlachetne postawy z okrucieństwem bandy). Natomiast doceniam chwyt ze snem Tomoe, który autor zastosował w końcówce tomiku, a który sprawia, że nie jesteśmy pewni, co tak naprawdę stało się z Noriko3).
Rysunki Stana Sakai jak zwykle oddają dynamikę scen walki oraz wyraz twarzy postaci. Zastrzeżenia mam jedynie do jednego z pomagierów Noriko (zdaje się, że jest to nosorożec), narysowanego tak, że sprawia wrażenie, jakby zaplątał się tu z zupełnie innego komiksu.
W posłowiu otrzymujemy kilka bardzo ciekawych informacji związanych z pewnymi szczegółami opowieści – szkoda tylko, że tekst jest wydrukowany na cętkowanym, przeszkadzającym w lekturze tle.
Ogólnie rzecz biorąc, „Matka gór” jest dobrym komiksem, dającym fanom królika-samuraja to wszystko, do czego przywykli w poprzednich tomach cyklu: przygody, honor, intrygi i leciutki powiew romansu. Jednak nie ma w nim fragmentów tak zapadających w pamięć jak niektóre sceny z dawniejszych historyjek (jak chociażby walki z Jei, życie Ikedy, pierwsze pojawienie się Inazumy czy nauka u sensei Katsuichiego). A może to tylko ja mam zbyt duże oczekiwania?…
koniec
3 kwietnia 2008
1) Od pewnego czasu zwanej przez niektórych Jeizumą. :-)
2) Mam tu na myśli szczególnie wątki ojcostwa Usagiego oraz zagadki osoby Jei/Inazumy.
3) Oczywiście jest to bardzo logiczne - jaki szanujący się autor pozwoli zginąć tak "dramatyzmogennej" postaci?

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zupełnie jak nie trykoty
Dagmara Trembicka-Brzozowska

28 IV 2024

Ten album to taka „przejściówka” – rozpoczyna się sceną z „Wojen nieskończoności”, a akcja znajduje się najwyraźniej gdzieś przed albumem „King In Black”, w Polsce jak na razie nie wydanym, oraz późniejszymi komiksami m.in. z cyklu „Wojna światów” czy z Thorem w roli głównej. I jakkolwiek fabuła jest dość przeciętna, to jednak jest w „Czarnym” parę rzeczy wartych zobaczenia.

więcej »

Palec z artretyzmem na cynglu
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

27 IV 2024

„Torpedo 1972” to powrót po latach Luca Torelliego, niegdyś twardziela i zabijaki, a dziś… w sumie też zabijaki, ale o wiele bardziej zramolałego.

więcej »

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Inne czasy, inni samuraje
— Andrzej Goryl

Usagi w kolorze
— Andrzej Goryl

Potężny przeciwnik
— Marcin Osuch

Tajemna katana z ostrzem energetycznym
— Marcin Osuch

W siedemnastowiecznej Japonii
— Andrzej Goryl

„Patrzcie! On ma głowę pana Mifune!”
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Dr Jekyll i Mr Usagi
— Marcin Osuch

Chrześcijanie w Japonii
— Andrzej Goryl

Drobne smaczki
— Marcin Osuch

Bohaterowie nie zawsze wygrywają
— Marcin Osuch

Tegoż autora

I gwiazdka z nieba nie pomoże, kiedy brak natchnienia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Tajemnica beczki z solą
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Serializacja MCU
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Półelfi łotrzyk w kanale burzowym
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Zwariowane studentki znów atakują
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Transformersy w krainie kucyków?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Płomykówki i gadzinówki
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Jedyna nadzieja w lisiczce?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Ken odkrywa patriarchat, czyli bunt postaci drugoplanowych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.